muszę przyznać, że tej nocy miałam okazję przekonać się, jak może hałasować poidło!
do tej pory miałam takie bez kulki, po prostu butaleczka zatkana gumowym korkiem z rureczką i nic nie było słychać, czasem tylko jak bąbelki idą
wczoraj kupiłam większe i niestety ma metalową końcówkę z kulką, a kiedy szczurcia pije hałasuje tak jakby gryzła pręty co najmniej :?
muszę wykombinować coś innego, bo dziś byłam zmuszona wtstawić klatkę za drzwi :oops: (noc była) klatka na szczęście mała, ale zamierzałam przełożyć poidło do dużej, a klaty wielkości szafki pod zlew jednym ruchem za dzwi nie wystawię :lol:
[Wyposazenie] - Halasujace poidlo.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[Wyposazenie] - Halasujace poidlo.
jeśli az tak wam to przeszkadza to radze szczurka w innym pokoju postawić;)
[Wyposazenie] - Halasujace poidlo.
Myślę, że napiszę o tym tu...
Otóż w klatce mam - mam nadzieję, że tymczasowo - zamontowane takie przejście, które pozwala im wskoczyć na półkę, ale ono strasznie hałasuje!
One mają po 3-4 miesiące max i dostają niekiedy świra.
Siedzę sobie, jest OK, nagle ŁUBUDU! i to nie jest odgłos drewna tylko jakby ktoś ci nagle nad uchem zapodał grzechotką.
Gdyby był niższy dźwięk, ale jakiś bardziej jednostajny pół biedy... Natomiast one tak "atakują" czasami i naprawdę można dostać lekkiego zawału...
Nie wyjmę im tego bo to im strasznie utrudni...
A na razie wymienić też nie mam jak...
I pytanie: czy one będą takie szalone i nagłe przez całe życie, czy - tak pytam przyszłościowo - lekko im przejdzie w jakimś wieku? :sad2:
Otóż w klatce mam - mam nadzieję, że tymczasowo - zamontowane takie przejście, które pozwala im wskoczyć na półkę, ale ono strasznie hałasuje!
One mają po 3-4 miesiące max i dostają niekiedy świra.
Siedzę sobie, jest OK, nagle ŁUBUDU! i to nie jest odgłos drewna tylko jakby ktoś ci nagle nad uchem zapodał grzechotką.
Gdyby był niższy dźwięk, ale jakiś bardziej jednostajny pół biedy... Natomiast one tak "atakują" czasami i naprawdę można dostać lekkiego zawału...
Nie wyjmę im tego bo to im strasznie utrudni...
A na razie wymienić też nie mam jak...
I pytanie: czy one będą takie szalone i nagłe przez całe życie, czy - tak pytam przyszłościowo - lekko im przejdzie w jakimś wieku? :sad2:
Filipek [`], Kuodzio Synek M.[`], Oli [`], Frankie [`], Tobiasz[`], Noel[`], Lijam[`], Adrian[`], Robert[`], Artur[`], Gem[`], James[`], Chris ['], Alan ['], Nicky, Lennon, Paul, George
Opaki
[Wyposazenie] - Halasujace poidlo.
Chyna, ja kiedyś próbowałam nakłonić Młodą do wspinania się po grubym sznurze, własnoręcznie plecionym przez dobre dwie godziny :flex: . Ale nic z tego. Po 15 minutach odczepiłam sznur łączący pięterka ponieważ nie korzystała z tego owocu mojej pracy a wchodziła po.... bokach klatki :khihi: . Więc może nie jest jednak potrzebne?
Dyrekcja ZOO ogłasza:
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty!
***
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty!
***
[Wyposazenie] - Halasujace poidlo.
Chyna, nie chcę cię martwić ale... one się przestaną tłuc dopiero jak będą już w poważnym wieku. radzę, spróbuj zobaczyć który element przejścia tak tłucze i mocno przymocuj go kawałkiem drutu, żeby był nieruchomy, powinno pomóc.
a to że szczury hałasują to norma... będziesz musiała się uczyć metodą prób i błędów i niejedna noc będzie stracona na przymocowywanie coraz to nowych "ulepszaczy"
a to że szczury hałasują to norma... będziesz musiała się uczyć metodą prób i błędów i niejedna noc będzie stracona na przymocowywanie coraz to nowych "ulepszaczy"