czy to wylew?
: pt cze 26, 2015 11:01 am
Moi drodzy, dopiero co sie zarejestrowałem tutaj wiec nawet nie wiem czy zamieszczam to pytanie w odpowiednim dziale. Mój szczurek Noel mial chyba wylew wczoraj w nocy. Ni stad ni zowąd podskoczyl na łóżku potem opadł na łóżko (wiec nie upadek lub cos mechanicznego). Po tym skoku dziwnym byl juz calkiem inny. Zaczal lekko piszczec i sie czolgac plus przednie lapki są chyba sparaliżowane. Potem po okolo 30 sekundach przestal oddychać. Próbował nabrac powietrza i wyglądało to tak jak u rybek. Potem na chwilę chyba ustala akcja serca bo nic nie moglismy wyczuc. Szybka akcja masaż serca plus oddychanie usta usta. Szczurek do nas wrocil ale paraliz pozostał. Nie chce jeść i pić i raczej czołga sie po klatce. Dziś z rana szybki telefon do kliniki. Pobieglismy z Noelkiem. Podejrzewaja wylew lub przesuniecie dysku lub kręgu. Szczurek zostal w szpitalu. Mają do mnie zadzwonić. Jestem w szoku. Noel jest w strasznym stanie. Dodam ze mieszkamy w Londynie i tuż koło domu jest royal veterinary college gdzie jest specjalistka od egzotycznych. Czy ktos moze miał podobne doswiadczenie że szczurek dostal nagłego wylewu na oczach wlasciciela?