Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
mania85
Posty: 932
Rejestracja: sob kwie 07, 2012 6:25 pm
Numer GG: 1473173
Lokalizacja: Zielona Góra

Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Post autor: mania85 »

Mój szczurek od jakiegoś czasu ma zaczerwieniony i spuchnięty nosek i czasem z prawej strony pojawia się minimalna ilość krwi jakby zadrapanie. Zazwyczaj widoczne to jest rano i to dość widocznie a do wieczora nie ma po tym śladu. To zaczerwienienie nie pojawia się codziennie więc nie wiem co to może być. Do niedawna też czasem sobie kichnął czytałam że to może być uczulenie na sianko i ma teraz trociny chipsi i już nie kicha ale problem noska pozostał. Poza tymi objawami szczurek cały czas normalnie je i wszystko jest jak zawsze i wygląda na to że go raczej to nie boli. Chcę z nim iść do weta ale dziś cały dzień siedzę w pracy więc jutro możemy dopiero iść. Ma ktoś jakiś pomysł co to może być? Zastanawiałam się czy to nie kwestia może zadrapania przy myciu ostrym pazurkiem albo też podczas picia drapnął się jakimś cudem :/
Ze mną: Stefan, Filip, Kajtek, Edek i ManiekObrazek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Post autor: unipaks »

Spróbuj przemyć nosek przegotowaną wodą i zaobserwuj, czy krew pojawia się znów w tym samym miejscu; może to nie krew a porfiryna? To mogłoby być stresowe, albo początek przeziębienia, wtedy pod noskiem i nad nim możesz posmarować maścią majerankową, obok klatki daj naczynie z gorącą wodą i kilkoma kroplami Olbas Oil. I na odporność szczyptę Betaglukanu przez jakiś tydzień - 10 dni
Zamiast trocin trzymaj go teraz na ręczniczkach papierowych :)
Jak nie przejdzie za kilka dni albo dojdą inne odgłosy ze strony układu oddechowego, to koniecznie do weta
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
mania85
Posty: 932
Rejestracja: sob kwie 07, 2012 6:25 pm
Numer GG: 1473173
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Post autor: mania85 »

Czytałam już trochę o tym i też tak pomyślałam, ale to mój pierwszy szczurek i wolę dmuchać na zimne i pójdziemy do lekarza a dziś po powrocie z pracy zauważyłam jakby miał zaczerwienioną skórę wokół oczu. Wolę zabrać go do weta chociażby ze względu na to że na weekend ma przyjechać nowy współlokator Stefana i nie chciałabym żeby maluszek się czymkolwiek zaraził :) Ja się stresuję i zaczynam widzieć początki chorób nawet w śpioszkach w oczkach i mokrym pyszczku po piciu wody ;)
Ze mną: Stefan, Filip, Kajtek, Edek i ManiekObrazek
Awatar użytkownika
mania85
Posty: 932
Rejestracja: sob kwie 07, 2012 6:25 pm
Numer GG: 1473173
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Post autor: mania85 »

Wygląda na to że jednak masz rację... Jak go obudziłam żeby sprawdzić jak to wygląda zauważyłam że na oczku też się pojawił taki sam czerwono brunatny płyn co koło noska i jutro idziemy do weta. Nawet jakbym chciała mu coś teraz obmyć lub coś podać to i tak nie mam nic. To mój pierwszy szczurek i mam go od jakiegoś miesiąca. Wizyta u weta też będzie pierwsza. Zastanawia mnie tylko czy jak mu wyłożę transporterek polarkiem to nie zmarznie- nie jestem zmotoryzowana więc pozostaje nam autobus albo piesza wycieczka.
Ze mną: Stefan, Filip, Kajtek, Edek i ManiekObrazek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Post autor: unipaks »

Śmiało mu tam nawkładaj polarkowych szmatek, żeby miał się w co zakopać, możesz też dać - zabezpieczoną w grubej skarpecie - buteleczkę w mocno ciepłą wodą. Nie bój się, jak mu będzie za ciepło, to się rozkopie. :) Wokół transportera owiń kocyk albo ręcznik, zostawiając szczyt pojemnika odsłonięty.
Transporter włóż do jakiejś torby, przygotuj sporo chusteczek do uprzątania stresowych śmierdzących kupek. ;)
W lecznicy raczej nie pozwalaj ogonkowi chodzić po ławce czy podłodze ani dotykać ludziom, sama też staraj się nie głaskać innych zwierzaków - często przychodzą ludzie z zaświerzbionymi zwierzętami albo mającymi wszoły i możesz przenieść jakieś pasożyty na małego
Sprawdź, czy stół przed badaniem umył stół, ręce.... bo różnie to bywa podobno... :P
Maść majerankową, syrop Bioaron C, tabletki Echinacea zawsze warto w domu mieć na wypadek początków infekcji. Ludzki Betaglukan choć niezbyt tani, przydaje się i nam, i szczurkom. U weta możesz kupić ze 3 kapsułki odpowiednika - Scanomune, dawać przez tydzień po 1/4 - 1/3 zawartości
Niech oprócz badania osłuchowego wet dokładnie sprawdzi uszka, futerko, wnętrze pyszczka, odruchy łapek, zważy maluszka przy okazji. myślę, że to może stres lub uczulenie, albo co najwyżej początek przeziębienia, ale badanie ogólne się przyda. :)
Napisz po wizycie.
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
mania85
Posty: 932
Rejestracja: sob kwie 07, 2012 6:25 pm
Numer GG: 1473173
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Post autor: mania85 »

Już wróciliśmy do domku :)
Nie jest źle- czyli znów i jak zwykle panikuję. Fakt to porfiryna z noska i oczka ale tylko z prawej strony i wetka powiedziała nam że to stresowe i może się pojawiać przez jakiś czas dopóki szczurek się do mnie całkowicie nie przyzwyczai. Dodatkowo na weekend przyjedzie jego współlokator więc stresik jakiś na pewno będzie. Został osłuchany wymacany i zniósł to bardzo dzielnie nie gryząc nie uciekając tylko zrobił siusiu na wagę ;) Ważymy 252 gramy (mamy 2 miesiące i 6 dni) i zapomniałam się zapytać czy to jest dobra waga :D Problem mieliśmy tylko z powrotem bo tak się wystraszył transporterka i samego szumu w autobusie że nie chciał do niego wrócić i schował mi się do rękawa płaszcza a że nie mogłam go wyjąć po dobroci a nie chciałam jeszcze bardziej stresować to wracał pod płaszczem na dekolcie otulony szalem i siedział tam grzecznie. W nagrodę za odwagę i nie ugryzienie/podrapanie/obsikanie wetki dostał kukurydziane poduszeczki z serkiem w środku oczywiście takie dla szczurka.
Ze mną: Stefan, Filip, Kajtek, Edek i ManiekObrazek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Post autor: unipaks »

Fajnie, że wieści są dobre :)
Na miejscu szczurka tez bym wolała wracać w rekawie niż w transporterze ;) Wygłaszcz bohatera, i niech nosek zacznie wyglądać zdrowo jak należy :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
mania85
Posty: 932
Rejestracja: sob kwie 07, 2012 6:25 pm
Numer GG: 1473173
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Zaczerwieniony spuchnięty nosek

Post autor: mania85 »

Został wygłaskany nawet kilka razy ;D A czy on powinien ważyć 252g mając miesiące?
Ze mną: Stefan, Filip, Kajtek, Edek i ManiekObrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”