Zmiany w oczach i na pyszczku fuzza (sfinksa)

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Darciasz
Posty: 2
Rejestracja: czw gru 19, 2013 7:53 pm

Zmiany w oczach i na pyszczku fuzza (sfinksa)

Post autor: Darciasz »

Witajcie! Piszę do W\as z dość poważnym problemem.

Mam dwóch golutkich chłopców (zupełnie nie rozróżniam, czy są to fuzzy, czy sfinksy-gdyby ktoś mnie w tym uświadomił byłabym wdzięczna), mają 6 miesięcy.
Ok 2 miesiące temu kilka dni po kąpieli zauważyłam u nich czerwone, krwiste śpiochy w oczach oraz zmiany (delikatne strupki) na pyszczkach które znikają po przetarciu wacikiem z wodą. Do tego zaczęły potwornie kichać.
Po leczeniu u weta kichanie ustało, niestety zmiany i krwawe śpiochy w oczkach pozostały.
Byłam z nimi u kolejnego weta, i u kolejnego...- to też nic nie dało.
Maluchy dostawały najpierw wydzielinę do pyszczka (żółty proszek zmieszany z wodą), później gdy nic nie pomagało zdecydowałam się na zastrzyki :( i dalej nic !!!
Oczka i pyszczek przemywam im wacikiem nasączonym wodą i wtedy to wszystko znika, lecz za kilka dni pojawia się znowu...
Jeżeli chodzi o ich dietę to podaje im ziarno + ryż z ugotowaną marchewką, ziemniakiem, jabłko, banana... Wodę dostają tylko źródlaną z dużą liczbą składników mineralnych.
Ogólnie moje golaski są bardzo żywiołowe, wszędzie ich pełno. Są bardzo przyjacielskie, czasem sama nie mogę się od nich odpędzić.
Ściółkę zmieniam regularnie. Muszę przyznać, że od dnia choroby nie myłam ich (boje się, że znowu zachorują), może powinnam zacząć?
Poniżej zamieszczam zdjęcia dla orientacji. Nie ma na nich zmian na pyszczku, bo je oczyściłam niestety, ale są te na oczkach.
Macie może pomysł co może być powodem tego okropnego choróbska? Bardzo proszę o pomoc i rady!

PS. Klatka szczurków stoi w pobliżu szynszyli, czy może to być uczulenie na ich sierść?
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Zmiany w oczach i na pyszczku fuzza (sfinksa)

Post autor: Wilczek777 »

Żeby stwierdzić czy fuzz czy sfinx najlepiej zrobić fotkę wąsów które są dobrą wskazówką. Fuzzy są nieco bardziej "mechate".
Czerwone śpiochy to wycieki porfiryny która świadczy o chorobie/osłabieniu etc. To co na pyszczku to pewnie porfiryna która wydostając się z nosa i oczek została roztarta po pysiu.
Nie wszyscy weterynarze znają się na szczurkach - z tego względu najlepiej iść do weta polecanego na forum. Kiedy piszesz "dostały lek i zastrzyk" nic nam to nie mówi - nazwa leku to podstawa.

Nie wiem co dokładnie wg. Ciebie znaczy "ziarno" ale ogonki powinny dostawać specjalna karmę dla szczurów która jest odpowiednio zbilansowana i suplementowana.

Jeśli nie ma wskazań do kąpania szczurów to powinno się tego unikać - szczurki są podatne na przeziębienia które potem trudno się leczy. Mokry szczurek - zwłaszcza goły bardzo szybko może się rozchorować.
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Zmiany w oczach i na pyszczku fuzza (sfinksa)

Post autor: akzi »

poczytaj trochę forum napewno dowiesz się więcej o szczurach ich zachowaniu potrzebach chorobach,
porfiryna która zalewa twoje szczury występuje ciągle u szczurów, przeważnie u zdrowych można ją zobaczyć po spaniu kiedy szczurek się nie myje bo śpi, jeżeli się umyje już jej nie ma, jezeli jest wydzielana w normie powinno jej nie być widać, natomiast kiedy szczur nienadąża jej wycierać może to świadczyć o czymś np, stresie, chorobie osłabieniu
warto sprawdzić jaki weterynarz u ciebie w mieście jest sprawdzony i polecany u nas na forum, często ci osiedlowi lekarze nie mają pojęcia o leczeniu gryzoni i pakują w nie cokolwiek żebyś zapłaciła i poszła jak najdalej, widać że ten co u niego byłaś właśnie taki jest, polecam omijać go szerokim łukiem, wydzielanie porfiryny przez szczury to podstawowa wiedza weterynaryjna któą raczej każdy wet powinien wiedzieć
no cóż

napisz w szukajce w opcjach zaawansowane nazwę swojego miasta i niżej z podanych działó wybierz weterynarze i naciśnij szukaj, powinno ci wyskoczyć jakieś tematy na temat polecanych bądź nie polecanych
jeżeli mieszkasz w małym miasteczku lub na wsi napisz jakieś większe miasto do jakiego możesz podjechać i jedź na przegląd

nie kąpiemy szczórów jezeli nie jest taka potrzeba.
szczur sam się myje i nie potrzebuje od nas pomocy
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”