[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
abaporu
Posty: 53
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:22 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: abaporu »

[quote="Meggy"]odgrzebuję, bo mam pytanie: jaka jest właściwa proporcja zębów górnych do dolnych u szczura? 1:1? bo zauważyłam, że Puzla ma dolne sporo dłuższe od górnych i rozdwajają się - już wiem, że kwalifikuje się to do przycięcia, ale i tak chciałabym wiedzieć...[/quote]

to ja też odgrzebię - i jaka jest ta proporcja. I czy to rozwidlanie dolnych jest serio ok? a ja już myslalam, ze to wada... Ponadto, czy przy zamkniętym pyszczku widac zabki górne czy dolne (tzn. ktora opcja jest normą)?

ide jutro do weta - przycinałam dwa dni temu ząbki, i szczurka dalej nie je suchego... nie wiem, co się dzieje.

piszę podobne posty na wszystkich tematach zabkowo - zgryzowo - jedzeniowych, w nadziei na jakies rady od bardziej doświadczonych szczurologów ...

poza tym - czy ktos z Was sam przycina szczurkowi ząbki w domu? jesli tak, to czym?
abaporu


w świecie żyjątków nic prócz wyjątków... [O.N.]
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: krwiopij »

to normalne, ze dolne zabki sie rozwidlaja... chyba wszystkie z moich ogonow tak maja... :)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
abaporu
Posty: 53
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:22 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: abaporu »

[quote="krwiopijka"]to normalne, ze dolne zabki sie rozwidlaja... chyba wszystkie z moich ogonow tak maja... :)[/quote]

ok, ale dlaczego nie je suchegoooo.... tylko jogurt, bebiko, kubusia nieco... co jest? miala dwa dni temu przyciete ząbki dolne, ale ma poranione podniebienie - mozliwe to, ze nie je suchego, bo jeszcze nie wygoiła ranek? kurcze, ide jutro znowu do weta...
abaporu


w świecie żyjątków nic prócz wyjątków... [O.N.]
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: Meggy »

możliwe, że nie je, bo nie lubi...
moje na początu też wszystko wywalały a zjadały tyle co nic... zmieniłam karmę, one podrosły i jedzą :)
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: krwiopij »

wlasnie... moze zmien karme? moje zadnych animalsow czy innych vitapolow nie jedza... zakochaly sie w 'megan natura-lny pokarm dla szczurkow' i na inne sie wypinaja... :lol:
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: Meggy »

u mnie dokładnie to samo - tylko i wyłącznie megan :)
abaporu
Posty: 53
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:22 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: abaporu »

megan mówicie... a gdzie kupić? w moim okolicznym zoologu tylko animalsy (juz sie duzo zlego o tej karmie naczytalam, chętnie zmienie... mimo zmarnowanego słoja. hehehe...). Niedziela jutro. Supermarket? Ktoś coś może polecic? Albo moze mieszka w okolicy Ostrobramskiej (róg Fieldorfa. Wawa) i odsprzeda garstke megana zdesperowanej szczurzej mamie? Podjadę, jak na skrzydłach! Nawet jak nie w okolicy...

w razie czego mój nr gg to 2244568
abaporu


w świecie żyjątków nic prócz wyjątków... [O.N.]
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: Nisia »

A moje tylko Animalsa wcinają (i to wszystko co pod zęby podleci). A od Vitapolu broń nas Panie Boże, z tej firmy tolerują tylko groszki grochowo-kukurydziano-lucernowe. Ech...
Mogę Ci odsprzedać karmę Vitapolu, jeśli chcesz. Mieszkam na Grochowie ;)
A co do ząbków - u gryzoni siekacze dolne są duuużo dłuższe od górnych (i widać przede wszystkim te dolne). A i tak nie sądzę, aby w ciągu 2 dni tak urosły, że ponownie kwalifikują sie do skrócenia.
Ja tam moim małym w życiu bym sama ząbków nie obcinała, bo nie umiem, a poza tym już wczoraj przechodziłam przez obcinanie pazurków - małe tak się kręciły, że musiałam naprawde uważać, aby ich nie zranić. Ale krwki nie było, pisków (poza "wypuść mnie, ratunku!!!") też nie, więc chyba sie udało :D

PS. Ale przeczytałam! :"ona ma wadę zgryzu i trzeba jej będzie ciągle podcinać zęby.niech się pani zastanowi czy chce zwierzaka męczyć". Co to za wet? Dr Lewandowska, jak ostatnio zdiagnozowała wadę zgryzu u Fatki, to tylko powiedziała, że przynajmniej raz w miesiącu na kontrolę ząbków trzeba będzie przyjeżdżać.
abaporu
Posty: 53
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:22 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: abaporu »

[quote="Nisia"]A moje tylko Animalsa wcinają (i to wszystko co pod zęby podleci). A od Vitapolu broń nas Panie Boże, z tej firmy tolerują tylko groszki grochowo-kukurydziano-lucernowe. Ech...
Mogę Ci odsprzedać karmę Vitapolu, jeśli chcesz. Mieszkam na Grochowie ;)
A co do ząbków - u gryzoni siekacze dolne są duuużo dłuższe od górnych (i widać przede wszystkim te dolne). A i tak nie sądzę, aby w ciągu 2 dni tak urosły, że ponownie kwalifikują sie do skrócenia.
Ja tam moim małym w życiu bym sama ząbków nie obcinała, bo nie umiem, a poza tym już wczoraj przechodziłam przez obcinanie pazurków - małe tak się kręciły, że musiałam naprawde uważać, aby ich nie zranić. Ale krwki nie było, pisków (poza "wypuść mnie, ratunku!!!") też nie, więc chyba sie udało :D

PS. Ale przeczytałam! :"ona ma wadę zgryzu i trzeba jej będzie ciągle podcinać zęby.niech się pani zastanowi czy chce zwierzaka męczyć". Co to za wet? Dr Lewandowska, jak ostatnio zdiagnozowała wadę zgryzu u Fatki, to tylko powiedziała, że przynajmniej raz w miesiącu na kontrolę ząbków trzeba będzie przyjeżdżać.[/quote]

Dzięki za ofertę - na razie kupiłam coś Megan - ale i tak nie rusza... W razie czego - dam znać - będe pamiętała, że jesteś w pobliżu.

a z tym podcinaniem po dwóch dniach - nie urosły jej tak bardzo, po prostu za pierwszym razem asystentka obciela tyle co nic. dopiero za drugim wet ciachnął więcej...

Ja wiem, ze dolne zęby są dłuższe, i że je widać. Ale jak powinny być ustawione względem siebie? z tego co mówił mi wet, to powinny się schodzić końcami, przy "zaciśniętych" szczękach (scieranie...). U mnie teraz jest tak, ze nie zejdą się, bo dolne są sporo skrócone, ale jesli chodzi o kąt ustawienia, to mam wrazenie,ze dolne celują końcem w góne. Tzn. coś jak literka T, oczywiście - kąt inny... chodzi o ogólna zasadę...

ale nie będę sie upierać, bo zajrzenie Kukersowi w pysia zajęło mi z pół godziny walki na przemian z pocieszaniem i ugłaskiwaniem... Dobrze zapamiętała, że charakterystyczny chwyt dłonią i za skórę za uszami tudzież podnoszeni w górę celem spojrzenia na jej ząbki od dołu - oznacza jedno: cięcie... I wywijała mi się zdrowo. No, ale zajrzałam dwa razy i dwa razy zobaczyłam to samo - dolne ząbki celują w spód górnych na zasadzie mniej więcej T. Ale nie wiem, jakie to było ustawienie, może ona może je ustawić inaczej...

juz sama nie wiem, co jest z tymi jej zębami.. Czy ona nie je, bo nie lubi jeść w ogóle, a ziarenek zwłaszcza. czy nie je, bo biedactwo nie może...

cholera, jestem na srode umówiona z drem Kurskim, na Grzybowskiej. On jest ponoć specjalistą od ząbków - może nie szczurzych tylko, ale gryzoni w ogóle - więc może coś doradzi. Dzis gadałam z nim przez telefon, zdecydowanie kazał mi na razie karmić ja miękkim, o ile je (a je coraz mniej... straszne...) i przyjść w pierwszym możliwym terminie.

zbankrutuje.. coś tak czuje.. ale co moge zrobić? wole się pomylić i wyjść na panikare niz potem pluć sobie w brodę.

z resztą: panikara to bym byla, gdyby ona jeden dzień nie jadła karmy. A to się ciagnie juz dłuuuugo... i innych rzeczy tez je sladowo.


a pazurki - to juz raz robiłam. Jest cieżko, ale można wyłąpać odpowiedni moment. Kukers była rozespana, wyjełam ją z kaptura i gładziłam na kolanach, ona się leniwie myła rączkami, a ja się bawiłam nóżkami, bawiłąm...bawiłam.. wyciągałam je do przodu, kładłam sobie stópki na palcach a potem ciach! Jedna nogę załatwiłąm tak, ze nie zauważyła. Drugą - na dwie raty. Gorzej z rączkami, wywijała nimi takie młyńce, ze nie dałam rady. A potem zrobił sie kryzys z zębami (od piątku) i juz nie męczyłam jej jeszcze tym.
abaporu


w świecie żyjątków nic prócz wyjątków... [O.N.]
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: Nisia »

Moje przy obcinaniu pazurków trzymała siostra. Ja trzymałam tylko łapkę i obcinacz do paznokci.
A moze chcesz pójść do mojej wetki, która zdiagnozowała Fatce tyłozgryz (po jednym króciutkim zajrzeniu w ząbki)? Przyjmuje na Białostockiej (za dworcem Wileńskim) w piątki od 16 do 20 i w niedziele od 10 do 12, bierze 5 zł za wizytę kontrolną (za leczenie nie wiem, bo dotychczas kończyło się na kontrolach i krótkich poradach). Nazywa się Lewandowska, adres - w dziale "Weterynarze".
A, i oczywiście jest specjalistą od szczurków - sama mówiła, że ma w domu niezłe stadko ;)
Fam
Posty: 824
Rejestracja: śr mar 23, 2005 7:51 am
Kontakt:

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: Fam »

moja sie wyrywa, ale jakos daje rade, tylko ze ona sie potem obrazz na caly dzien
za tęczowym mostem: Karolcia
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: Nisia »

Moi drops jagodowy od razu poprawił humor ;)
Mielonka
Posty: 64
Rejestracja: sob kwie 22, 2006 8:00 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: Mielonka »

jak dobrze zrozumialam - wytrzeszczanie oczek to syndrom wady zgryzu?

czy przez to moj sczurek mogl ostatnio troche schudnac (wade zgryzu ma na 100%)

??
_ the world is mine _
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: ESTI »

Mielonka, co oznacza wedlug Ciebie wada zgryzu u Twojego szczurka?
Jak wygladaja zeby?
Obrazek
Mielonka
Posty: 64
Rejestracja: sob kwie 22, 2006 8:00 pm

[ZEBY] wada zgryzu - przycinanie

Post autor: Mielonka »

dolne zeby sa za dlugie i rozdwojone na koncach na zewnatrz.

tak, podaje mu chleb do scierania, ziarno i wapienko z popcornem...

bylam kiedys z nim u veta by mu podciac nieco zabki, okazal sie niekompetentny i powiedzial ze szczurom sie zebow nie podcina i mnie troche wysmial... czulam sie jak hipochondryczka :/

Na innym forum kiedys umiescilam zdjecie bo myslalam, ze zeby ma za dlugie, a internauci podpowiedzieli mi wade zgryzu. Czekalam na efekty po lekkiej zmianie diety ale widze ze nie ma co czekac.

A z tymi oczkami to jak? :)
_ the world is mine _
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”