kichanie po antybiotyku+stale spuchnięte oczko

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
marryjuana
Posty: 179
Rejestracja: wt sie 21, 2012 6:20 pm
Lokalizacja: Warszawa

kichanie po antybiotyku+stale spuchnięte oczko

Post autor: marryjuana »

Drodzy,
pisałam już o tym w SB, nakreślę jeszcze tutaj moją sytuację:

Spośród mojej wesołej trójki chłopaków dwóch miało problem ze zdrowiem. Zaczęło się dość niewinnie - od kichania/kataru. Małemu i dużemu została zalecona Biostymina. Jeżeli po trzech dniach nie było widać poprawy - i jednemu i drugiemu miałam podawać przez 7 dni Bactrim. I tak się stało.

Zakończyło się to tak, że starszy wylądował gruchając u weta z zapaleniem oskrzeli, młody nadal kichał i miał katar (choć nie miał już ataków kaszlu, jak wcześniej). Natychmiast rozpoczęłam kurację antybiotykową enroxilem.

Po dziesięciu dniach poszłam na kontrolę. Starszy płuca miał czyste, skończyliśmy podawanie antybiotyku. Młodszy miał dostawać lek jeszcze przez 4 dni, aby dobić do dwóch tygodni, bo wciąż kichał.

4 dni minęły, odstawiam antybiotyk, mały nadal kicha... po antybiotyku dostałam zalecenie, aby całej trójce zacząć podawać betaglukan na wzmocnienie.

Dodatkowo malec ma problem z okiem. Od kiedy u mnie jest (równo od miesiąca) ma podpuchnięte oko, wokół porfirynę. Różnie z tym bywa, raz oczko wygląda lepiej, raz gorzej, ale wciąż coś się z nim dzieje, czasem łzawi, szczurek ma poklejone włoski wokół powieki. Wetka powiedziała, że po enroxilu powinno się poprawić, bo enroxil ma szerokie działanie. Generalnie nie widziała nic niepokojącego ani na gałce ocznej, ani na powiece, nie wiadomo było, czemu oko wygląda tak jak wygląda. Na kontroli stwierdziła, że z okiem jest lepiej. Tymczasem maluch skończył antybiotyk, a z oczkiem wciąż coś nie tak... no i to kichanie, które wcale nie ustało po tak długiej kuracji.

Macie jakieś pomysły, co dzieje się z moim maluchem? Używam Pinia, od którego nie powinien kichać, regularnie sprzątam, piorę chłopakom hamaki, dbam o higienę i różnicuję im dietę. Nie wiem, co zrobić, żeby malcowi było dobrze. A może przyszedł już do mnie niedoleczony i tak mu zostanie? Ktoś kiedyś wspominał, że jego szczur kichał całe życie, bo w dzieciństwie miał niedoleczone zapalenie płuc. I do tego to oczko... Mały nie ma żadnych zmian skórnych, strupków, etc., dokładnie go oglądałam, wetki też. Dodam, że chłopaków oglądały dwie wetki w warszawskiej lecznicy ogólnie polecanej na forum.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: kichanie po antybiotyku+stale spuchnięte oczko

Post autor: akzi »

proponuje z ogonem wybrac się do Medicavetu na ul Bohdanowicza do Pani Rzepki, bedzie po kłopocie ;)
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: kichanie po antybiotyku+stale spuchnięte oczko

Post autor: StasiMalgosia »

Powinnaś zrobić posiew ew RTG górnych dróg oddechowych.
Możliwości jest kilka ale dwie najbardziej prawdopodobne to:
1. Bakteria która mają twoje szczuraki jest oporna na antybiotyk który podawałaś lub nabrała tej oporności właśnie podczas tej kuracji.
2.Szczurek ma zmiany w górnych drogach oddechowych spowodowane przebytą choroba i niestety będzie juz kichał do końca swoich dni.

Górne drogi oddechowe są tródne do leczenia bo antybiotyką trudno tam dotrzeć. W każdym razie posiew warto zrobić.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”