klatka na podworku

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Romanek
Posty: 50
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:58 pm

klatka na podworku

Post autor: Romanek »

mam male pytanko...czy na okres wakacji moglabym wyniesc klatke szczurasow na podworko? klatka jest zabudowana z trzech stron, stalaby pod zadaszeniem(bez slonca i deszczu) a na noc przykrywalabym ja zeby w ewentualne chlodniejsze noce szczury nie marzly.jak sadzicie?
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

klatka na podworku

Post autor: Lulu »

ale po co?
mi sie wydaje, ze wyniesienie klatki na stale nie jest dobrym pomyslem. czasy kiedy cale lato bylo cieple i sloneczne mamy juz chyba za soba. zaluzmy, ze wyjdziesz gdzies na pare godzin i w tym czasie zacznie padac i zrobi sie zimno. ogonki sie przeziebia...

ja w zeszly roku w cieple dni wystawialam klatke z Osama na taras... stawialam ja tak by polowa klatki stala na sloncu, a polowa w cieniu. zeby mogl sobie wybrac ;)
ale wtedy caly czas siedzialam przy nim i pilnowalam czy wszystko w porzadku.

bo jak ja tak zostawisz bez opieki np na noc, to jest jeszcze jeden problem: bezpanskie koty :roll:
Romanek
Posty: 50
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:58 pm

klatka na podworku

Post autor: Romanek »

dzieki bardzo...pozostaje mi wiec chyba zostawienie klatki w pokoju bo na wynoszenie jej od czasu do czasu nie bede miala sily(do jej przeniesienia trzeba dwoch silnych facetow...)o kotach nie ma mowy bo moj piesek szczelnie pilnuje podworka(a i szczurow->potrafi siedziec w moim pokoju przed klatka godzinami :) ) pozdrawiam
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Klatki”