Strona 2 z 2

Re: Dry bed

: śr paź 31, 2012 8:22 am
autor: Klaudiaaa
Hmmm...To chyba u szczurków spróbuje z matą .

Re: Dry bed

: śr paź 31, 2012 8:24 am
autor: mikanek
też próbowałam, zjadają...właściwie nic nie wytrzymało leżenia na spodzie klatki, ani podkład higieniczny, ani polarki, ani mata, ani dywanik...:/

Re: Dry bed

: śr paź 31, 2012 8:31 am
autor: Klaudiaaa
No zobaczę z polarem i z matą jak nie wyjdzie to albo wyściele całą żwirkiem albo będzie "goła" a tylko w kuwecie narożnej dam żwirek .

Re: Dry bed

: śr paź 31, 2012 9:03 am
autor: smeg
Moje nie zjadają polaru na dnie klatki, ale strasznie go tarmoszą i nie wygląda to dobrze. Dlatego mam po prostu goły plastik, a w rogach kuwetki. Przynajmniej łatwo jest przetrzeć podłoże szmatką, jeśli któryś szczur nie trafi do kuwety. Ale ja mam dość duże te kuwety narożne, każda zajmuje mniej więcej 1/3 powierzchni podstawy klatki. http://www.lucas24.pl/produkt/2580/kuwe ... arozna-fun - są o takie, mają bok 45 cm, więc szczurom łatwiej do takiej trafić ;) Cała klatka ma podstawę 95x60 cm. http://imageshack.us/photo/my-images/14/img5764r.jpg/ - tak to wygląda mniej więcej :) Teraz mam jeszcze dodatkowe małe gryzoniowe kuwetki narożne - jedną na jednej z półek, drugą w przeciwległym rogu kuwety, bo szczury myliły czasem róg z kuwetą od tego bez :P

Re: Dry bed

: śr paź 31, 2012 9:14 am
autor: Klaudiaaa
Fajna klateczka .Kuwety też ale strasznie drogie teraz mnie nie stać bo już i tak dużo na wyprawkę dla chłopaków wydałam ,Ale kiedyś czemu nie .Ja kupiła kuwetę narożna Trixie niebieska tą średnią .Zobaczymy czy chłopaki będą załatwiać się do kuwety jeśli nie to całe dno klatki wysypie żwirkiem .Pierw przetestuję matę w końcu nie każdy szczur to taki żarłok ;) .Jeśli nie wypali a chłopaki będą załatwiali potrzebę w kuwecie to dam puste dno plus kuweta :) .Dzięki za wskazówki ;D .

Re: Dry bed

: pt sie 05, 2016 10:04 am
autor: supernova
Dzień dobry wszystkim,
jestem na forum nowa ale pozwolę sobie na wtrącenie do tej dyskusji. Stosowałam dla moich szczurków bardzo dużo różnych rzeczy jako ściółkę: trociny, trociny w granulkach, żwirek kukurydziany, ręczniki papierowe, polarki i oczywiście sianko. Ostatnio jak kupiłam siano to musiało być jakieś felerne i niestety szczurki dostały wszołów. Stwierdziłam, że skoro i tak kupuję żwirek kukurydziany (opakowanie starcza na miesiąc i kosztuje 30 zł) to może spróbuję Dry Bed. Oczywiście obawiałam się tego, że szczurki mogą szybko "rozpracować" materiał ale jeśliby utrzymał się w miarę cało przez 2 miesiące to tak naprawdę koszty by mi się zwróciły (za Dry Bed zapłaciłam z wysyłką 55 zł, ten rozmiar 50X70 chyba, podkład weterynaryjny, szary, zielony od spodu i bez gumy). Ku mojemu zdziwieniu jestem szczęściarą bo moje szczurki nie są zainteresowane materiałem (w odróżnieniu do hamaków które zdążyły być poprzegryzane w 2 miesiące). Materiał jest wygodny w użyciu bo piorę go raz w tygodniu a odchody stałe zbieram częściej i w zasadzie to wystarczy (wytrzepać, wrzucić do pralki, wysuszyć i gotowe). Pod Dry Bed podkładam ręczniki papierowe i je wymieniam co 2-3 dni a kuwetę wyparzam raz w tygodniu. Osobiście polecam takie rozwiązanie aczkolwiek wiadomo, że nie wszystkie szczurki będą tak "tolerancyjne" dla materiału by zostawić go w całości :)
Pozdrawiam serdecznie :)