szczury.org

Moja Czarnula nauczyła się schodzić z łóżka ale bieganie po pokoju ma gdzieś za to odrazu ucieka do łóżka A to taki szkodnik,że głowa mała!!!A tam koce i wszystko.Kto ma pomysł czym obłożyć łóżko dookoła,żeby nie wytargała?

Mogę tylko polecić ukrycie kocy gdzie indziej

ha ha ha tyle to i ja wiem.bardziej myslałam o czymś,żeby uniemożliwić jej wejście pod łóżko ,a szmaty małpa wszystkie wytarga.

Moje wchodzą pod łóżko ... i do łóżka.... i pod szafkę w kuchni (:/) ... Jeśli nauczysz 'systematyczności' to z łapaniem z czasem problemu nie będzie. Moje zawsze wychodziły przed 18:00 jak wracałam do domu i o 22:00 sypałam żarcie i zbierałam szczury. Z czasem zaczęły same wracać kiedy sypałam żarcie... Teraz, jeśli się zapomnę i do 22:00 jeść nie dam, to grzecznie w klatce śpią i czekają aż przyjdę z żarciem...

Nie no do klatki wraca sama.Czasem jak ma ochotę na drzemkę to klatka otwarta a myszy nawet nie pomyślą o wyjściu.Tylko,że moja Czarnula gryzie wszystko co jej wpadnie w zęby(Mućka niekoniecznie.Siostry a zupełnie różne).A tyko patrzy kiedy nie pilnuję i czmych do wyrka.Jaka piękna taka złośnica mała

No ale cóż!Nie na darmo nazywają się gryzonie

No moje łóżko też już w strzępach. Dlatego pościel trzymam w szafie

Moja Maryśka znalazła sobie kryjówkę ;d zarwało mi się łóżko ( to w środku na pościel ) i jest takie odgięcie ;d I jak puszczam maryśkę to ona wbiega pod łóżko i znika ;d

Tak wyszło, że chciałam odkopać ten wątek, który zresztą jest już chyba pod poziomem morza
Mam DUŻY problem!
Mianowicie już od dłuższego czasu nie mogę puszczać szczurów, ponieważ mam zaplanowany dłuuugi remont i jest sporo mebli w pokoju w którym się e małe zgredki znajdują w tym także mojej siostry.Ogonki pogryzły jej koszulkę i koc więc kategorycznie zakazała mi je wypuszczać , bo boi się, że pogryzą jej rzeczy lub meble.Trwa to juz miesiąc lub dwa, a remont jeszcze nawet nie jest rozpoczęty.Poza tym będę je musiała wywieźć ponieważ boję sie że przy remoncie mogą sie pochorować od farby czy pyłu z gładzi itp.Nie wiem co w tej sytuacji zrobić ponieważ branie je na ręce nie zastąpi im wybiegu.Nie jestem też teraz w stanie (nawet gdyby moją siostrę udałoby się przekonać) pilnować ich przez kilka godzin czy nic nie gryzą ponieważ w moim pokoju mają dostęp do wszystkich nawet najwyższych półek.
Jeżeli macie jakieś sprytne lub jakiekolwiek pomysły to proszę żebyście się ze mną nimi podzielili. Bardzo zależy mi aby szczurki mogły być szczęśliwe, (a przy okazji nie grube).

A wypuszczanie szczurów po łóżku? Albo zrobienie wybiegu ogrodzonego kartonami, ew. wybiegu w kilku połączonych razem kartonach? Coś takiego http://szczury.org/viewtopic.php?f=41&t=43555 tylko nie z pleksi.
Co do pogryzionej koszulki - niestety, przed szczurzym wybiegiem trzeba sprzątać różne rzeczy porozkładane po pokoju i to nie tylko wtedy, jak ma się remont. Szczury lubią gryźć, jak to gryzonie

[quote="Malachit"] Taki wybieg to całkiem niezła sprawa tylko musiałbym poszukać odpowiedniego miejsca którego nie mam za dużo.
A co do sprzątania to to jest właśnie to o co się z siostrą spieramy, ponieważ ona ,,nie widzi w tym sensu, bo ja je powinnam pilnować żeby niczego nie pogryzły."

Koniecznie zajrzyj w ten temat : http://szczury.org/viewtopic.php?f=18&t=9487&start=300 Moze znajdziesz jakies porady.
Jesli Twoja siostra tak lubi bałagan - mozesz rzeczy siostry wrzucac np. w karton, a po wybiegu - odkładac je z powrotem. Upilnowac się nie da, sa za szybkie.