double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: merch »

jeli wykazesz ostroznosc a szczurka jest jescze mloda nie powinno byc problemu
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
kirke^v^
Posty: 11
Rejestracja: sob lip 04, 2009 11:06 pm
Lokalizacja: Kielce/Lublin/Stavanger

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: kirke^v^ »

Ma niespełna rok. Niby nie jest agresywna, ale wszelkie małe miśki wsadzane do klatki natychmiast rozszarpuje. A mam obawy, ponieważ sąsiadowi dorosłe szczury zagryzły obce maleństwo. Ktoś pisał żeby integrować je na neutralnym dla obu gruncie, ale w moim domu nie ma miejsca, gdzie szczur by nie chodził. Zna każdy zakamarek i kiedy inni domownicy próbują ją wyjąć z jakiejś kryjówki to potrafi ich ugryźć i piszczy (nie lubi ich i już). Może ktoś z Was próbował kiedyś zaznajamiać dwa obce szczurki w różnym wieku i jak to się kończyło?

PS. Odnośnie wcześniejszej nagonki na mnie i mojego nieszczęśliwego oraz uciemiężonego zwierzaka (nie jestem miła i nie będę próbowała być miła) : Pisząc że mój szczur się przywiązuje, wiem co piszę do cholery bo to w końcu mój szczur. A przywiązuje się wyłącznie do mnie, więc ona zdaje się też wie co robi. Ja się do jej klatki nie zmieszczę, ale za to ona z powodzeniem lokuje się na moim łóżku i kiedy ma ochotę ze mną śpi. Zwłaszcza jeżeli wyjeżdżamy i nocuję w mieszkaniu gdzie są obce psy i koty a nie mamy ze sobą klatki. Wtedy zawsze na noc wskakuje na moje łóżko i śpi ze mną bo wtedy się czuje bezpiecznie. Zresztą - śpi całą noc, nie jest o tej porze zbyt aktywna. Szanowne koleżanki zapewniam, że na samotną i nieszczęśliwą bynajmniej nie wygląda.

A skoro już piszę o podróżowaniu - to jak przetransportować szczury samolotem? Załóżmy 4 szczury. Są jakieś wymagania co do wielkości klatki?
Obrazek
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: Nue »

Niby nie jest agresywna, ale wszelkie małe miśki wsadzane do klatki natychmiast rozszarpuje.
Łączenie nie polega na włożeniu dwóch obcych szczurów do jednej klatki. Najpierw zapoznaje się je na neutralnym, czyli nieznanym dla obojga terenie. Masę przydatnych informacji znajdziesz w dziale Stadko.
Jeśli łączysz dorosłą samicę z maluchem, często łączenie nie sprawia większych kłopotów, bo maluch na ogół sam się poddaje i jest uległy. Przynajmniej u mnie tak było, kiedy łączyłam dwie dorosłe szczurzyce z 6-tygodniową maluszką.
No i tak a propos samotności szczurów: podczas łączenia mała siedziała w klatce sama. Po kilku dniach zaczęła się zachowywać, jakby była chora - nie jadła, siedziała osowiała. Siły witalne jej wróciły, jak wreszcie oficjalnie stała się częścią stadka i zamieszkała ze starszą dwójką w jednej klatce :)
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
kirke^v^
Posty: 11
Rejestracja: sob lip 04, 2009 11:06 pm
Lokalizacja: Kielce/Lublin/Stavanger

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: kirke^v^ »

Tak, czytalam ten dzial Stadko, ale w moim mieszkaniu nie ma neutralnego gruntu, szczur zaanektowal cala przestrzen. Wlasnie montuje nowa klatke wiec zdaje sie ze to ona bedzie tzw. miejscem integracji.
Obrazek
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: alken »

Wanna, brodzik jest miejscem neutralnym. Możesz też położyć na kanapie świeżo wyprany koc. Ja bym na pierwszy kontakt nie wsadzała dwóch szczurów do jednej klatki bo nie wiadomo co się może zdarzyć a reakcja Twoja będzie opóżniona, możesz nie zdążyć zanim jedna użre drugą.
Ja jak łączyłam swoje to najpierw siedziały godzinę na kanapie (choć obie ją znały) było ok, a potem sru do nowej klatki, bez jedzenia, jedzenie dałam dopiero wieczorem.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: Izold »

Może być też umywalka,podłoga w kuchni/łazience. :)

Niech posiedzą razem z dwie godzinki,wymyj porządnie klatke,poprzestawiaj rzeczy (żeby straciła orientacje) włóż jedzenie dopiero po paru godzinach . :)
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: Filipw »

Ja bardziej polecam wanne. mniejsza szansa że zwierze ucieknie.
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: Izold »

Kirke,ja stawiam na to że szczurka polubi nową koleżanke: Moja Tequila też była sama,juz nawet pluszaki jej nie wystarczały (albo mnie? :D ) a kolezanka miała kinderniespodziankę z zoologa, urodziło się 5 maluchów,ja zgarnęłam 3 (2 dziewuchy,1 samca).Kiedy Tequila mogła wreszcie pobawić się z nowymi koleżankiami w klatce,to nie mogła się od nich odkleić.Pierwszy dzień był ok,małe tylko popiskiwały przy iskaniu (To nic strasznego! ;D ) bo Tequila zachowywała się jak nadopiekuńcza matka.
W drugi dzień te dwie małe się wnerwiły i odrobinę jej wlały,a starsza im nie oddaje (!).
Nigdy nie zapomne widoku dwóch małych babsztylków rozkładających na łopatki Tequile która nawet nie śmie im się odpłacić. :D


Jeśli dołączysz drugą szczurkę mogą pojawić się bójki,ale nie są one czymś strasznym.Będą ustalać hierarchie. Kiedy juz ją ustalą bójki mogą występować w razie :
Gdy klatka jest za mała.
Gdy jedna ukradnie drugiej coś dobrego do jedzenia.
albo złego łączenia .


Czasem bywają też bójki dla zabawy.
I mogą bić się jeszcze o samca,ale Ci to nie grozi ;)
Awatar użytkownika
kirke^v^
Posty: 11
Rejestracja: sob lip 04, 2009 11:06 pm
Lokalizacja: Kielce/Lublin/Stavanger

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: kirke^v^ »

Właśnie problem z wanną polega na tym, że okazała się jakaś wybitnie "szczurkożerna" bo mała wyskakuje z niej natychmiast jak z procy ;P Myślę że jak już skończę nową klatkę (a będzie naprawdę duża) to bez problemu się obie w niej odnajdą. Dopóki są wakacje jakoś damy sobie radę we dwie, ale jak przyjdzie rok akademicki i wyjedziemy, a ja będę spędzała cały dzień na zajęciach to szczurzynce przyda się towarzyszka. W razie czego wypuszczę je obie po prostu na podłogę i będą tam siedzieć dopóki się nie polubią ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: Filipw »

może prysznic? zamykamy drzwi i obserwujemy tylko problem z dostepnoscia do ogona...
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: double trouble - czyli dwie szczurzyce w 1 klatce

Post autor: zalbi »

albo wanilia - moim zdaniem działa na każdego. ja smarowałam szczury olejkiem chyba przez trzy dni - a miałam do połączenia dwóch agresorów - i się udało.


a co do szczurka.. przejrzyj dział Zwierzaki,na dom czeka tam mnóstwo ogonków.



A co do podrózowania.. szczury wozi się w transporterze - a mało kto wtedy ma do takowego wgląd chyba, że szczury wyciagniesz. też często jeżdzę z ogonkami autobusem czy busem i nawet, jezeli ktoś sie krzywo patrzy to jego problem - nie ma zakazu przewożenia gryzoni.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
ODPOWIEDZ

Wróć do „Klatki”