Ja też już prawie nic nie czuje (dopiero jak włoże nos w trotki i zaciągne sie).Babcia do mnie przychodzi,wchodzi do pokoju i krzywi się : "Boże! jak te >chomiki< śmierdzą!' -ja się zaciągam -i nic.Nina pisze:jak przebywa w jakimś zapachu ciągle, to sie go nie czuje i taka osoba na pewno powie, że nie śmierdzi.
Pin3ska - a kiedy mialaś dry bedy to musiałaś częściej sprzątać pewnie (i te wybieranie kup co 3 sekundy...),i pewnie nasiąknięty kocyk śmierdzi niemiłosiernie.