Mam szczurka, to samiczka, ma prawie 2 lata( 1 rok i 10 miesiecy).
Dzis jak się z nią bawilam to zauważylam, ze ma 'cos' kolo tylnej łapki w brzuchu, niedaleko sutka. Tzn takie wielkosci ze 2 cm cos miękkiego, jest to wewnątrz, szczurka to nie boli, normalnie sie bawi, je itp.
Najwczesniej do weterynarza moge pojsc dopiero wieczorem lub jutro poniewaz do 17 przyjmuje gosciu ktorego nie lubię, a dopiero potem jest moja pani weterynarz. Strasznie sie martwie o moją Martusię, ponieważ w maju straciłam jej siostrę czy to jest guz czy moze cos innego ? Jak mogę jej pomoc ?
Guz u szczurka !
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Guz u szczurka !
Nic sie nie stanie, jesli pojdziesz jutro, ale to prawdopodobnie guz i trzeba go operowac. Twoja szczurka nie jest jeszcze bardzo stara, wiec jesli nie jest np. otyla i nie ma problemow z sercem, to z powodzeniem mozesz ja poddac zabiegowi u doswiadczonego weterynarza. Im szybciej, tym lepiej, bo guz bedzie rosl i z czasem operacja bedzie trudniejsza.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Guz u szczurka !
Wczoraj u Krzysia mojego wykryłam guza koło przedniej łapki. Pojawił się znienacka. Od jakichś kilku dni Krzysiu mi się nie podobał około piątku badałam go i nic nie wyczułam, wczoraj bach. Jest guz dosyć spory wielkości ziarnka grochu, wygląda na to, że jest on umiejscowiony bardzo płytko pod skórą-boli go bo mały zaczął gryźć( nie mocno, ale nigdy tego nie robił). Dzisiaj jadę do weta. Jestem zrozpaczona, bo Chrupek po lekach nasercowych bardzo się poprawił, a teraz Krzysiu . Oczywiście już całą noc nie spałam. Liczę na kciuki, żeby to nie był nowotwór. Napiszę potem co pani doktor powiedziała i jakie leczenie zaleciła, wtedy liczę też na Waszą pomoc i opinię. Bardzo się boję, ale naprawdę staram się sama pocieszać, że to tylko ropień. Aczkolwiek nic z niego nie leci, więc nie wiem. Krzysiu ma 17 miesięcy, jest dosyć gruby jak na szczurka i boję się, że narkoza mogłaby być dla niego zabójcza. Dodatkowo chciałam adoptować dwa młode szczurki do mojego stada. Myślicie, że w takim przypadku to dobry pomysł? Czy lepiej poczekać, aż Mały wydobrzeje? Z góry dziękuję, za wszystkie rady.
Re: Guz u szczurka !
Byłam wczoraj u weta i pani doktor powiedziała, że to nie żaden guz tylko powiększone węzły chłonne. Dostał antybiotyk Zobuxa 1/4 tabletki dziennie. Martwi mnie tylko, że Krzysiu zaczął spać na boku (a nigdy tego nie robił), oprócz tego zachowuje się normalnie.