[ZAADOPTUJĘ] Szczurki z wpadki [Warszawa, Łódź, Wrocław]
: wt cze 14, 2016 9:33 am
Witam!
Poszukuję szczurków z wpadki lub zbyt dużych miotów jako forma pomocy, dla osób którym ponadprogramowo rozrósł się miot. Zależy mi na tym aby szczury miały kontakt z człowiekiem od pierwszych dni swojego życia, były zadbane i otoczone miłością. Najchętniej z Warszawy bądź okolic, lecz również często bywam w Łodzi oraz Wrocławiu, więc jestem w stanie zapewnić im transport. Wysyłka nie wchodzi w grę, moim zdaniem to znęcanie się nad zwierzątkiem. Dowolnej rasy i maści, obym tylko mogła wziąć z jednego miotu 2-3 szczurki, nie chcę rozdzielać szczurów. Mogą być mieszanej płci, zapewnię kastrację chłopakom
Moje wcześniejsze szczury były braćmi przeznaczonymi na karmę, obciążonymi genetycznie i niezdolnymi do pełnej adaptacji w życiu z człowiekiem, jednak przeżyłam z nimi pięć lat. Po dwóch latach przerwy pragnę znów stworzyć szczurzą rodzinkę, lecz chcę również pomóc osobom, które z maluchami nie mają co zrobić, nie chodzi o pieniądze.
Mam przygotowaną klatkę wielkości 80x40x100 cm (dł, gł, wys). Małym oczywiście ograniczę powierzchnię, aby nie zrobiły sobie krzywdy np. spadając z wysokości.
Poszukuję szczurków z wpadki lub zbyt dużych miotów jako forma pomocy, dla osób którym ponadprogramowo rozrósł się miot. Zależy mi na tym aby szczury miały kontakt z człowiekiem od pierwszych dni swojego życia, były zadbane i otoczone miłością. Najchętniej z Warszawy bądź okolic, lecz również często bywam w Łodzi oraz Wrocławiu, więc jestem w stanie zapewnić im transport. Wysyłka nie wchodzi w grę, moim zdaniem to znęcanie się nad zwierzątkiem. Dowolnej rasy i maści, obym tylko mogła wziąć z jednego miotu 2-3 szczurki, nie chcę rozdzielać szczurów. Mogą być mieszanej płci, zapewnię kastrację chłopakom
Moje wcześniejsze szczury były braćmi przeznaczonymi na karmę, obciążonymi genetycznie i niezdolnymi do pełnej adaptacji w życiu z człowiekiem, jednak przeżyłam z nimi pięć lat. Po dwóch latach przerwy pragnę znów stworzyć szczurzą rodzinkę, lecz chcę również pomóc osobom, które z maluchami nie mają co zrobić, nie chodzi o pieniądze.
Mam przygotowaną klatkę wielkości 80x40x100 cm (dł, gł, wys). Małym oczywiście ograniczę powierzchnię, aby nie zrobiły sobie krzywdy np. spadając z wysokości.