Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
adaaa
Posty: 45
Rejestracja: śr sty 18, 2012 8:07 pm

Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: adaaa »

Moja szczura odkąd pamiętam miała porfirynę z oczek.
Najpierw nie wiedziałam dlaczego. Zmieniłam troty na żwirek - było ok. Porfiryny sporo mniej.
Potem znowu się pojawiła kilkanaście razy w miesiącu, wyrzuciłam sianko.
Spokój.
I potem raz miała, raz nie.
Wiadomo, zdarzają się sytuacje, jak szczurek wystraszy jeden drugiego lub coś spadnie, etc.

Od tamtej pory ma co drugi, trzeci dzień, czasami zdarza się kilka dni z rzędu, ale jest jej na ogół tyle, że mieści się kąciku oka(dopuszczalne) a czasami ma z tego całe okularki lub więcej.

Wczoraj wszystko było ok, wszystko spokojnie i dzisiaj Veni ma tyle porfiryny, jak jeszcze nigdy nie miała.
Oprócz całych oczek ma także połowę pyszczka w tej porfirynie, ale poza tym tego jest żwawa, ma apetyt, sierść w porządku, więc raczej wykluczam początek choroby.

Czy ze strachu również mogło się to stać?
Jeśli nie to jak ja mogę jej pomóc?
Wygląda okropnie, ma połowę pysia tym zaklejoną.. ; /
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: akzi »

jak możesz jej pomóc ???
jedź do weta ! koniecznie ! tyle wydzieliny moze świadczyć o chorobie !
konieczna wizyta ! mam nadzieje że jeszcze nie jest za późno skoro piszesz że tyle już to ma !!!!
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: akzi »

i weterynaż nie jakiś z osiedla tylko polecany przez szczury, w dziale polecani weterynarze coś znajdziesz !
i juz siooooo !
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
adaaa
Posty: 45
Rejestracja: śr sty 18, 2012 8:07 pm

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: adaaa »

Pani oglądała oczka wiele razy i mówiła że nic jej nie jest i to stres, a 2 razy było to przez chorobę.
Dzisiaj wet już nie ma, więc nic nie zdziałam.
Powiedziała kiedyś, że to nic groźnego i tyle.. ;/
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: akzi »

a czy ta pani weterynarz specjalizuje się w gryzoniach i malych zwierzetach czy w psach i kotach ?

bo wiesz tacy osiedlowi to się czasem i na psach się nie znaja a co dopiero na szczurach.
tak porfina jest objawem stresu lub choroby, jeżeli uważasz że to stres i twoj wet też ,..
to moze zmień metode wychowawczą żeby mala wkoncu przestala się stresować, robisz cos źle i musisz to poprawić.

a jeżeli uważasz że wszytsko jest wporzadku z twojej strony to smam masz odpowiedź. szczur jest chory ..
więc jeżeli ci jej dobro nie jest obojetne to idx z nia jeszcze raz niech ją oslucha poslucha i przeslucha , bo dziwne to.
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: noovaa »

Jeśli porfirybkuje od zawsze, może po prostu mieć taką "urodę". Moja Różyczka była bardzo płochliwa, wiecznie zestresowana, miała niską pozycję w stadzie i zawsze, dużo porfirynkowała.
Ale przy szczurkach, warto dmuchać na zimne. One chorują szybko i wczesna diagnoza często pozwala szczurka uratować. Dlatego nie możesz tego bagatelizować i kontrole u weta z pewnością się przydadzą :). Jeśli masz wrażenie że porfirynki jest więcej niż zwykle, wizyta na pewno nie zaszkodzi.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
adaaa
Posty: 45
Rejestracja: śr sty 18, 2012 8:07 pm

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: adaaa »

To raczej nie stres przez moje zachowanie, bo Veniutka jest małym przytulakiem. ;)
Siedzi na ramieniu, pod bluzą, biega za mną jak pies, nie sprzeciwia się braniu na ręce, to raczej druga, Nestunia, to taka panikara, ale nie ta u której jest porfiryna.

Wypuszczałam je i przed chwilą wróciłam. Szczurka wszystko sobie zmyła, biega, wszędzie jej pełno.
Żadnych oznak po tym, co było. ;)
Może to ''śpiochy"?
Wybiorę się do weterynarki, jeśli to się powtórzy.
Oprócz tego, jak zrobi się cieplej spróbuję dostać się do Stalowej, do specjalistów.
Awatar użytkownika
freesound
Posty: 260
Rejestracja: wt paź 18, 2011 2:23 pm
Lokalizacja: Słupsk/Wrocław

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: freesound »

Ja mam ten sam problem i po wizycie u dobrego weta od razu dostałam leki na zwiększenie odporności i na 'poprawę humoru'. Też stwierdzili, że albo stres albo objaw choroby. Nie wiemy co jest przyczyną, ponieważ Layla jest takim małym, strachliwym bąbelkiem. Dołączyła do dwóch siostrzyczek, jednak nieźle sobie daje radę. Mamy się zgłosić za 10 dni na kontrolę.
Może poszłabyś do innego weta jak ten nic nie zdziałał?
adaaa
Posty: 45
Rejestracja: śr sty 18, 2012 8:07 pm

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: adaaa »

Stalową Wolę mam od siebie jakieś 40km, a ze względu na wiek,itd rodzice mnie samej nie puszczą.
A ze mną na pewno nie pojadą.
Jak zrobi się cieplej spróbuję poprosić ciocię, żeby nas zawiozła do kliniki.
Ale póki co musimy dać sobie tak radę.
(a moja wet pomóc mi średnio może, za każdym razem mówi, że to przez stres, no ale jaki, przecież ona jest spokojna cały czas, chyba, że jak je zamykam w klatce to dochodzi do sprzeczek i to tak na nią działa?)
Szczura właśnie ma bardzo słabą odporność, bo niestety taką już wzięłam.
Od początku była chora i miała te oczka takie zaporfirynkowane. ;(
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: akzi »

Sluchaj jeżeli zależy ci na tym żeby ten szczurek wkoncu dobrze się poczul to może jednak namówisz rodziców zeby się ztobą przejechali, no nie wierze że mają aż tak zimne serce że nie podrzucą swojej córki do weta ??? :-X

kup im vibovit wsyp do poidla 1/8 niech piją.

skoro wetka mówi że mają slabą odporność a przepisala coś ? dala coś co ja poprawi ??
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
adaaa
Posty: 45
Rejestracja: śr sty 18, 2012 8:07 pm

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: adaaa »

Ta jedna ma tylko taką słabą.
Dostawały beta glukan CODZIENNIE, bo pani powiedziała, ze nie zaszkodzi, ale forumowicze uświadomili mnie, że jest inaczej i już teraz nie dostają.
Co 10 dni dostają echinaceę.

Uwierz, moi rodzice najchętniej by szczury wyrzucili z domu. Nie ma opcji, nie mamy samochodu, a busem na pewno się ze mną nie będą tłukli. Co najwyżej ciotka, ale jest zima i ona nie wyjeżdża samochodem nigdzie.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: akzi »

wiesz co to jest straszne, nie wyobrazam sobie ludzi którzy chcą i mają takie podejscie jak twoi rodzice dla mnie to nie zrozumiałe.
a znajomi ? napewno jest jakis z samochodem
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: noovaa »

akzi nie uważasz że porfirynka to jeszcze nie powód by stawiać wszystkich na głowach ? :).
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
adaaa
Posty: 45
Rejestracja: śr sty 18, 2012 8:07 pm

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: adaaa »

No właśnie nie mam takich znajomych, którzy mają prawajazdy. ;/
Szczura się umyła i w ogóle nie było po tym śladu wczoraj.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Porfiryna - czemu tak dużo i codziennie?

Post autor: smeg »

Po zrobieniu kilkutygodniowej przerwy możesz wrócić do podawania beta-glukanu, np. przez 14 dni i potem znowu przerwa. Porfiryna jest oznaką jakichś problemów z odpornością, ale nie trzeba lecieć w te pędy na ostry dyżur do weterynarza. Jeśli będzie cieplej, możesz pojechać na kontrolę do lepszego weterynarza, który osłucha i zbada szczura dokładniej, a nie tylko obejrzy.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”