Strona 8 z 10

Re: Szczur i kolowrotek.

: pt kwie 10, 2009 9:46 am
autor: Babli
http://animalia.pl/produkt,11372,111,Tr ... C4%85.html

O. Ja takie kiedyś miałam, ale zgubiłam. Myślę, że nie byłoby to najgorszym rozwiązaniem.

Re: Szczur i kolowrotek.

: pt kwie 10, 2009 10:32 am
autor: Nina
Ale tak czy siak jak małe otworzą oczy kołowrotek będziesz musiała wyciągnąć. Takie kluski to małe głuptasy i będą próbowały sie tam wszystkie zapakować i może być nieciekawie....
Ja od jakiegoś czasu planuje kupno kołowrotka takiego jak ten z Bablisiowego linku, ale szukam takiego koło 30cm średnicy i nie moge znaleźć :-\ Tzn znalazłam boski kołowrotek, ale nie mam ponad 100zł na zbyciu ::) http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/wyp ... otki/32886

Re: Szczur i kolowrotek.

: pt kwie 10, 2009 11:24 am
autor: Dulcissima
Dzięki za linki :) Teraz pozostaje tylko trochę odłożyć z następnej wypłaty. I znaleźć jakąś zabawkę zastępczą dla Trufli na czas, kiedy maluchy otworzą oczka i zaczną bardziej łobuzować ;)

Na razie muszę wrócić do pracy - kupiłam kilka kawałków grubej plastikowej rury elastycznej, power tape i kolanka hydrauliczne ^^. Muszę skonstruować w miarę solidne zabezpieczenie na kable. Choć za elektryczne na razie się moje ogony nie zabrały, to już dwa razy w tym tygodniu straciłam dostęp do internetu :/

Jak to ktoś gdzieś już na tym forum napisał: swoje dzieci kocha się nawet, gdy są wredne ;)

Re: Szczur i kolowrotek.

: pt kwie 10, 2009 2:02 pm
autor: Shyeshka
jak kupowałam Goude to w gratisie do klatki miałam plastikowy kołowrot. Młoda wlazła do niego, poleżała chwile i straciła zainteresowanie. Wyjęłam, za parę dni ponowiłam próbę ale tylko sie wkurzała i prześlizgiwała się pod nim :P komicznie wyglądało :D

jak już były we dwie dziewuchy to moi rodzice chcieli dobrze i kupili im takie wielgachne koło młyńskie, ale było to samo - totalna olewka, jedynie Nowa próbowała wchodzić na góre, ale się nie udawało :P

jak kupiłam większą klatkę, to znowu było takie plastikowe ale to już od razu wywaliłam.

Re: Szczur i kolowrotek.

: pt kwie 10, 2009 8:03 pm
autor: Izold
hm.Mi sie wydaje ze chomiki sa głupie bo wchodzą do kolowrotka i chodza w miejscu.A szczur nie jest az taki glupi bo to inteligentne zwierze.Moje nigdy nie mialy kolowrotka bo po co ?

Re: Szczur i kolowrotek.

: pt kwie 10, 2009 8:15 pm
autor: Dulcissima
Z jednej strony się z Tobą zgodzę ;)
Z drugiej zaś - wydaje mi się, że moja szczurka po prostu lubi utrzymywać się w dobrej kondycji :P

Re: [Kołowrotek]jaki? czy w ogóle?

: czw paź 15, 2009 8:28 pm
autor: Nieja
Słuchajcie, wybaczcie że odświeżam ten temat, jednak mam na tymczasie szczurka który jest sam. Musi u mnie zostać na mniej więcej miesiąc... I tak sobie pomyślałam, że nawet jak będzie spędzał te 8-9h poza klatką, to w nocy ja śpię a on się wybitnie nudzi...

Moje pytanie brzmi: Czy kołowrotek o średnicy 28 cm (większych chyba nie ma) byłby bezpieczny? Chodzi o dokładnie taki model:
http://animalia.pl/produkt,11373,111,Tr ... C4%85.html

Zauważcie, że:
- ogonek nie ma gdzie się wplątać (ta niebezpieczna część jest u góry),
- jest siatka (łapki nie wpadają w szczeliny, nie ma odcisków),
- kołowrotek jest duży (szczur nie biega wygięty więc urazy kręgosłupa nie wchodzą w grę).

Może w końcu mamy w Polsce odpowiedni kołowrotek dla szczurów? Chciałabym żeby szczurek miał możliwie dużo ruchu poza klatką jak i w niej. Zawsze pozostaje kwestia jego zainteresowania kołowrotkiem, ale jeśli nie spróbuję, to będę mieć wyrzuty sumienia, że malucha męczę samotnością i brakiem ruchu... 8-9h dziennie poza klatką, to według mnie i tak za mało jeśli szczurek jest sam. Nie raz budzę się w nocy i widzę, że on wtedy śpi/leży = brak ruchu.

P.S. Mały jest na kwarantannie dlatego nie ma towarzysza zabaw.

Wasze opinie? ::)

Re: [Kołowrotek]jaki? czy w ogóle?

: pt paź 16, 2009 11:53 am
autor: pyza008
odpowiedni może i tak ale nie sądzę żeby szczur w nim biegał. ja swój wyjęłam.

Re: [Kołowrotek]jaki? czy w ogóle?

: pt paź 16, 2009 9:44 pm
autor: Minoo
Kołowrotek posiadam, aczkolwiek jest w chomiczej klatce.
Teraz służy tylko za miejsce do siedzenia, gdyż chomik ma już prawie dwa i pół roku i już nie biega na nim. Kupilismy takiego olbrzyma, bo chomiczek też ma fajne rozmiary, mama twierdzi że to młoda świnka morska :D

Minusów nie stwierdzono. Kołowrotek nie skrzypi, jest duży, łatwo chomisiowi na niego wejść, nie ma niebezpiecznych elementów, jest duży, łatwy do mycia, praktycznie chomikoodporny.
Jeśli nauczy się szczuraska od młodosci co to jest kołowrotek, to ten będzie najlepszy moim zdaniem.

Re: [Kołowrotek]jaki? czy w ogóle?

: ndz lis 01, 2009 12:40 pm
autor: LaCoka
Moje ogony owszem, mają kołowrotek, przytwierdzony do podłogi w klatce, wyłożony kocykami, bardzo chętnie w nim śpią ;)

kolowrotek...;)

: pt sty 28, 2011 12:12 pm
autor: Damian
haha mam prosbe:D zamontowalem szczurkowi kolowrotek;D nawet sie w nimm miesci tak na styk;p ale on do niego wchodzi postoi 5sec. i wychodzi on chyba nie wie jak to dziala:D macie jakies sposby?

Re: kolowrotek...;)

: pt sty 28, 2011 12:20 pm
autor: smeg
Szczurki nie biegają w kołowrotkach, to nie chomiki. A jeśli już miałyby biegać, to potrzebują kołowrotka o średnicy przynajmniej 30 cm, mniejsze szkodzą ich kręgosłupowi. Najlepiej wyjmij ten kołowrotek i zrób z niego np. miskę na smakołyki albo gniazdko wymoszczone szmatkami ;) Poza tym twój szczurek nie powinien być sam, musisz mu jak najszybciej przygarnąć towarzysza tej samej płci :)

Re: kolowrotek...;)

: pt sty 28, 2011 12:37 pm
autor: Damian
ja bym bardzo chcial ale rodziece... ja im tlumacze ze tak trzeba i co to im bedzie przeszkadzalo 1 czy 2... ale oni swoje ale spoko niedlugo bedzie 2 szczuras!! apropos chce zrobic mu z kolowrotka gniazdko co tam powsadzac do srodka?

Re: kolowrotek...;)

: pt sty 28, 2011 12:58 pm
autor: noovaa
szmatki.. najlepiej miękkie, polarkowe ... :)

Jeśli nie masz czego pociąć, wiele z nas chodzi do sklepów z odzieżą używaną i kupuje jakieś byleco za 3-4zł i jest szmatek, a szmatek :P

Re: kolowrotek...;)

: pt sty 28, 2011 1:01 pm
autor: smeg
Ewentualnie ręczniki papierowe, wtedy zasikane będziesz mógł wyrzucać i wkładać nowe, a szmatki trzeba prać ;)