[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Sean4
Posty: 83
Rejestracja: ndz paź 09, 2005 7:44 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: Sean4 »

z Kolą coś się stało dosłownie jak w temacie- rano było ok, a teraz szczurzyca jest jakaś inna. po pierwsze jakaś taka "ciapowata". nie bardzo trafia do poidełka-liże je nieco po lewej stronie zamiast jak należy po środku i szybko się zniechęca. chodzi też jakoś ostrożniej niż zwykle i na dodatek zatacza kółka albo wręcz kręci się dookoła co chwilę. mam też wrażenie, że nie trafia dokładne tam gdzie chciała. zawsze wchodziła do klatki środkiem drzwiczek,teraz musi się tych drzwiczek "doniuchać", zwłaszcza jak schodzi z góry klatki. jest też bardzo nerwowa-nigdy nie była pieszczoszką, ale jak była na swojej półce, to lubiła kiedy się ja drapało i rewanżowała się podobną higieną mojej dłoni. a teraz ucieka. nie mówiąc już o tym, że robi strasdzny bajzel w klatce-rozgarnia łapkami jedzenie i poszarpaną legninę( ma zamiast ściółki) oraz własne odchody po całej klatce.
przepraszam wszystkich za porównanie (takie mam doświadczenia po prostu), ale szczur zachowuje się jak człowiek z lekkim niedowładem i podwójnym widzeniem.
Tło tego wszystkiego jest takie, że Kola chorowała niedawno, ledwo ze 2 tygodnie temu ją wyleczyłem. od dwóch dni znow leciutko świszczy i od czasu do czasu grucha. nie mogę chyba dawać jej antybiotyku tak szybko prawda? podaję echinacee i vibowit junior. nawet przez chwilę myślałem, że może się upiła tym lekarstwem, ale właściwie ostatnio też piła po 3 kropelki dziennie i nic jej nie było. Szczur ma już 22 miesiące około (kupiony w lutym, domyślam się, że urodzony w styczniu). na pewno nie ma przeciągów, ma cieplo, oprócz klatki dużą półkę i sporo ruchu po pokoju. nie palę w pomieszczeniu w którym ona się znajduje, chociaż przed 1 chorobą to różnie bywało.
jeszcze jedno, choć to pewnie nieważne- od wczoraj szczur uprawiał polowania na jakieś motyle, które się zalęgły w zapomnianej paczce mąki.oczywiście co złapała to zjadała ( ze 3 sztuki). ale chyba nie mogła się zatruć?
wizyta u weta odpada- jedyny czynny w sosnowcu w swieta i ostatnio podpowaidałem lekarce co trzeba zrobić, bo chyba gryzonie na studiach przespała choć to podobno jej specjalizacja
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: Ania »

1. Objawy nie wskazują na ślepotę a bardziej na problemy z błędnikiem. Szczury w bardzo małej mierze posługują się wzrokiem - pokarm, picie i wszystkie inne elementy "wyczuwają" węchem, dotykiem, wąsami itp
2. Włąśnie problemy z błędnikiem powodują takie problemy jak "nie trafianie do domku, spadanie z piętra, zataczanie kółek, przechylanie się w czasie mycia, niemożność ustania na 4 łapach, nieumiejętnośc prawidłowego jedzenia (wypada z łapek albo nie trafia w pyszczek)
3. Jeśli szczur jest chory to należy leczyć, nawet jeśli konieczny jest antybiotyk - o tym powinien zadecydopwać wet. Być może leczona była na coś, na co nie była chora, lub jest zwyczajnie niedoleczona.
Te "motyle" to najpewniej mole żywieniowe. Nie, nie powinna się zatruć a jeśli to miałaby zapewne inne objawy. Nie łączyłabym choroby z faktem polowania na mole.
4. Wizyta u weta jest konieczna. Jeśli najwcześniej w środę to niech i tak będzie, wyjścia większego nie masz a na odległość nic zrobić się nie da... wydrukuj sobie listę leków (temat przyklojony w tym dziale) i daj wetce, jeśli ta ma problemy ze zdiagnozowaniem choroby.
Muszę też dodać, od siebie, że objawy chorobowe u szczurów w większości przypadków są takie same a mogą dotyczyć szaregu różnych chorób, to zmyla Weterynarzy. Jeśli masz jak pomóc - a masz (tabela leków) to tylko przeczekaj święta i pędź.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Sean4
Posty: 83
Rejestracja: ndz paź 09, 2005 7:44 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: Sean4 »

dziekuje bardzo za odpowiedz.myslalem ze nikt juz nic nie odpowie.pojde oczywiscie do weterynarza.
zauważyłem jeszcze jedną rzecz: mianowicie kiedy zwierzątko bierze kąsek pokarmu z pomiędzy dwóch palców, początkowo chce złapać palec, a dopiero później robi korektę i łapie jedzenie.jeszcze rano nie miałą z tym problemów
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: Ania »

Tak wygląda postępujący niedowład łapek - często występuje przy chorobach bakteryjnych (zaawansowanych), przy wylewach, przy zapaleniu ucha środkowego, przy nowotworach (ucisk na nerw).
Ciężko tak diagnozować, najlepiej ciura zbadać. To co napisałeś tu najlepiej powiedz ze szczegółłami Pani weterynarz.
Zaznacz też czy szczur ma duży czy mały apetyt (jeśli nieprzeciętnie) - to też ma znaczenie i może pomóc w diagnozie (np przy infekcjach zazwyczaj szczur nie chce jeść, przy wylewach natomiast "je za dwóch")
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Sean4
Posty: 83
Rejestracja: ndz paź 09, 2005 7:44 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: Sean4 »

niedokladnie napisalem- moich dwoch palcow. tak jej podaje smakolyki, a ona sobie je delikatnie wyjmuje samymi zabkami. jej lapki wydaja sie byc calkowicie w porzadku, kiedy zlapie nimi dropsa obraca go tak jak zawsze we wszystkich plaszczyznach.apetyt ma, ale taki jak zawsze. podczas ostatniej choroby tez nie miala problemow z jedzeniem. bardzo duzo wypila, kiedy nalalem jej wody do miseczki, ale to pewnie wynika z niemoznosci zaspokojenia pragnienia z poidelka przez to "krzywe zlizywanie". no i nadal jest niedotykalska:(
Warkoczyk
Posty: 1
Rejestracja: wt lis 15, 2005 6:10 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: Warkoczyk »

Jestem nowa, nie chciałam zakładać nowego tematu, żeby nie bałaganić.
Mam Ogona 1,5 letniego. Kupiony w zoologicznym. To jednak nie jest ważne..

Od soboty zaczęły się kłopoty z równowagą, utrzymaniem się w pozycji siedzącej podczas mycia. Jest bardziej osowiały. Mój Maniek. Oczywiście już w niedzielę wylądowałam u weterynarza dostał catosal i dexasone. Diagnoza? Taka, jaką przypuszczałam zaburzenia ze strony centralnego układu nerwowego. Oczywiście bw niedzielę zaczęło mu się poprawiać, poniedziałek Szczuraś był w zdecydowanie lepszym stanie. We wtorek znów się zaczęło (okazało się, że Dexasone działa przez dwa dni). Kręcz karku, problemy z równowagą... Pobiegłam od razu do wety. Dostał to samo.. Jednak zachowanie Ogona mnie niepokoi. Jest różnica w tym, jak się poruszał, ale widzę, wiem, że jutro powtórzy się wtorkowa sytuacja. Robię wszystko co tylko mogę, żeby mu ulżyć. Tak bardzo boli, kiedy patrzy się na cierpienie bliskiej istoty... i nie wiem, bo wet nie chciał mi powiedzieć, czy kiedykolwiek to co się pojawiło po sobocie zniknie. Czy Szczuraś sam będzie potrafil sobie poradzić. Pije zazwyczaj za moją pomocą, je sam w głównej mierze... Ale.. Och! Powiedzcie mi po prostu, że to co go spotkało MOŻE zostac wyleczone. Że jest jakaś nadzieja, wiara...
Maniek [*] 22.11.05 :( Moje Maleństwo w szczurzym niebie.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: ESTI »

Ja proponuje natychmiast zaczac podawac BACTRIM lub inny lek z rodziny SULFAMETHOXAZYNOW, gdyz on w okolo 40% wchlania sie do mozgu Przy schorzeniach neurologicznych jest bardzo wskazany i mojej szczurzycy pomogl. Trzeba go podawac minimum 7-10 dni, gdyz zbyt krotka kuracja zakonczy sie szybkim nawrotem choroby.
Obrazek
'martyna'
Posty: 10
Rejestracja: sob gru 03, 2005 10:25 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: 'martyna' »

Boże, to jakby opis tego co się dzieje z Kamilkiem. Ponadto mały ma jakieś problemy ze skórą i nie wiadomo, czy się z tego wyliże. Rokowania niekorzystne. :cry:
Kamilek [*] ...
'martyna'
Posty: 10
Rejestracja: sob gru 03, 2005 10:25 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: 'martyna' »

Rodzina uważa, że lepiej będzie go uśpić, a ja nie wiem. Byłam u weta i on powiedział, że nic nie wiadomo, bo przyczyny mogą być różne. Wg. mnie szczurek wygląda troszkę lepiej...
Kamilek [*] ...
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: Lulu »

a jakie zaproponowal leczenie? wie ten wet cokolwiek?
moze idz do takiego, ktory zna sie na szczurach i powie cos konkretnego...
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: turybiusz »

u moich szczów występowały podobne objawy w czasie choroby płuc. Nie wiem jednak, czy miały bezpośredni z tą chorobą, czy była to infekcja towarzysząca. Czy Twój szczur był dokładnie przebadany (został osłuchany, miał robione rtg)?
...
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: Ewqa »

Mam szczurka po diagnozie: przebyte zapalenie mózgu lub zapalenie ucha środkowego. Już jest po chorobie, teraz tylko widac jakie spustoszenie poczyniła u Lilki. (Szczurka trafiła do mnie już po chorobie). Szczurka ma problemy ze słuchem i węchem, nie reaguje na podawane jedzenie ani na zawołanie przed postawieniem jedzenia. Trzeba jej miseczka dotknąć wąsików, wtedy się ożywia. Ma łepek przechylony na jedną stronę, efekt odłożonej włókniny po zapaleniu ucha. Ma tez problem z chodzeniem, czasami chodzi w kółko i nie umie schodzić głową w dół, zwykle wtedy spada. W kklatce która zna dobrze i ma drabinki do schodzenie radzi sobie świetnie.
Według weta jej stan jest stabilny ale trzeba obserwować bo przy spadku odporności spowodowanym np. starzeniem się choroba może nagle nawrócić.
Nie czekam na radę, napisałam to tylko informacyjnie ze względu że rozmawiałam o tym duzo z dobrym fachowcem od szczurków.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
'martyna'
Posty: 10
Rejestracja: sob gru 03, 2005 10:25 pm

Ok

Post autor: 'martyna' »

Ze szczurkiem już znacznie lepiej. Już się nawet mnie mniej boi...
Kamilek [*] ...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] slepota, problemy z blednikiem

Post autor: ESTI »

A caly czas dostaje leki?
Obrazek
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 150
Rejestracja: pt lut 13, 2004 12:16 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała/ Kraków

U mnie to samo, tylko gorzej...:(

Post autor: Paula »

Moja szczurka ma podobne problemy z utrzymaniem równowagi i wolno się porusza.Złagodniała, nie broni sie przy obcinaniu pazurów. Obserwuję to od paru dni, ale nie potrafie określić kiedy się zaczęło. Zupełnie nie wiem co robić.Byłam z nią dziś u weterynarza. Obejrzał ją i stwierdził, ze nie widzi żadnych konkretnych objawów i uważa, ze to ze starości( Milka ma 2 lata, czy to dużo dla szczura?)I nawet byłam skłonna w to uwierzyć, ale teraz czytam co tu piszecie i już nie wiem co myśleć. Do tego dochodzi drugi problem: Milka miała bardzo długie zęby, więc weterynarz je obciął i ....moim zdaniem...sp****ył robotę :evil: , zęby są za krótkie, szczurka nie może rozgryźć nawet ziarenka ugotowanej kukurydzy, chociaż ma apetyt. Śpi w kącie cała nastroszona, wygląda jak cień szczura, a ja nie wiem co robić dalej.Dotychczas myślałam, że to najlepszy wet , nie znam lepszego, nie wiem gdzie z nią pójść.Karmię ją na razie przecierami z warzyw, podaję echinacee i vibowit ale jak długo. I co dalej? Wiem, muszę iść do weta-który-zna-się-na-szczurach. Tylko skąd takiego wytrzasnąć: Jestem z Bielska_Białej, może ktoś z was zna jakiegoś?Poza tym nie mogę nawet myśleć o następnych cierpieniach Milki, po tym obcinaniu jest obolała i w szoku. Wiecie może jak szybko mogą odrosnąć?
:cry:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”