częste przestawianie klatki ?

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
upitek
Posty: 5
Rejestracja: pt paź 22, 2010 11:47 pm

częste przestawianie klatki ?

Post autor: upitek »

jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum - cześć wszystkim :)
od 3 dni jestem "tatusiem" ;P dla dwóch szczurkowych (powiedziano mi, że mają 4 tygodnie) dziewuszek (jenna i crystal<bądz dżena i kristal, jak kto woli ;P>). Przeczytałem cały internet, forum od deski do deski ;) ale nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na pytanie, czy szczurkom nie będzie przeszkadzało, jeśli w nocy będą stały w innym miejscu, a w dzień w innym? (trafiłem gdzieś na stwierdzenie, że szczurki mogą stać się wobec siebie agresywne, jeśli klatka będzie często przestawiana<wydaje mi się, że moje przestawianie, nie będzie bardzo częste, bądź do przyzwyczajenia>). Póki są malutkie, boję się wypuścić je na podłogę, cały pokój mam zabudowany szafkami stojącymi na nóżkach wysokości około 2,5 cm. nie chciałbym, żeby któraś pod nią utknęła, dlatego klatkę ustawiam na łóżku (żeby były bliżej mnie)(nocny stolik, o którym mowa później jest w drugim końcu pokoju, nie sprzyjało by to budowaniu zaufania, a poza tym są tak urocze, że nie mogę oderwać od nich wzroku ;P), pozwalając im po nim hasać (jak na razie większość czasu wolą spędzać w klatce, sądzę, że są jeszcze młode i tchórzliwe, a jeśli już wyjdą to na szybki patrol dookoła klatki). Niestety kiedy przychodzi moja pora snu, klatkę przestawiam na stolik. Klatkę zamykam tylko na noc, lub kiedy na dłużej wychodzę z domu. Gdy będą starsze i bardziej się zaprzyjaźnimy, klatka będzie stała na podłodze, tak żeby mogły sobie biegać po całym pokoju. Krótkie pytanie, a trochę się rozpisałem, chciałem jak najdokładniej opisać swoje przemyślenia i pomysł ;)
Dzięki wszystkim którzy dobrną do tego momentu ;-) i proszę o podpowiedź w tej kwestii,
upitek.
Awatar użytkownika
Chyna
Posty: 600
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 7:03 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: częste przestawianie klatki ?

Post autor: Chyna »

Witaj :)

Miejsce, w którym przebywają szczurki staje się "ich" miejscem. Czym szybciej się tego nauczą tym chętniej będą wracać do klatki. Jeśli będą przestawiane z miejsca w miejsce mogą, moim zdaniem, odczuć dyskomfort.

Postaraj się ograniczyć do minimum/do zera przenoszenie klatki. Znajdź miejsce, gdzie będzie najwygodniej dla Was wszystkich. I nie stawiaj klatki na podłodze bo, jak to się mówi, "od podłogi ciągnie". Najlepiej, żeby była na jakimś "wzniesieniu". Ja to załatwiłam książkami z tym, że Opaki nie śpią na trocinach, tam się bawią i czasem zrobią kupki. Chodzą po górnych kondygnacjach, tam też śpią. Ważne jest oddzielenie klatki od podłogi.

Pozdrawiam!
Obrazek
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
Awatar użytkownika
Devona
Posty: 275
Rejestracja: czw sie 28, 2008 1:47 pm

Re: częste przestawianie klatki ?

Post autor: Devona »

Ja nie widzę żadnego związku między przestawianiem klatki a agresją pomiędzy szczurami w stadzie. Dopóki mam w domu dwie płcie szczurów i istnieje ryzyko przypadkowego rozmnożenia (a samiczki są bardzo sprytne, już miałam jedno "podejrzenie" ciąży, samiczka wlazła klatki samców - przecisnęła się między prętami), na czas wybiegów dziewczyn i kastratów klatkę "chłopięcą" zabieram do kuchni. Robię tak od kiedy mam dwie płcie, czyli od początku "przygody" ze szczurami ;) , stadka miałam zawsze bardzo zgodne, więc z tą agresją to jakiś mit ;) . Co do innych negatywnych skutków "przestawiania" - obserwuj dziewczyny, jeśli znikąd pojawią się objawy typu porfiryna, kichanie, strach, będzie to znaczyło, że przenoszenie klatki jest dla nich za dużym stresem.

Jeśli w pomieszczeniu jest stosunkowo ciepło i nie ma przeciągów, klatka może stać na podłodze, większość moich klatek tak stoi (aktualnie mam klatki "w użyciu").
upitek
Posty: 5
Rejestracja: pt paź 22, 2010 11:47 pm

Re: częste przestawianie klatki ?

Post autor: upitek »

Chyna i Devona, dziękuję Wam za odpowiedź, postanowiłem aby klatka stała w jednym miejscu, jak na razie na stoliku, dopóki nie będą mogły wejść pod meble. Nasuwa się kolejna wątpliwość, czy w tej sytuacji, w ciągu dnia wypuszczać je na łóżko, żeby mogły sobie biegać, czy nie będą czuły się źle/zagrożone, bez bezpiecznego miejsca ? czy wyjmować je z klatki tylko wtedy kiedy mam czas żeby z nimi przebywać, tak by mogły we mnie odnajdywać "bezpieczeństwo" ?
Awatar użytkownika
s@kur@
Posty: 330
Rejestracja: wt mar 30, 2010 5:36 pm
Lokalizacja: StW

Re: częste przestawianie klatki ?

Post autor: s@kur@ »

to już nie chodzi o to, aby w tobie odnajdowały bezpieczeństwo, ale o to by same sobie czegoś nie zrobiły. Lepiej jest mieć na oku te małe szkodniki :)
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem."
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Klatki”