[Klatka] - Normalna czy z drewna?

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
luffka
Posty: 18
Rejestracja: pn sie 28, 2006 8:09 pm

[Klatka] - Normalna czy z drewna?

Post autor: luffka »

mialam kiedys mala klatke z drewniana kuweta ktorej uzywalam jako chorobowej do odseparowywania. moje szczury poradzily z nia sobie w jedna noc ;) takze nie polecam drewna ;)
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

[Klatka] - Normalna czy z drewna?

Post autor: Mycha »

Ja mam klatkę z paneli podłogowych - wym: 120 x 80 x 60 cm i nic mi nie zjadły od roku ;)
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
nefretete
Posty: 244
Rejestracja: śr lip 05, 2006 9:33 pm

[Klatka] - Normalna czy z drewna?

Post autor: nefretete »

istnieją także drewniane płyty, które są bardzo mocne( nie wiem jak się nazywają, ale mój tata ma taką w gararzu :drap: ) uważam, że z nich możnaby było zrobić klatkę.
a jeżeli szczur gryzie ową klatkę, to znaczy, że mu czegoś brakuje (wapienka, towarzysza do zabawy, gałązki do obgryzywania, akcesori w klatce-szczur nawet kiedy ma towarzysza może gryźć klatkę z nudów) szczurki także czasem gryzą swoje lokum aby zwrocić uwagę swojego właściciela np. żeby go wypuścić- tak robią moje ogony (gryzą pręty) :roll:

Mycha, a jakiej grubości są te panele i wertykulacja powietsza w takiej klatce jest odpowiednia? :drap:
nefretete
Spanky
Posty: 120
Rejestracja: pt paź 14, 2005 8:30 pm

[Klatka] - Normalna czy z drewna?

Post autor: Spanky »

ja mam drewnianą klatke zrobilem wlasnoręcznie :P niestety wcale nie wyszlo mnie to taniej niz kupienie normlanej o tych wymiarach w sklepie bo uzylem do tego dobrych plyt nie wiem dokladnie o co w nich chodzilo ale nie siaknely moczu i nie smierdzialo bo jeszcze pozniej przejechalem to wszystko "pokostem lnianym" czy jakos tak. Problem zaczol sie dopiero gdy szczur zeskrobal pazurkami pierwsza warstwe plyty i wtedy mogl juz sikac do woli prosto w drewno ale tez szybko temu zaradzilem bo znalazlem kawalek plexy i zrobilem z niej podloge i juz jest elegancko dobra koniec minusow takiej klatki czas na plusy :P po pierwsze satysfakcja ze sie cos zrobilo i to cos stoi i sie nie rozlecialo a po 2 taka klatka zapewnia szczurowi pewien komfort bo mozna sie na niego gapic tylko z jednej strony a z pozostalych jest osloniety i czuje sie bezpieczniej (a przynajmniej mi sie tak wydaje ale moge sie mylic... zreszta jak zawsze)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Klatki”