Pisząc "w aptece" miałam na myśli taką normalną stacjonarną Nie trzeba od razu brać z sieci, ponieważ każda hurtownia ma ligninę na stanie.Hanka&Medyk pisze:Możecie spróbować ligniny, czyli waty celulozowej. Można w aptece zamówić mega pakę (2 lub 5kg) ligniny w płatach 40x60. Cenowo wychodzi taniej od ręczników, a rozmiar pozwala na pokrycie kuwety ledwie paroma arkuszami.
Mi już od ściółek i podkładów ręce opadają...
1. Żwirki zbrylające walają się po całym pokoju, bo przy skakaniu wylatują dziewczynom spod łapek, a potem mój Małżonek roznosi po mieszkaniu na skarpetkach i marudzi.
2. Żwirki-kołeczki (np. Pinio, Tima Natur) z kolei pylą, a pył noszony na łapkach (i to dość obficie) zapaskudza półki, a także hamaki w ciągu paru godzin od założenia, dodatkowo zaścieła również przestrzeń poza klatką.
3. Bawełna zaczyna niesamowicie śmierdzieć już po 1 dniu.
4. Konopie również latają po całym pokoju, dodatkowo wbijają się w hamaki, moje ręce i szczurze futerka/łapki. Również szybko zaczynają łapać smrodek.
5. Dry bed kompletnie nie zdaje egzaminu - błyskawicznie zaczyna śmierdzieć (i to nie do zniesienia), ciężko się z niego wyciąga wgniecione kupy, a jeśli pod spodem leży jakakolwiek ściółka, to jest natychmiast wygrzebywana na wierzch i wbija się we włókna. Poza tym, szczury uwielbiają ryć w nim dziury, podobnie jak w hamakach, więc w ciągu jednego dnia możecie się pożegnać z którymś z narożników, który szczury sobie upodobały do leżenia - nie wiem czemu, ale wolą goły plastik niż mięciutki Dru Bed...