) nową klatkę dla moich szczurzyc. Taką dla szynszyli. Tam w środku jest taka skrzyneczka... Na początku myślałam, że to domek, ale potem dokładniej to obejrzałam i nie ma żadnej dziury. Górna ściana skrzyneczki to taka deseczka, której koniec wystaje między prętami klatki, tak, że mogę tą deseczkę wysunąć (wtedy skrzyneczka jest otwarta i szczury mogą włazić do środka), albo wsunąć (wtedy skrzyneczka jest zamknięta i szczury albo nie mają dostępu do jej wnętrza, albo są w niej uwięzone). Tak się zastanawiam, co to jest, bo przecież domek powinien być stale dostępny (chyba że szynszylarze mają jakieś zwyczaje, żeby zamykać swojej szynszyli domek, albo więzić ją w środku :twisted: ). No to co to jest :drap: 
Acha, jeszcze drugie pytanie. Obojętnie, do czego służy to coś (moja mama wymyśliła, że tgo trumienka, która się przyda, jak mieszkaniec klatki przejdzie na Drugą Stronę Tęczy :aniolek: ), to i tak chcę to przerobić na domek. Mam taki pomysł, żeby z boku tej skrzyneczki wywiercić dziurę, którędy szczury by właziły i wyłaziły. Jakiej powinna być średnicy ta dziura (moje szczury, nie dość, że samiczki, to są w dodatku bardzo mikre :| , ważą tak gdzieś 230 - 240 g / sztuka)?
(szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 
