[PORFIRYNA] wycieki z nosa i oczu
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Czerwona plama wokół nosa
szczur to bardzo czyste zwierzatko i nie bedzie chodzil pol dnia z ufaflonym porfiryna nosem ,dlatego jak ty go widzisz to nosek ma juz czysty ale za to futerko poplamione .Ja swojemu probowalam kiedys czyscic te plamy nawet woda utleniona ,ale nie zeszly. Byc moze jest lekko podziebiony ? Strzel mu tygodniowa kuracje wzmacniajaca z witamin,echinacei i wody z miodem ,na pewno nie zaszkodzi .A weterynarz? Dobrze bedzie jesli bedzie wiedzial w ogole co to jest porfiryna;))))
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
krew z nosa
dziś, gdy chciałam wymyć Albiego zaczęła lecieć mu krew z nosa>
co robić?
czy to może być coś poważnego?
czy udać się znim do doktora?
co robić?
czy to może być coś poważnego?
czy udać się znim do doktora?
kulka
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Czerwona plama wokół nosa
Osobiście wydaje mi sie, że wizyta u dobrego weterynarza jest konieczna. bo to juz nie drobne kichanie...
Wyjątki i dwa psy.
Czerwona plama wokół nosa
A moze to nie byla krew tylko porfiryna?
Jesli krew - nie pytaj na forum tylko udaj sie do weta. Przez net nikt nie uzdrowi Twojego ogona :roll:
Jesli krew - nie pytaj na forum tylko udaj sie do weta. Przez net nikt nie uzdrowi Twojego ogona :roll:
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
Czerwona plama wokół nosa
zgrozo... sytuacja jest prosta... dziewczyna chce wykapac szczura... szczur jest poldziki i bardzo sie tego boi... zestresowal sie jak malo kiedy, z noska pociekla porfiryna... wielkie mi halo... :?
radze korzystac z opcji 'szukaj'... naprawe sie przydaje...
radze korzystac z opcji 'szukaj'... naprawe sie przydaje...
-
- Posty: 244
- Rejestracja: ndz sty 16, 2005 11:00 pm
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Czerwona plama wokół nosa
A tak naprawdę zadne z nas nie wie co sie stalo, bo aniz nas weterynarze, ani zwierzaka nie widzielismy...
Wyjątki i dwa psy.
Czerwona plama wokół nosa
tiaaaa.....a nasi weterynarze tacy oswieceni jesli chodzi o szczury,ze ho,ho.... Zrobi madra mine,walnie jaki badz zastrzyk a w duchu sobie pomysli :Kurde,jak sie leczy szczury...?
;-PPPPPP
;-PPPPPP
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Posty: 244
- Rejestracja: ndz sty 16, 2005 11:00 pm
Czerwona plama wokół nosa
weterynarze jak i inni lekarze maja swoje specjalizacje... szkoda tylko ze nie umieja szczerze powiedziec, ze np. na szczurach sie nie znaja... tylko ciagna, ciagna i ciagna kase... :evil: a zwierzak tak czy siak umiera... miałam taka sytuacje ze swinka morska. miala 7 lat, umierala po prostu ze starosci a weterynka 2 zastrzyki dala, pazurki i zabki przyciela, jakies witaminy polecila czy cus a swinka w drodze powrotnej umarla...
buu, moj kochany kubus...
dlatego odradzam opolanom wizyty u tego weta -> jakos tak kolo mc donaldsa, na zaodrzu jest... nie wiem dokladnie
buu, moj kochany kubus...
dlatego odradzam opolanom wizyty u tego weta -> jakos tak kolo mc donaldsa, na zaodrzu jest... nie wiem dokladnie
Czerwona plama wokół nosa
w najlepszym przypadku stwierdzi hemofilie... :lol:
falka_z_zakonu, to jeszcze nie bylo ostro... zazwyczaj jestem mila i lagodna, ale sprawa porfiryny byla juz poruszana tyle razy, ze przegladajac to forum naprawde niesposob nie natrafic na informacje o niej... wystarczy odrobina uwagi...
falka_z_zakonu, to jeszcze nie bylo ostro... zazwyczaj jestem mila i lagodna, ale sprawa porfiryny byla juz poruszana tyle razy, ze przegladajac to forum naprawde niesposob nie natrafic na informacje o niej... wystarczy odrobina uwagi...
Czerwona plama wokół nosa
Krwiopijcia ma racje...o porfirynie bylo juz wiele napisane....ale z drugiej strony ktos moze w ogole nie miec pojecia o szczurach...chociaz mysle, ze jakies podstawowe powinien jednak zdobyc przed kupnem zwierzaka...no ale to tylko moje zdanie....roznie to los sie toczy....
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
- AngelsDream
- Posty: 1069
- Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Czerwona plama wokół nosa
A ską pewnośc, że to na 100% poryfiryna, o której rzeczywiście pisano 1000 razy... Ja już wolę, żeby ktoś się przeszedł do dobrego weterynarza, który potwierdzi tylko teorię Krwipijki lub jej zaprzeczy, podając rzetelne argumenty.
Wyjątki i dwa psy.
Czerwona plama wokół nosa
moim zdniem bez sensu ciagac nieoswojonego, za to calkiem zdrowego zwierzaka do weterynarza... wycieki porfiryny zmow bedzie mial - ze strachu... przy odrobinie szczescie wet bedzie troche znal sie na szczurach, stwierdzi przeziebienie i pod mu jakies leki... tylko po co? porfiryna z nosa w podobnych sytuacjach jest czyms normalnym...
Czerwona plama wokół nosa
[quote="angelsdream"]A ską pewnośc, że to na 100% poryfiryna, o której rzeczywiście pisano 1000 razy... Ja już wolę, żeby ktoś się przeszedł do dobrego weterynarza, który potwierdzi tylko teorię Krwipijki lub jej zaprzeczy, podając rzetelne argumenty.[/quote]
No to przeciez napisalam, ze:
"A moze to nie byla krew tylko porfiryna?
Jesli krew - nie pytaj na forum tylko udaj sie do weta. Przez net nikt nie uzdrowi Twojego ogona"
Dla mnie to dziwne, bo gdyby rzeczywiscie leciala ogonkowi krew (a nie porfiryna) to nie siedzialabym przed kompem i slala pytania tylko polecialabym do weta!!!!!!!!
To tak jakby np. moj pies zaczalby krwawic (tak jak zreszta mialo to miejsce) a ja bym usiadla do kompa, weszla na jakies forum i zapytala: Hmm..mam problem...moj pies krwawi z odbytu. Co mam zrobic?" i czekala sobie, az ktos cos tam mi odpisze. Powiem tak - taka syutuacja miala niedawno miejsce i nie przyszlo mi nawet do glowy, zeby wlezc na psie forum i pytac o porady !!!!!!!!!! Pobieglam do weta momentalnie!!!!
:roll: - blagam - myslcie, troche zdrowego rozsadku...bo rece opadaja....
No to przeciez napisalam, ze:
"A moze to nie byla krew tylko porfiryna?
Jesli krew - nie pytaj na forum tylko udaj sie do weta. Przez net nikt nie uzdrowi Twojego ogona"
Dla mnie to dziwne, bo gdyby rzeczywiscie leciala ogonkowi krew (a nie porfiryna) to nie siedzialabym przed kompem i slala pytania tylko polecialabym do weta!!!!!!!!
To tak jakby np. moj pies zaczalby krwawic (tak jak zreszta mialo to miejsce) a ja bym usiadla do kompa, weszla na jakies forum i zapytala: Hmm..mam problem...moj pies krwawi z odbytu. Co mam zrobic?" i czekala sobie, az ktos cos tam mi odpisze. Powiem tak - taka syutuacja miala niedawno miejsce i nie przyszlo mi nawet do glowy, zeby wlezc na psie forum i pytac o porady !!!!!!!!!! Pobieglam do weta momentalnie!!!!
:roll: - blagam - myslcie, troche zdrowego rozsadku...bo rece opadaja....
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka