Spuchnięte i wysadzone oczka

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
daga555
Posty: 4
Rejestracja: ndz lip 20, 2014 11:57 pm

Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: daga555 »

Witam.
Potrzebuję Waszej porady.
Mam z córką kilka szczurków - dokładnie sześć. Pięć samiczek i jeden samiec, wszystkie mieszkają w jednej dużej klatce (bardzo duża).
Samiec był sterylizowany około 2 miesięcy temu , i to własnie do niego przyplątała sie choroba.
Wczoraj po południu wszystko było w porządku , a dziś rano - po nocy zastałam go z zapuchniętymi zaczerwienionymi oczkami , wysadzonymi :( . Poza tym zachowuje się normalnie - ma apetyt jak zwykle i nie widać żeby go coś bolało. Tylko drapie się po tych oczkach, skóra dookoła o promieniu 1cm też jest zaczerwieniona. Załączam foty - oczywiście jutro rano jadę z nim do weterynarza (dziś był zamknięty a nie ma u nas w mieście całodobowej lecznicy, dlatego dopiero jutro mogę pokazać go weterynarzowi. Pozostałe szczurki wyglądają na zdrowe, ale na wszelki wypadek przeniosłam tego chorego do osobnej klatki.
Miał ktoś podobny przypadek? Na co to wygląda?
Sprawa dla mnie wyjątkowo drażliwa, bo to szczurki mojej córki która wyjechała na wakacje - nawet jej nie mówiłam, że zachorował bo by się martwiła , nie chcę jej psuć wakacji.
Będę wdzięczna za sugestie , może mogłabym coś zasugerować weterynarzowi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: smeg »

Wyglada to na jakis problem typowo okulistyczny, ale na wszelki wypadek skontrolujcie tez zeby i pyszczek. Mialam kiedys szczura, ktoremu w pyszczku powstal ropien, a rosnac zaczal wypychac oko od srodka na zewnatrz. Tez akurat bylam na wyjezdzie, kolezanka opiekujaca sie szczurami tego nie zauwazyla i doslownie w ciagu 3 dni szczur byl do uspienia. Mam jednak nadzieje, ze u Was krople do oczu z antybiotykiem zalatwia sprawe. Sama bez pomocy weterynarza raczej niewiele mozesz dla niego zrobic.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: Hanka&Medyk »

smeg pisze:Sama bez pomocy weterynarza raczej niewiele mozesz dla niego zrobic.
Przede wszystkim ze względu na to, że cokolwiek by szczuras miał dostawać do tych oczu, na pewno będzie na receptę.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
daga555
Posty: 4
Rejestracja: ndz lip 20, 2014 11:57 pm

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: daga555 »

Bardzo dziękuję za sugestie. Byłam u weterynarza , zalecił Dicortinef cztery razy dziennie wkraplać do oczek , i jeśli diametralnie się nie pogorszy - mam w czwartek jechać do kontroli. Jeśli się pogorszy to od razu mam jechać do weta. Będę go obserwować. Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie co mogę zrobić żeby mu pomóc albo ulżyć - będę wdzięczna.
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: Wilczek777 »

Ja bym była ostrożna z podawaniem leku na sterydzie kiedy w sumie nie wiadomo co z oczkami jest. Na niektóre sprawy lek ten działa pięknie a inne stany pogarsza.
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
daga555
Posty: 4
Rejestracja: ndz lip 20, 2014 11:57 pm

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: daga555 »

Wydaje mi się, że dziś jest poprawa. Mała bo mała, ale jakby mniej ma wysadzone te oczka.
Zakraplanie w oczkach jest bardzo trudne - wierci się , broni. No ale staram się jak mogę.
Macie jakiś patent na zakraplanie oczu niespokojnemu szczurkowi?
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: nienazwana »

U mnie przy zakrapianiu ucha wyjątkowej wiercipięcie działał jeden patent. Najpierw przygotować sobie lek w bliskim dostępie. Potem trzymając szczura w rękach najlepiej na kolanach (trzeba to robić w 2 osoby) podstawić mu pod nos jakiś smakołyk, dość twardy, ale taki żeby się dało wbić zęby. Zależy co szczur lubi. U mnie działało dobrze jabłko (po lekkim przegłodzeniu działa lepiej ;) ) lub kawałek podsuszonej bułki. Moja Zosia natychmiast wbijała w smakołyk zęby i pazurska (na palce trzeba uważać) i próbowała wytargać. Jak druga osoba dobrze trzymała smakołyk "siłując się" ze szczurkiem, była odrobina czasu kiedy głowa szczurza pozostawała w bezruchu i można było działać.
Ale to wymaga trochę wprawy, no i moja Zosia po pewnym czasie wymyśliła sobie, że zamiast wyrywać smakołyk z palców można go odgryźć od palców. No i już była d......a ;D .
Ale z tydzień działało.
daga555
Posty: 4
Rejestracja: ndz lip 20, 2014 11:57 pm

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: daga555 »

No właśnie niestety jestem sama , znikąd pomocy - robie wiele prób próbując uchwycić chwile kiedy jest w klatce - tam miewa spokojne chwile, bo na rękach panikuje. Trace kilka kropli które ląduje obok oka na sierści zanim wpadnie choć trochę do oka - ważne, że się udaje. Cwaniak jest straszny - do tego stopnia, że próbuje to pić :D . Jest poprawa ... to cieszy :) .
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Spuchnięte i wysadzone oczka

Post autor: nienazwana »

Z mojego doświadczenia poradzę jeszcze spokój. Naprawdę. Jak próbowałam coś przy szczurze zrobić i się denerwowałam, szczur natychmiast wyczuwał napięcie i było jeszcze gorzej. wyczuwał zagrożenie. Wiesz, drżące ręce, podniesiony głos. Teraz staram się zachować spokój, wiem że to bardzo trudne czasami ale trzeba spróbować. Po prostu załóż, że ile zakropisz to zakropisz, trudno, trochę się zmarnuje. A zwierzak spokojny łatwiej przyjmie zabiegi. Robisz co możesz. Trzymam kciuki ;D Dasz radę, już jest poprawa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”