szczury.org

Szybki post, i BLAGAM o szybka odpowiec.
Szczurki sie pogryzly i jedna zostala ranna, przy uszu. Rana jest mala, ale STRASZNIE krwawi. Ale to strasznie.
Nie wiem czy to normalne, dostala kojnierz zeby nie drapala sobie rany i idzie do oddzielnej klatki, tylko jest jeden problem.
Zakrwawia caly kolnierzyk i ta krew nie chce przestac leciec, nie mam pojecia co mam zrobic...
Zdjecie

I link to wiekszego zdjecia - http://oi57.tinypic.com/fkbeyb.jpg
Ranka jest po dolnej stronie uszka, tam gdzie sie zaczyna w sumie....
SZYBKO!!!

Spróbuj przesmarować ją mąką, najlepiej ziemniaczaną, pomaga w tamowaniu krwawienia. Niestety miejsce jest takie że nie da rady tego przycisnąć.

I ile tej maki? Nie bedzie tragedii jakby sie sypnelo za duzo?
Rana zostala juz posmarowana kremem dla niemowlat ''Penaten'' i psiknieta plastrem w sprayu ale ani to ani tamto nie pomoglo a rana nadal krwawi...
Czy to jest niebezpieczne, moze sie przez taka malutka ranke wykrwawic? Ledwo ma milimetr...

Może się wykrwawić, jeśli nie chce przestać krwawić.
Ja sypałam mąki sporo ... po chwili już nie leciało. Nigdy nie używałam żadnych maści czy plastrów w sprayu

W porownaniu do paru minut temu to krawi tyle co nic, nie jest zupelnie suche ale tez nie leci strumieniem.
Dobra, co dalej? Jeszcze raz sypnac?

Sypnij
Możesz też kawałek lodu owinąć suchą szmatką i robić zimne okłady. U weta dostałaby pewnie zastzyk z Cyklonaminy na zahamowanie krwawienia; ale teraz powinno być coraz lepiej

Jakim Kur** cudem moze taka malutka ranka az tyle krwawic.
Znow krwawi bo wypadla jej z ucha ta maka razem z..takim niby ledwo zeschnietym strupkiem.

Bo uszy bardzo ukrwione są
Postaraj się, żeby znów mąka tę rankę zasklepiła, zimny ale suchy okład może przyspieszyć ustawanie krwawienia
Będzie dobrze, spokojnie - popilnuj tylko, żeby szczurek w tym uchu nie dłubał

Ma na sobie kolnierzyk, wiec dostepu do ucha nie ma Niby takie nic a jednak cos. A kto jest winny? Lydia, bo jej sie klocic zachcialo.
Nie dosc ze ona sprawiala przez miesiac problemy, to teraz jeszcze innym je robi. Ja to mam szczescie...
Dzisiaj ranka nie krwawila, ale tylko jak zdjelam kolnierzyk zeby malutkiej troche polik i brodke umyc (bo byly cale uwalone stara krwia) to dala rade sobie wytrzepac ten koreczek z maki i krwi i znow zaczelo leciec - malo, no ale jednak lecialo. Jeezuuu niech juz ta rana sie zagoi, i niech juz nic moim szczurom nie bedzie. Ile mozna..

No to spokoju życzę, niech już nic się dziewczynom nie przytrafia więcej i niech zdrowo, radośnie w stadku będzie

Niestety maka to bylo za malo, wizyta u weta byla konieczka, mati byla cala napierzona, blada no i zimnawa :(
No ale przynajmniej teraz mam odpowiednie srodki.
Na tamienie krwi dostalam ''Lotagen'', ktore sie na male ranki nadaje. (No i fakt, ranka od razu przestala krwawic i nic nie krwawi do teraz)
Na bladosc i zimnosc dostala Nutri-Cal, czyli witaminy i proteiny w zelu do mordki, slodkie jest i szczurki chetnie to jedza. Jezeli chodzi o 'powera' to dostawa eisen w kuleczkach, 4 razy dziennie ma je brac.
Jest gut :)