Guzek przy pyszczku! Nowotwór gruczołu Zymbala

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Guzek przy pyszczku! Nowotwór gruczołu Zymbala

Post autor: molll »

A więc kontynuując informowanie o stanie zdrowia mojej podopiecznej- Spika nie dość że czuje się dobrze to jeszcze mam wrażenie że zrobiła się jakaś taka bardziej żywiołowa! ;) odkąd ją mam nie miała jeszcze w sobie tyle energii- i być może wycięcie guzka, a może oczyszczenie uszka, a może antybiotykoterapia - w każdym razie któreś z powyższych bez wątpienia zmieniło mi szczura na bardziej radosnego ;) pozatym mieszka już z dziewczynami w klatce od kilku dni i pewnie to również do poprawienia nastroju się przyczyniło :)
We wtorek zrobiłyśmy sobie wycieczkę do wrocławskiego zwierzyńca, wycieczkę bo- nic z niej nie wynikło a miałam nadzieję że będziemy już miały szwy ściągnięte... a tu dupa blada. Pani Ewelina obejrzała Spikę i po konsultacji telefonicznej z dr. Piaseckim stwierdzili że na ściągnięcie szwów jeszcze nieco za wcześnie i radziła poczekać do piątku. Pozatym obejrzała rankę, zajrzała pod strupka który zrobił się w miejscu dziurki po guzkowej i stwierdziła że wszystko wygląda b. ładnie i ropy nie widać, a przay okazji wyczyściła Spice uszko z dwóch konkretnych kawałków zaschniętej starej ropki/ woskowiny co dodatkowo musiało szczurce również bardzo ulżyć- przestała się po uszku drapać :)
Tak więc jutro jadę już do p. Asi mojej Legnickiej i mam nadzieję że pozbędziemy się szwów.
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Guzek przy pyszczku! Nowotwór gruczołu Zymbala

Post autor: molll »

tfu tfu- nie zapeszać z tym lepszym samopoczuciem!
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Guzek przy pyszczku! Nowotwór gruczołu Zymbala

Post autor: noovaa »

Fajnie że się poprawia. Niech bryka ile może ;)
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Guzek przy pyszczku! Nowotwór gruczołu Zymbala

Post autor: molll »

szwy ściągnięte a spika powinna dotać odznakę "dzielny pacjent" :) przy okazji- pięknie dała sobie pazurki obciąć ;)
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Guzek przy pyszczku! Nowotwór gruczołu Zymbala

Post autor: noovaa »

Kciuki można puścić ? ;)

... już bolą :P
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
molll
Posty: 722
Rejestracja: pt lis 12, 2010 3:48 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Guzek przy pyszczku! Nowotwór gruczołu Zymbala

Post autor: molll »

noovaa pisze:Kciuki można puścić ? ;)

... już bolą :P
dziękuje noovaa ;* można ;) Twoje kciuki bardzo nam pomogły :)
ja już sie osobiście zajmę trzymaniem- na zapas ;) (jeszcze leczymy wstrętną martwicę która się wytworzyła po zastrzyku jaki spika miała w dniu operacji)
Ze mną: liczi... mango juz za TM ... :'(
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”