szczury.org

Hej. Zauważyłam, że są dwa typy klatek i nie wiem który jest odpowiedni, albo lepszy dla ogonków ( nie chodzi mi o klatki na zdjęciach tylko ogólnie o taki rodzaj).

typ 1
http://allegro.pl/remy-klatka-dla-szczu ... 73012.html

Taki typ klatki miała moja koleżanka. Jest z takiej klatki zadowolona i szczur też był zadowolony ( przynajmniej tak mówiła).

typ 2
http://allegro.pl/remy-klatka-dla-szczu ... 02325.html

Tego typu nie znam bo żaden z moich znajomych takiej nie miał, ale z tego co wodze po forach to większość ma właśnie takie klatki.

Chodzi Ci o różne rodzaje półek? Bo cała reszta w tych klatkach jest porównywalna - są przyciasne dla szczurów, mają niewygodne, małe drzwiczki (wyobraź sobie wyciąganie półkilowego samca, który akurat wychodzić nie chce). Półki z kratek trzeba czymś przykryć - ludzie robią pokrowce z polaru i innych materiałów lub nakładki z pleksi. Gołe kratki są szkodliwe dla szczurzych stóp. Z kolei drewniane półki z czasem nasiąkają moczem, strasznie śmierdzą i nie dają się domyć. Pomaga lakierowanie nietoksycznymi lakierami lub oklejenie czymś wodoodpornym.

A, widzę drugą różnicę - ocynk i malowane pręty. Ten pierwszy z czasem nieestetycznie ciemnieje, a niektórzy donoszą, że zaczyna tez nieładnie wonieć. Jak spisuje się drugi typ, zależy od jakości malowania - niskiej jakości szczury obgryzają i robi się nieestetycznie, a odsłonięte pręty mogą rdzewieć. Dobrej jakości malowanie powinno oprzeć się szczurzym zębom, przynajmniej na jakiś czas.

Raczej chodziło mi o półki ale dzięki za ogólne informacje. W takim razie masz przykład takiej dobrej porządnej klatki? Bo z kolei nie za bardzo ufam plastikowym elementom a drewniane są podatne na mocz. Nie ufam plastikowi z tego powodu że szczurki mojej koleżanki gryzły plastik i potem trzeba było jechać do weta bo miały poważne problemy z żołądkiem.

Myślę, że te problemy z żołądkiem albo były złą diagnozą, albo jakimś wyjątkowym ewenementem - nie spotkałam się na forum z takim przypadkiem. Owszem, niektórym szczurom zdarza się poskubać plastikowe elementy, ale one ich nie jedzą, tylko właśnie skubią. Widać niektórym fajnie się to gryzie.
Niemniej jednak prawie wszyscy mają plastikowe wyposażenia klatki i są one najlepsze. Łatwo je myć, nie szkodzą szczurom, nie nasiąkają, zrobione z koszyków/tacek półki kosztują grosze a i kolorystycznie można sobie zrobić jak się chce.
Proponuję przejrzeć ten temat pod kątem pomysłów na urządzenie klatki: http://szczury.org/viewtopic.php?f=165& ... start=1320
A w tym zostało już chyba wszystko napisane odnośnie tego, na co zwracać uwagę i co klatka mieć powinna, a czego nie http://szczury.org/viewtopic.php?f=165& ... start=4620

Dzięki Jeszcze jak będę urządzać to wrzucę w jakiś temat do oceny. A co do problemów z plastikiem to sama byłam przy tym jak zwierzak kulił się, trząsł i prychał. Po wizycie u weta przeszło więc diagnoza była raczej dobra. Ale w takim razie skoro to nietypowe to spróbuje i zobaczę.

Ściurek z tego co piszesz, to było zadławienie, które zdarza się szczurom. Ale najczęstszą przyczyną zadławienia jest karma/smakołyki, na przykład zbyt łapczywie zjadana (albo w trakcie podróży, jak dodatkowo trzęsie - sama miałam taki przypadek). Szczury mają ten problem, że nie potrafią wymiotować, dlatego ciężko jest im coś "zwrócić". Na szczęście są na to sposoby, żeby w razie czego im pomóc (w razie jakby się przytrafiło dobrze wiedzieć, czym jest tzw. "winda" -> o szczurzej pierwszej pomocy http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=16878).