szczury.org

No więc mamy drewniane półki w klatce. Rzeź, mrok i zło, bo chłopcy mają zdrowe pęcherze i lubią z nich korzystać na drewienku. Raz na tydzień, a czasem i częściej wrzucam półki do wanny, zalewam płynem do mycia naczyń i namaczam, potem szoruję gąbką do naczyń, a na koniec wystawiam na balkon, by się wywietrzyły. Niestety, zapach nieco przebija, poza tym nie pomaga to na plamy.

A propos plam. Kupiłam chłopakom beret moherowy w markecie za 2 zł. Mięciutki, fajniusi, duży, rewelacja. Uwielbiają go. Tyle, że w nim leją. A beret jest... bordowy. Po paru dniach mam różowe półki i różowe szczury :] Plama pod beretem jest tak intensywna, jakby ktoś kogoś tam zamordował. I teraz to dziadostwo nijak nie chce zejść.

Druga sprawa to mocowanie półek. Niby są metalowe zaczepy, ale strasznie mało stabilne. Przy energicznie skaczących szczurach półki zwyczajnie spadają. Próbowałam przewlekać przez nie druty i zawiązywać na kratach (półki, nie szczury), ale nie było to stabilniejsze. Teraz kupiłam gwoździki i zamierzam oprzeć półki o wystające z boków gwoździe. Trzymajcie kciuki

Jakieś praktyczne pomysły co do prania/mocowania drewnianych półek? Poza "wywal i kup plastikowe", bo na razie nie bardzo, a poza tym szkoda mi tych wyrzucać drewnianych półek, póki nie są jeszcze w stanie bardzo tragicznym.

A jakie dokładnie masz półki? Takie jak tutaj: http://zdrowyzwierzak.pl/product-pol-54 ... ieska.html z metalowymi zaczepami? Ja u siebie po prostu zaczep montowałam od zewnętrznej strony klatki, tak, aby obejmował dwa pręty klatki z zewnątrz i brzeg półki wewnątrz klatki i przykręcałam dołączonymi śrubkami. Nic nie odpadało, chociaż żeby dobrze przykręcić, trzeba było trochę "ścisnąć" klatkę

https://plus.google.com/photos/11373333 ... banner=pwa - tutaj jest zdjęcie mojej starej klatki, mniej więcej widać mocowanie półek. Są oklejone żółtą folią samoprzylepną, żeby nie nasiąkały moczem.

Co do czyszczenia - trzeba było je od razu na początku zaimpregnować nietoksycznym lakierem lub pokostem albo okleić foliową okleiną. Teraz no cóż, możesz spróbować okleić i trzymać kciuki, żeby zapach nie przebijał Impregnacja nie pomoże już teraz na plamy, jeśli zależy Ci na estetyce. Możesz spróbować skropić je obficie neutralizatorem zapachów w stylu Vitopar albo Savic Refresh'R i zostawić tak do wymoczenia, te preparaty dość dobrze działają.

Ale i tak na Twoim miejscu po prostu bym te półki wywaliła Plastikowe koszyki (te zielone widoczne na moim zdjęciu) w supermarkecie typu Carrefour kosztują ok. 3-5 zł, a w przyszłości możesz zainwestować w coś lepszego, np. tarasy Ferplast.

Tak, mam półki ze zdrowego zwierzaka. Są zaczepione od zewnątrz, ale to niewiele daje. Na razie podpatrzyłam zaczepianie na gwoździach od Sardyny, zobaczymy, jak to się sprawdzi.

Na estetyce mi nie zależy, plamę się najwyżej zakryje wieszając półkę do góry nogami Bardziej o nieplamienie szczurzych łapek i ogonków. Bo potem one biegają po mieszkaniu, meblach, naszych ciuchach...

Koszyczki plastikowe mam, wiklinowe i bambusowe nawet też (Wielkanoc i tanie koszyczki z marketu rządzą!), ale i tak panowie lubią się wygrzewać na półce, bo im ładnie słoneczko daje przez okno A pod dolną półką po prostu lubią spać (robią sobie boby z koca i mają taki mini domek). Zatem 2 półki są obowiązkowe jak na razie, trzecią mogę od bidy wywalić/oddać chętnemu

Dzięki za radę co do zapachów, popytam w zoologikach.

Ja używałam tylko jeden z tych półek i tak mimo tego, że była oklejona okleiną szybko wyleciała od nas (straszny smród). Zamiast niej kupiłam w tesco tacę za 5zł, która jest akurat na głębokość klatki - wywierciłam tylko przerwy w tych wystających z tacki uchwytach i dzięki temu da się ją po prostu założyć na pręty, nie jest niczym mocowana - łatwo się demontuje i myje

Na razie poplamiona półeczka została powieszona do góry nogami, a ogonki wykąpane z różowego barwnika

Wbiłam gwoździe po bokach najmniej stabilnej półki, niestety albo półka jest krzywa, albo klatka, albo gwoździe, bo półka nadal szczęka i podskakuje pod nogami szczurków, mam tylko ten komfort, że nie zdołają jej zrzucić. Zobaczymy, jak pójdzie z pozostałymi

Ja u siebie zastosowałem bardzo skuteczny sposób mocowania tych półek:
- przygotowujesz półki i zaczepy
- bierzesz worek na śmieci
- wkładasz półki i zaczepy do worka i wywalasz na śmietnik

Sprawdziło się i wcale nic nie śmierdzi.

Klatka ze zdrowegozwierzaka ma to do siebie, że trochę klekocze, a mocowanie firmowych półek wcale na to nie pomaga. Można spróbować przewiercić krawędzie w 2 miejscach i przyczepiać półki na paski zaciskowe, ale pozostanie jeszcze kwestia chłonności samej półki.

Ja zamieniłem te półki na tarasy ferplasta - są plastikowe (łatwo się sprząta, nie wchłaniają zapachów) a dodatkowo wzmacniają konstrukcję klatki (mocowanie w 4 punktach - po 2 na ścianę).

Witam Jestem w gronie osób posiadających drewniane półki w klatce, i też na początku miałam problem jak i czym je zabezpieczać. Wysmarowałam półki zwykłym olejem kuchennym, zostawiłam na jakis czas do wsiąknięcia, wyczyściłam i obiłam ceratą z Pepco co jakiś czas oczywiście trzeba ja wymieniać, tam gdzie ciurki wygryzły i przedostały się siuśki, ale po wyczyszczeniu nic nie czuć. w ten sposób właśnie półki służą mi 5 miesięcy, i są w bardzo dobrym stanie

Też mam drewniane półki

Wie ktoś jak je wyczyścić ?

Łysekfuzz, staraj się pisać po jednym poście ze wszystkim, co chcesz zakomunikować.
w taki sposób tworzy się bałagan.

Gdzie można kupić takie mocowania do półek?

tzn jakie? mi tata wkręcił "haczyki" takie jak się do obrazków w ścianę mocuje, bardzo praktyczne i tanie

Tutaj -> http://szczury.org/viewtopic.php?f=148& ... 18#p997718 opisałem swoje przygody z drewnianymi półkami oraz dokładną instrukcję jak można łatwo, szybko i tanio zrobić półki, które odpowiednio konserwowane będą służyć i służyć (na dzień dzisiejszy obecne mają już 4 miesiące i jeszcze nie kwalifikują się do wymiany)

bueh, moje mają półtorej roku i nadal jak nowe :PP