[GUZ] opuchniete podgardle

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
gangrena
Posty: 122
Rejestracja: sob sty 24, 2004 9:48 pm
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: gangrena »

Wczoraj tj 08.10 u Pączki pojawiła się dziwna opuchlizna na podgradlu sięgająca aż przednich łapek, przy delikantym macaniu wyczuwam sporej wielkości (11511,5 cm) dość twardą gulkę. Opuchlizna pojawiła nagle (w ciągu dosłownie kilku minut) i trwa do tej pory. Nie zauważyłam na skórze żadnych zadrapań, ranek ani innych uszkodzeń. Szczurka zachwuje się normalnie, jest żywa, pije, je (choć chyba ma małe problemy z przełykaniem objawiające się "dziwnymi" ruchami żuchwy, ale nie dam głowy, że to jest tego wina, gdyż i wcześniej zdarzało się jej tak mielić paszczą - je w każdym bądź razie). Nie wykazuje również oznak bólu (nawet przy dotykaniu opuchniętego miejsca). Gdy pojawiła się ta opuchlizna szczurcia biegała luzem po pokoju, była akurat gdzieś pod kaloryferem a może nawet i za regałem. Pamiętm, że kiedyś wyszła zza tego regału z opuchniętym pyskiem (górną wargą), też nie było zadrapań ani ranek, jednak wtedy opuchlizna ta zeszła w ciągu paru godzin.

Czy ktoś z Was spotkał sie kiedyś z czymś takim?
Czy może to być reakcja na ugryzienie przez jakiegoś innego stwora np pająka (o ile to wogóle możliwe)?
A może jakaś reakcja uczuleniowa (kurz)?
Problemy z tarczycą (chyba nie zważywszy na tępo w jakim się to stało)?

No kurcze martwie się bo Pączka wygląda jak jakiś, nieprzymierzając, chomik...


(może uda mi się to uchwycić na zdjęciach wtedy wrzucę, ale wątpię biorąc pod uwagę szybkość i zwinność Pączki)
Czarna20
Posty: 826
Rejestracja: sob lut 07, 2004 10:26 pm
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: Czarna20 »

ja obstawiam alergię
ja jak użyję pewnego tuszu do rzęs to mam dokładnie to samo tyle że w okolicy oczu-wyglądam jakby mnie ktoś pobił;). Rośnie to w ciągu kilku minut-schodziło mi po 1 dniu. Proponuję szczurkowi dać wapienko do łapki i poczekać do jutra.
w domu szaleją --> Czika (psica), i ogoniaste: Brązowa, Nika, Lilith,Dara i Tavi

gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: Ania »

Wiesz, powiem tak - czy jesteś pewna, że tego nie było dzień wcześniej?
Moja Kasia miała guza dokładnie w tym samym miejscu, z dnia na dzień powiększał się dwukrotnie. W sobotę Kasia nic nie miała a w poniedziałek miała gulę wielkości mnm-sa, we wtorek wielkości orzecha laskowego. Tego typu guzy to najczęściej złośliwce. Do lekarza proponuję - bez zastanowienia.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
gangrena
Posty: 122
Rejestracja: sob sty 24, 2004 9:48 pm
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: gangrena »

[quote="Ania"]Wiesz, powiem tak - czy jesteś pewna, że tego nie było dzień wcześniej?
Moja Kasia miała guza dokładnie w tym samym miejscu, z dnia na dzień powiększał się dwukrotnie. W sobotę Kasia nic nie miała a w poniedziałek miała gulę wielkości mnm-sa, we wtorek wielkości orzecha laskowego. Tego typu guzy to najczęściej złośliwce. Do lekarza proponuję - bez zastanowienia.[/quote]

powiem tak:
co do opuchlizny to jestem pewna, że nie było nawet 15 minut wcześniej, co do guli już chyba jakby mniej, tzn nic nie zauważyłam ale w końcu jej tam nie macałam wcześniej ...

dzisiaj opuchlizna jest znacznie mniejsza choć twarda gula nadal wyczuwalna
choć szczerze powiem, że nie jestem pewna czy to co biorę teraz już za opuchliznę nie jest właśnie tą gulą...

no cóż dzisiaj to ja i tak nic już nie wykombinuje, do jutra Pączka będzie na obserwacji ...

no cholera zmartwiłaś mnie bardzo tym co napisałaś bardzo bardzo...
mam jednak nadzieje że to nie jest nowotwór, dopiero co jedną szczurzynę pochowałam, Szajba ma guza pod pachą jak jeszcze się okaże że (tfu tfu) Pączka też to normalnie sie chyba pochlastam.....
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: Ania »

Jeśli faktycznie opuchlizny nie byo, może jest to po prostu ropień albo krwiak? One mają tendencję do zmieniania kształtów i nie są groźne pod warunkiem, że są leczone. Jeśli opuch;lizna będzie trwała długo - może uciskać na pewne narządy i doprowadzić do niedokrwienia co po dłuższym czasuie spowoduje martwice, szczura - nie ukrywam - może się też udusić. Rozpuść jej w wodzie wapno, jeśli coś ją ugryzło - po wapnie gulka sama w sobie powinna zmaleć a opuchlizna całkiem zniknie.
Przyszło mi też coś do głowy - jednemu z moich szczurów zrobił się krwiak na szyi blisko mostka po upadku - szczur zleciał z hamaka (około 30-40 cm nad kuwetą) prosto na drewniany żwirek i rozpłaszczył się jak placek - może Twoja dziewczynka po prostu spadła z wysokości i uderzyła się co spowodowało powstanie krwiaka? Tak czy siak obserwacja jest dobrym wyjściem ale mimo wszystko radzę wybrać się do weta (przypuszczam że napisałaś o obserwacji dlatego, że dziś jest niedziela i lecznica może być zamknięrta ale nigdzie właściwie nie przeczytałám że wybierasz się do weta, więc zaznaczam). Cokolwiek by to nie by ło - zawsze warto podać zastrzyk przeciwzapalny, wyeliminuje na pewno ryzyko uduszenia.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
gangrena
Posty: 122
Rejestracja: sob sty 24, 2004 9:48 pm
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: gangrena »

ok to jeszcze mam kilka pytań
jak zewnętrznie wygląda taki krwiak tzn czy skóra wokół niego zabarwia się np tak jak przy siniakach u ludzi?
czy krwiak lub ropień jest bardzo twardy (pączkowa gulka jest twarda niemal jak coś sztucznego)?

opuchlizna zeszła już chyba całkiem, albo przynajmniej prawie całkiem dzięki czemu mogłam wymacać gulkę dokładniej:
jest ona jajowata, jak napisałam wyżej, bardzo twarda, położona poprzecznie z pionowym przewężeniem na osi krótszej (jakby była zbudowana z dwóch bardzo ściśle przylegających do siebie (wręcz zrośniętych) kulek) ...

tak sobie pomyślałam o tym urazie i zastanawiam się czy to poprostu nie nałożyły się na siebie dwie rzeczy (ów gulka i opuchlizna) zupełnie niezależnie od siebie...
czy taki krwiak szybko sie rozwija, czy możliwe jest, że np powstał on kilka dni temu i dopiero go zauważyłam gdy z jakiegoś innego pwodu pojawiła się opuchlizna??

i to wapno czy powinno być jakieś speszjal czy może być to co wisi w szczurzej klatce???
i czy proporcje woda - wapno muszą byc jakies specjalne?

ah i jeszcze jedno, czy mogą to być kłopoty z tarczycą (no kurcze wszystko lepsze będzie od guza)???



ps do weta oczywiście pójdę
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: Ania »

Twarde są najcześciej nowotwory ale także ropnie. Krwiak jest raczej miękki i nie odbarwia się na skórze. Zobacz czy na opuchliźnie nie mażadanego zadrapania, strupka itp, mogło wdać się zakażenie i podejść ropą (wtedy właśnie często jest twarde).
Czy kulka jest ruchoma, czy przytwierdzona do narządu? Czy ruszając skórą ruszasz jednocześnie guzgiem, czy może czujesz wyraźnie, że jest oddzielony od skóry?
Wapno musi być specjalne, najlepiej i najszybciej działa musujące w tabletkach (w aptece 10 lub 12 sztuk około 5 zł) - rozpuszczasz w wodzie około 1/4 tabletki i porządnie odgazuj, daj do wypicia, możesz dodać trochę soczku albo wibowitu żeby więcej i chętniej wypiła albo takie wapno zakupić smakowe (cytrynowe, jeżynowe).
Co do możliwości wystąpienia krwiaka nagle jesli uderzyła się 2-3 dni temu. Tak, to jest możliwe.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
gangrena
Posty: 122
Rejestracja: sob sty 24, 2004 9:48 pm
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: gangrena »

chciałam tylko donieść, że z Pączkiem już wszystko w porządku ...
u weta co prawda nie byłam, ale tylko dlatego, że nie zdążyłam, wszytko zniknęlo tak samo nagle jak się pojawiło ....

i całe szczęście ...


((-:


(we wtorek rano nie było już śladu po jakiej kolwiek guli, a dopiero teraz piszę, bo mnie się komp spalił i nie miałam za bardzo jak)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: Ania »

Więc możliwe, że coś ją ugryzło (pająk, osa, komar?) albo był to krwiak, który zszedł... XCieszę się, że wszyskto ok :)
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
Elf
Posty: 229
Rejestracja: ndz paź 26, 2003 11:32 am
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: Elf »

Odświeze temat żeby nie robic nowego posta, bo mam właśnie podobną sytuację z guzkiem. Sprawa wygląda tak.

Właśnie zauważyłam u małęj Mju guzek wielkosci groszka pod dolną szczeką. Guzek jest twardy ale jakby luźno umieszczony w fałdzie skóry.

Jakiś czas temu, kiedy Mju była w ciąży taki guzek pojawił jej się w fałdzie skórnym na mostku. Był wielkosci groszka i luźno przesuwał sie w skórze. Zauważyłam go rano a wieczorem już go nie było.

Teraz narodziła sie we mnie wątpliwosc, czy ten dzisiejszy guzek pod ryjkiem to nie jest ten sam co na mostku? Tylko czy mógł sie przesunąć?
Chociaz z drugij strony jest na tyle zauważalny - bo Mju jest malutka, ze gdyby był tam cały czas to bym zauważyła. Kiedy dzisiaj rano wyszła z domku od razu było widać róznicę. Wioskuje wiec ze pojawił sie tak jak tamten i licze na to ze zniknie.
Koniec szczurzej epopei....

['] Ash, Tasha, Missi, Matylda, Root, Hash, Pinki, Mju, Dimon, Karina, Ciamek, Śnieżynka Duża, Śnieżynka, Lilu, Lila
Awatar użytkownika
Elf
Posty: 229
Rejestracja: ndz paź 26, 2003 11:32 am
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

[GUZ] opuchniete podgardle

Post autor: Elf »

Aha - Mju ma dopiero ok 3 miesięcy i guzek pierwszy raz pojawił sie jak była w ciaży, a teraz drugi raz kiedy karmi młode.
Koniec szczurzej epopei....

['] Ash, Tasha, Missi, Matylda, Root, Hash, Pinki, Mju, Dimon, Karina, Ciamek, Śnieżynka Duża, Śnieżynka, Lilu, Lila
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”