[OCZY] opuchlizna

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: Nisia »

Pójdź do weta.
Zapalenie.... ja wiem? Skoro jest na antybiotyku stosowanym przy większości zapaleń to chyba nie.
Kiedy mała była kupiona? Jeśli niedawno to może warto rozważyc infekcję wirusową? Bo to nie wyglada ani na alergię, ani na pasożyty. W obu tych przypadkach jej zachowanie by się nie zmieniło. Obserwuj też inne szczurki.
Owszem, jest duże prawdopodobieństwo, że się mylę, ale weźcie to pod rozwagę.

Jedno pytanie dodatkowe. Czy ma powiększone węzły chłonne szyjne? Jesli tak to może to SDA? We wczesnej fazie?

A jaki efekt daje kuracja Enroxilem? Kiedy była rozpoczęta?
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[OCZY] opuchlizna

Post autor: Ania »

Zasugeruję tylko sprawdzenie ciałka - czy nie ma strupków ani łysinek? Moja Zuzsia aktualnie przechodzi leczenie świerzbu - jedną z charakterystycznych cech przy świerzbie jest ropienie oczek (nie zawsze występuje ale u maluchów bardzo często) w związku z tym strupki wokół powiek koloru ciemno-żółtego lub kawowego to właśnie owa zaschnięta ropka. Nie musi ale może wskazywać na infekcję lub pasożyty.
Jeśli podajesz Enroxil 5% - czy podajesz sam czy mieszasz z czymś? Jeśli mieszasz to raczej nie obawiałabym się, że to przez lek, reakcja uczuleniowa u szczurów wygląda trochę inaczej - chociaż wykluczyć takowego zachowania organizmu w stosunku do leku nie można.
Na początek zaczęłabym od sprawdzenia ściółki - jeśli wióry lub siano to wywal i daj czyste chustki lub papier toaletowy (białe, bezzapachowe). Jeśli po tyuygodniu nie minie a objawy zaczną się nasilać - do weta by sprawdził, czy nie ma pasożytów.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: Nisia »

[quote="Ania"]eśli mieszasz to raczej nie obawiałabym się, że to przez lek, reakcja uczuleniowa u szczurów wygląda trochę inaczej - chociaż wykluczyć takowego zachowania organizmu w stosunku do leku nie można. [/quote]
Alifek ponoć na enrofloksacyne zareagował wysypką a potem strupkami. Ale alergia nie powinna przecież spowodować osowiałości, czy przyjęcia, jak to Arbor trafnie i obrazowo okreslił, "ugodowej" postawy. Enroxil dopyszcznie spowoduje na pewno, ale biegunkę.
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[OCZY] opuchlizna

Post autor: Ania »

[quote="Nisia"]Ale alergia nie powinna przecież spowodować osowiałości, czy przyjęcia, jak to Arbor trafnie i obrazowo okreslił, "ugodowej" postawy[/quote]
Natomiast - co nie ulega żadnej wątpliwości - może to spowodować przedawkowanie.
Autorko wątku:
- jaką dawkę leku podajesz szczurowi/
- ile razy dziennie?
- ile (mniejw ięcej) waży szczur?
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: some »

źle mnie zrozumiałyście. Pisałam, że Rubi (czyli maluszek) zaraziła moje dziewczyny jakąś psikawką, a wmiedzyczasie Kasia (dorosła, najstarsza - 10m-cyy, ok.300g) dostała zapuchniętych oczek. Podaję jej 0,1ml raz dziennie. Nie zauważyłam żadnych strupków ani wysypki. Jedyną różnicą są spuchnięte oczka i taka ospałość. Gdyby to był świerzb, rozpoznałabym na odległość, trochę tutaj już jestem na forum :) Lek podaje tak jak dostałam od weta w strzykawce, nie wiem czy jest rozcieńczany, podejżewam,m że nie. Jako ściółki używam żwirku samobrylującego, żadna z dziewczyn nie jest na niego uczulona.
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: Nisia »

A historia zaczęła się, jak Rubi trafiła do Ciebie, tak?
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: some »

Tak. Przyszła "kichająca", myślałam, że to ze stresu ale po pewnym czasie zaczęły kichać wszystkie, więc w sobotę poszłam prosto do weta.

Właśnie wróciłam z kliniki. Niestety nie było pani dr która przyjmowała nas w sobotę i niedzielę, był za to bardzo niemiły pan doktor.. Miałam wrażenie, że robił wszystko żebym poczuła się przewrażliwioną idiotką. Gubił się w informacjach, nie wiedział co to porfiryna. W końcu, jak pojął o co chodzi, to poświecił lampką (bardziej na mnie niż na Kasie) i powiedział, że szczur widzi i opuchlizna jest mniejsza (ciekawe jak to stwierdził skoro nie widział kiedy była "większa"). Doszedł do wniosku, że być może będzie trzeba po prostu przedłużyć podawanie leku i mam przyjść w czwartek.

Wcześniej nie zauważyłam, albo z pośpiechu ominęłam twoje pytanie Nisiu, bo właśnie wychodziłam do weta:
[quote="Nisia"]
Jedno pytanie dodatkowe. Czy ma powiększone węzły chłonne szyjne? Jesli tak to może to SDA? We wczesnej fazie?

A jaki efekt daje kuracja Enroxilem? Kiedy była rozpoczęta?[/quote]

Ja nie zauważyłam powiększenia węzłów, ale nie jestem specjalistą, nie wiem czy pani czy pan doktor wzieli to pod uwagę. Kuracja na razie, wydaje mi się, poprawiła trochę stan Małej i Misi, przestały kichać. Najmniejsza Rubi też chyba kicha trochę mniej (jak przyszła robiła too prawie cały czas), natomiast Kasia tak jak była osowiała, tak jest, kicha i te oczka...
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: Nisia »

Pytałam o SDA, bo ta choroba jest bardzo popularna na Zachodzie u szczurów sklepowych. Wręcz ostrzegają, aby w ciągu 3 godzin po pobycie w sklepie i kontakcie z tamtejszymi zwierzętami nie kontaktowac się z własnymi.
Mnie to wyglada na to, że reszta zaraziła się czymś od Rubi. Czymś, co przyniosła ze sklepu. Radziłabym znaleźć DOBREGO weta, bo znajomość chociażby SDA wymaga wertowania zachodnich stron i intensywnego douczania się. A nie każdemu się chce. I pójdź do tego sklepu, powiedz o swoim wypadku i poproś o DOKŁADNĄ informację nt. zdrowia tamtejszych szczurków - to też może wiele pomóc.
Jesli to choroba zakaźna o charakterze epidemiologicznym to, przykro mi, zagrożone jest Twoje całe stado. A także szczurki innych osób, z którymi byś sie kontaktowała. Moja rada - dla dobra tamtych ogonków, póki nie wyleczysz i nie wiesz co to, unikaj innych posiadaczy ogonków. Albo przynajmniej ostrzegaj, aby w ciagu 3 h nie kontaktowali się ze swoimi szczurami.
Po leczeniu polecam zrobić dokładną dezynfekcję mieszkania.

Mogę się mylić, ale takie zachowanie będzie najbezpieczniejsze.

Ja nie wierzę w to, że myko, SDA, Sendai sa u nas rzadkie. Ja sadzę, ze po prostu są rzadko diagnozowane.

TU masz informacje nt. jak wykryć SDA i Sendai'a i jak leczyć.
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: some »

Wczoraj czytałam już ten temat, do którego podałaś linka. Nawet wydrukowałam go,żeby jutro pokazać wetowi. Nie wiem już czy to wpływ tego artykułu czy tak rzeczywiście jest, ale dzisiaj od rana mam wrażenie, że oprócz oczu Kasia ma zapuchniętą także szyję i generalnie wmówiłam już sobie, że to SDA... Obawiam się, że tak jest... Jeśli chodzi o sklep, to tak jak pisałam >tu<, nie przejmą się tym ani trochę, bałam tam jeszcze pare razy i totalnie olewają sprawę...
Jestem na siebie wściekła... Jak mogłam zrobić coś tak głupiego? Czytałam kiedyś wcześniej te tematy o SDA i chyba nie przejełam się nimi dostatecznie. Teraz moje szczurki cierpią przez moją głupotę, a ja razem z nimi. To było niepotrzebne i nie wiem jak teraz np będę mogła rozmawiać z Magdą, która powierzyła mi maleństwo od siebie, jeśli okaże się, że wszystkie dziewczynki są chore na SDA. Dzisiaj cały dzień na zmianę płaczę i wściekam się na siebie, wiem że to żałosne, ale nie umiem nad tym zapanować.
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: turybiusz »

some, ja sama podejrzewam SDA u swoich szczurów (jakiegoś wirusa w każdym razie maja). Sama opuchlizna i kichanie nie znaczy jeszcze, że szczur ma SDA albo innego wirusa. Oczywiście dobrze miec to na uwadze i zachować ostrożność, ale nie wpadaj tak od razu w panikę. Na razie warto by było podać wszystkim szczurom coś na wzmocnienie odporności (np. biostyminę albo scanomune) i zadbaj by miały jak najlepsze warunki (żadnych przeciągów itd.).
Opuchnięcie węzłów chłonnych może się wiązać z jakąś inną chorobą.
Mam nadzieję, że będzie dobrze!
...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[OCZY] opuchlizna

Post autor: ESTI »

Jak sie maja ich oczy, bo moze trzeba je zakraplac sola fizjologiczna, zeby sie nie wysuszyly?
Obrazek
some
Posty: 77
Rejestracja: śr wrz 21, 2005 8:54 pm

[OCZY] opuchlizna

Post autor: some »

Oczy u wszystkich w porządu, w góle pozostała trójka oprócz Kasi ma się dobrze, tylko kichają. Cały czas podaję im antybiotyk i jutro mam kontrole u weta, ale zastanawiam się czy nie poczekać do soboty aż będzie pani dr Sobiech, u której byłam pierwszy raz, bo jutro na pewno będzie pan dr (który nawet nie postawił mi pieczątki w karcie, więc nie wiem jak się nazywa), a mam wrażenie, że nie traktował mnie poważnie... Zobaczymy.

To nie panika. Po prostu jak zastanowiłam się teraz co zrobiłam jak przyniosłam małą Rubi, to oczywiste wydaje mi się, że powinnam poczekać, zobaczyc czy jest zdrowa. Wiedziałam, że jest ze sklepu, że była trzymana w zakichanych warunkach, a tak po prostu połączyłam ją z pannami i cała ta zadyma jest tylko z mojej winy :?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”