[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: ESTI »

aska4art pisze:Za to zszokowal mnie tym ze po raz pierwszy jakis wet osluchal moje szczurki!
A zaden wczesniej tego nie robil???
Do kogo Ty chodzisz, o matko jedyna...
aska4art pisze:ednak gdy wet wbil jej igle by podac leki, Żaba pisnela, wystraszyla sie i posiusiala pod siebie... Tyle tylko ze byla to bardziej kaluza krwi z dodatkiem moczu, niz na odwrot... :sad2: Stwierdzil wiec ze trzeba bedzie jeszcze troche czasu podawac te leki (jutro mial byc koniec)... :-(
To bardzo niedobrze, absolutnie teraz nie mozna skonczyc leczenia!
Jakie leki ona na to dostaje?
Trzeba podawac przeciwkrwotoczne - koniecznie.
Poza tym nalezy zrobic badania, bo nie wiadomo czy to ma zwiazek z ukladem moczowym czy rodnym, a bez tego to nie wiadomo jak leczyc.
aska4art pisze:Pytalam co to za leki dostaje Żaba - mowil ze przeciw-swierzbowe i przeciw zapalne, nie powiedzial jednak dokladnie nazwy, a byla megakolejka wiec nie przedluzalam... :-(
aska4art, na litosc boska dowiedz sie o wszystkie nazwy lekow.
On ma psi obowiazek Ci je podac, a Ty jako opiekun masz obowiazek je znac... jak mamy Ci cokolwiek doradzic, jak nie wiemy czym jest leczona. :roll:
Ech, marze o czasach kiedy więcej bedzie wetów tzw. z prawdziwego zdarzenia, takich "z powołania", którzy na rowno beda traktowac szczury z np. psami, czy kotami... :-( :-( :-(
A dr Piasecki, a inni, ktorzy sa poelcani na forum... Halo Poznan?
Przeciez jest wiele ludzi z Poznania, moze popytaj ich, ktos na pewno Ci kogos poleci.
aska4art pisze:Jak siedzi w klatce to sie w ogole sie nie pojawiaja, ale jak wypuszczalam ją codziennie, to na 30 dni w miesiącu, ataki miala mniej wiecej w 15-20 dni... :cry:
To ona ma bardzo zaawansowana padaczke i trzeba to leczyc. Nie wiem czy bromek pomoze, ale sprobowalabym wlasnie od niego, bo luminal jest bardzo silnym lekiem i rozwala niestety watrobe.
aska4art pisze:Doradzcie mi prosze, czy wypuszczac ją. Bo od czasu zauwazenia tej krwi w moczu nie robie tego w ogole... Boje sie ze dostanie ataku, albo Lola gdzes zlize jej siuski z krwia i tez sie zarazi... :sad2:
Oczywiscie, ze puszczac, jesli tylko ma na to ochote. Nie traktuj jej jak szczura gorszej kategorii, bo ona nie zarazi tym innego szczura. A, zeby nie dostawala ataku - trzeba ja leczyc.
Obrazek
Awatar użytkownika
'Asia
Posty: 710
Rejestracja: pt maja 27, 2005 9:44 am
Lokalizacja: Poznań

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: 'Asia »

Wczoraj znow bylam u tego weta co pisalam na kolejny zastrzyk. Żaba bardzo piszczala, ale juz lepiej to zniosla niz ostatnio bo nie wyrwala sie i dosyc spokojnie przyjela zastrzyk... Jednak bidulka cala drzala na 5 min. przed nim, w czasie niego i pol godziny po nim :-( :-( :-(
[quote="ESTI"][quote="aska4art"]Za to zszokowal mnie tym ze po raz pierwszy jakis wet osluchal moje szczurki![/quote]A zaden wczesniej tego nie robil???
Do kogo Ty chodzisz, o matko jedyna... [/quote]
No u Was, w Warszawie to z tego co widze to macie dobrych wetow, bo w Poznaniu co kolejny to gorszy :evil: A przeciez ten wet do ktorego teraz chodze jest polecany przez wiele osob z forum w temacie:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=316 !!! Co prawda byly chyba 2 niezadowolone osoby, ale znacznie wiecej zadowolonych...
[quote="ESTI"]Poza tym nalezy zrobic badania, bo nie wiadomo czy to ma zwiazek z ukladem moczowym czy rodnym, a bez tego to nie wiadomo jak leczyc.[/quote]
Choc nie miala badan robionych, to z obserwacji weta i mojej wynika ze ewidentnie ma to zwiazek z ukladem moczowym.
[quote="ESTI"]aska4art, na litosc boska dowiedz sie o wszystkie nazwy lekow.[/quote]
No wiec jesli dobrze uslyszalam/zapisalam/wet nic nie pokrecil, to Żaba dostaje w zastrzyku 3 leki:
- dincospectir
- biovet
- dexason
Ale zaznaczam ze nie jestem pewna czy nic nie przekrecilam w tych nazwach.
[quote="ESTI"]A dr Piasecki, a inni, ktorzy sa poelcani na forum... Halo Poznan?[/quote]
dr Piasecki? :shock: A ktoz to i gdzie jest???ESTI, skad Ty go wynalazlas?? Ja regularnie przegladam temat:
http://szczury.org/viewtopic.php?t=316 i zadnego Piaseckiego tam nie ma! No chyba ze juz ze mna bardzo zle... Jest za to wlasnie bardzo polecany (w wiekszosci) gabinet Homeopatia dr Czerwinskiego, czyli ten "moj" obecny wet...
[quote="ESTI"]To ona ma bardzo zaawansowana padaczke i trzeba to leczyc. Nie wiem czy bromek pomoze, ale sprobowalabym wlasnie od niego, bo luminal jest bardzo silnym lekiem i rozwala niestety watrobe. [/quote]
Tamten weterynarz o ktorym pisalam w poprzednim moim poscie po konsultacji przypadku Żaby z dr Czerwinskim stwierdzil ze niezbedny bedzie Luminal... Dal mi na niego recepte oraz mala strzykawke, w ktorej kazal rozpuszczac pol tabletki, dopelnic woda i podawac codziennie po pol ml z tej strzykawki do pyszczka... Mam nadzieje ze dam sobie z tym rade... Natomiast przerazil mnie tym ze lek ten bede musiala juz podawac do konca zycia Żabki... :shock:
[quote="ESTI"]Oczywiscie, ze puszczac, jesli tylko ma na to ochote. Nie traktuj jej jak szczura gorszej kategorii, bo ona nie zarazi tym innego szczura. [/quote]
ESTI, oczywiscie ze nie traktuje Żaby jako szczura gorszej kategorii! Balam sie tylko o to czy za chwile nie bede miala tego samego problemu z dosyc juz schorowana Lola... Ale skoro jestes pewna ze sie nie zarazi np. zlizujac lub ocierajac sie o zakrwawione siuski Żaby oddane gdzies w pokoju, to na pewno znow zaczne ja wypuszczac!

Dzieki za wszystko!!!

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony ndz lis 12, 2006 6:36 am przez 'Asia, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<< Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: merch »

Dr . Piasecki jest z Wrocławia. Zaniepokoił mnie jeden preparat wsród leków mianowicie Lincospectin- bardzo dobry antybiotyk , ale uwaza się ze nei nadaje sie dla szczurków - może u nich spowodować znaczną biegunkę. Antybiotyk jest konieczny także wypadaloby go zmienić na inny.

Cytat z jednego z postów z tematu o antybiotykach
Napisalam do dr Wojtyś i zapytalam o Lincospectin. Dostałam taką odpowiedź:
Cytat:
Ten antybiotyk zawiera w sobie 2 substancje antybiotyczne. Obie są na liście leków przeciwwskazanych u gryzoni. Może się oczywiście zdarzyć, że po podaniu LSP nic się nie stanie ale bardzo często nawet jedno podanie kończy się zapaleniem i martwicą śluzówki jelit - biegunką nawet z krwią, niechęcią do jedzenia i picia, szybka utratą sił...
Ostatnio zmieniony ndz lis 12, 2006 11:53 am przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: ESTI »

aska4art pisze:biovet
To chyba witaminy, ale wydaje mi sie, ze to nazwa firmy, ktora to produkuje, bo wiecej nie znalazlam na ten temat.
aska4art pisze:dexason
Właściwości i działanie

Deksametazon wykazuje działanie przeciwzapalne i przeciwalergiczne.
Wskazania

Deksametazon może być stosowany dożylnie w nagłych przypadkach wymagających natychmiastowego działania, a szczególnie we wstrząsie, zapaści naczyniowej, rozedmie pęcherzykowej płuc bydła, ostrym zapaleniu gruczołu mlekowego, po oparzeniach, stresach. Preparat znajduje również zastosowanie w leczeniu ketozy bydła oraz wszelkiego rodzaju stanów zapalnych u wszystkich gatunków zwierząt, a szczególnie w zapaleniu stawów, zapaleniach skory, ochwacie itp.
Zrodlo: http://hatatitla.biz/n111702.html
aska4art pisze:dincospectir
Ten lek jest chyba zle zapisany, bo nie znalazlam go nigdzie, wiec jak pisze merch to chyba Lincospectin i jest on nie najlepszym pomyslem niestety...

Jesli to rzeczywiscie uklad moczowy, to jak widac leki nie za bardzo pomagaja. Nie dobrze, ze nie dostaje nic przeciwkrwotocznego, gdyz powinna.
aska4art pisze:dr Piasecki? :shock: A ktoz to i gdzie jest???ESTI, skad Ty go wynalazlas??
Przepraszam, rzeczywiscie pomylilam miasta...
aska4art pisze:Natomiast przerazil mnie tym ze lek ten bede musiala juz podawac do konca zycia Żabki... :shock:
No niestety, ale padaczke mozna jedynie zaleczyc, ale nie wyleczyc, wiec leki podaje sie wlasnie do konca zycia.
Szkoda, ze nie sprobowaliscie bromku potasu bo jest delikatniejszy, ale juz trudno, wazne zeby cokolwiek dostawala.

A co ze strupkami - dostala cos na to?
Obrazek
Awatar użytkownika
'Asia
Posty: 710
Rejestracja: pt maja 27, 2005 9:44 am
Lokalizacja: Poznań

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: 'Asia »

Rzeczywiście,merch, pomylilam sie w nazwie. Ten lek to faktycznie Lincoseptin...
[quote="merch"]Ten antybiotyk zawiera w sobie 2 substancje antybiotyczne. Obie są na liście leków przeciwwskazanych u gryzoni. Może się oczywiście zdarzyć, że po podaniu LSP nic się nie stanie ale bardzo często nawet jedno podanie kończy się zapaleniem i martwicą śluzówki jelit - biegunką nawet z krwią, niechęcią do jedzenia i picia, szybka utratą sił...[/quote]
:-( to co mam teraz zrobic?? Powiedziec wetowi ze jest glupi i ze ja wiem lepiej jakie leki ma podawac?? :-( Jak mam mu zasugerowac zeby zastosowal cos innego?? Boje sie bo wydaje mi sie ze krwotok sie chyba zwiekszyl... :sad2:

Niepokoi mnie jeszcze jedna sprawa. A mianowicie wczoraj zapomnialam tej karteczki, ktora wczesniej wrzucilam na forum, czyli:
http://img292.imageshack....age=skantd5.jpg , ktora byla napisana przez innego lekarza (ktory podawal Żabie zastrzyk w czwartek) niz ten ktory podawal Żabie zastrzyki wczoraj i przedwczoraj. Trzeba tam zawsze przychodzic z karteczkami zeby weci (ktorzy maja duzo pacjentow i czesto sie zmianiaja) wiedzieli co maja podac zwiarzakowi. Niestety jednak zapomnialam jej a wet chwile probowal sobie przypomniec i w koncu stwierdzil ze to byly chyba leki wymienione przeze mnie w poprzednim poscie. Gdy jednak patrze na ta poprzednia karteczke (ktorej link wlasnie wrzucilam wyzej) to zamiast Lincoseptinu jest rozszyfrowany przez limba81 Gentamycin... Moze zasugeruje wetowi zeby zmienil Lincoseptin na Gentamycin??? Tylko jesli mozecie to szybko odpiszcie bo zaraz jade do niego...
[quote="ESTI"]Nie dobrze, ze nie dostaje nic przeciwkrwotocznego, gdyz powinna.
[/quote]
Czyli co np.? moze mu to zaproponuje??[quote="ESTI"]A co ze strupkami - dostala cos na to?[/quote]
Dostala wczesniej cos przeciw swierzbowi, ale strupkow juz wlasciwie nie ma prawie wiec to chyba nic powaznego nie bylo...
Ostatnio zmieniony ndz lis 12, 2006 5:46 pm przez 'Asia, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<< Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: ESTI »

Czyli co np.? moze mu to zaproponuje??
Cyklonamina na przyklad.

Wydaje mi sie, ze gentamycyna jest dobrym lekiem na zapalenie ukladu moczowego, a na pewno lepszym niz ten co dostaje teraz.
Obrazek
Awatar użytkownika
'Asia
Posty: 710
Rejestracja: pt maja 27, 2005 9:44 am
Lokalizacja: Poznań

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: 'Asia »

Godzine temu wrocilam od weta. Byla spora kolejka...

Tą cyklonamine zaproponuje jutro.

Natomiast jesli chodzi o te antybiotyki to powiedzialam wetowi ze wczesniej byla genatmycyna, to dlaczego teraz jest Lincoseptin, a on na to ze to celowe, bo Lincoseptin jest lepszy... :? Strasznie sie boje tego co pisalyscie, szczegolnie tego co pisala merch:
[quote="merch"]często nawet jedno podanie kończy się zapaleniem i martwicą śluzówki jelit - biegunką nawet z krwią, niechęcią do jedzenia i picia, szybka utratą sił...[/quote]
:cry: Nie wiem co robic za bardzo... Moze jest jakas strona z taka tabela lekow przeciwwskazanych dla gryzoni, ktora moglabym wydrukowac i delikatnie podsunac wetowi??

Jesli chodzi o stan Żaby to jak poradzil wet - trzymalam ja okolo godziny w transporterze wylozonym recznikiem papierowym i latwo dzieki temu zaobserwowalam, ze krew w moczu ciagle nie ustepuje... :-(

Jutro lub pojutrze ide do apteki wykupic Luminal na padaczke. Mam nadzieje ze zda swoj egzamin i nie bedzie powodowal zadnych problemow z watroba...

Wypuszczam ja juz na pokoj i jest z tego powodu bardzo szczesliwa ;)

Pozdrawiam!
Obrazek
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<< Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: merch »

Aska podeprzyj sie autorytetem i tabelką- tabelkę możesz wydrukować z rats guide. Autorytet dr Wojtyś powinien zadziałać.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: Nisia »

[quote="aska4art"]No u Was, w Warszawie to z tego co widze to macie dobrych wetow, bo w Poznaniu co kolejny to gorszy[/quote]
Na forum Oazy jedna dziewczyna z Poznania miała ten sam problem. Więc spakowała świnkę i przywiozła do Warszawy. Zostawiła w lecznicy (Oazie). Może zrób to samo? A może znajdzie się ktoś na forum, kto zajmie się myszką na czas leczenia, to by Ci wyszło taniej?

Co do Cyclonaminy. Ja daję na dużą szczurkę 1/8 tabletki raz dziennie.
Awatar użytkownika
'Asia
Posty: 710
Rejestracja: pt maja 27, 2005 9:44 am
Lokalizacja: Poznań

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: 'Asia »

[quote="Nisia"]Na forum Oazy jedna dziewczyna z Poznania miała ten sam problem. Więc spakowała świnkę i przywiozła do Warszawy.[/quote]
wow :shock: :shock: :shock: Do Warszawy z Pozania?? :shock:

Nie no u mnie to na pewno nie wchodzi w gre... Obecnie nie mam legitymacji i za cala podroz na biletach noramalnych musialabym zaplacic ok. 150 zl, a ja nie mam nawet tych 45-50 na beta glukan dla Loli... Ktory zreszta Żabie pewnie tez by sie przydal...
[quote="Nisia"]Co do Cyclonaminy. Ja daję na dużą szczurkę 1/8 tabletki raz dziennie.[/quote]
Bede podsuwac dzis wetowi ten pomysl. Choc troche glupio tak tlumaczyc lekarzowi po studiach weterynaryjnych i z klikuletnim doswiadczeniem co ma podawac szczurowi :hyhy:
Ale dla dobra Żabki przemoge sie!

Podepre sie ta Wasza dr Wojtys ;)
Obrazek
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<< Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: Nisia »

[quote="aska4art"]Choc troche glupio tak tlumaczyc lekarzowi po studiach weterynaryjnych i z klikuletnim doswiadczeniem co ma podawac szczurowi[/quote]
Wiesz, jak dla mnie jest to test na wiedzę weta.
Jesli miałby takową, to by Ci wytłumaczył dlaczego ona ma rację, a nie Ty. A jesli nie umie wytłumaczyć, to trzeba go dokształcić.

Dobry wet, jak każdy lekarz, uczy się przez całe życie. Dlaczego by nie od właścicieli zwierząt? Jesli mają coś mądrego do powiedzenia?
Yhmi
Posty: 90
Rejestracja: sob wrz 30, 2006 11:14 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: Yhmi »

[quote="aska4art"]ja nie mam nawet tych 45-50 na beta glukan dla Loli... Ktory zreszta Żabie pewnie tez by sie przydal... [/quote]
odkup kilka kapsułek. ktoś, kto kupuje całe pudelko, zawsze ma jakieś na zbyciu. jedna kapsułka beta-glukanu to 25 porcji. koszt jednej kapsułki to ok.1,30
Obrazek
Awatar użytkownika
'Asia
Posty: 710
Rejestracja: pt maja 27, 2005 9:44 am
Lokalizacja: Poznań

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: 'Asia »

Yhmi, juz sie umowilam z Esti ze za pare dni jej zaplace za 5-6 kapsulek i mi wysle :)

Natomiast jesli chodzi o stan Żaby to jest zle... :-( :-( :-( nic sie nie polepsza, wrecz przeciwnie... weci mnie wkurzaja juz na maxa bo codziennie rozkladaja rece, dlaczego jej to nie przechodzi i mowia: "no nic sprobujemy jeszcze jutro moze cos sie w niej w koncu ruszy..." i tak dzien w dzien... Nie mam juz w ogole kasy od dzisiaj, zadluzam sie, a wydaje mi sie ze oni chca tylko mnie naciagnac jak najdluzej na kase... :cry:

Na dodatek pytalam o cyklonamine. Stwierdzili ze to jej na pewno nie pomoze w tym przypadku. Natomiast gdy delikatnie zasugerowalam ze z tego co wiem od innego weta to Licoseptin jest na liscie przeciwskazanych lekow u gryzoni, to on powidzial ze ten na pewno nie, tylko jakis inny (o bardzo podobnej nazwie na "L" ale nie pamietam...) i Penicylina czy jakos tak, ktore to moga spowodowac nawet zgon... Pytalam czy mozeby nie wrocic to gentamycyny, to stwierdzil ze ona nic nie da tylko ten Lincoseptin moze cos dac...
Pytalam tez czy mozna jej zrobic jakies badania, stwirdzili ze nie, bo krwi nie pobiara, USG tez nic nie wykaze... :cry: :cry: :cry:

Jednak przeciez wyraznie widza ze te leki nie przynosza zadnych skutkow, krew nie ustaje, jest jej duzo w moczu, wiec dlaczego do cholery (wybaczcie...) nie sprobuja czegos innego???????

No i ciagle nie ma tego dr Czerwinskiego ktory najlepiej sie zna. Byl tylko dzis rano ale musialam byc na zajeciach...

Co mam robic??
Obrazek
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<< Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: ESTI »

aska4art, wiesz szczerze mowiac sytacja jest kiepska, ale nie beznadziejna.

Co ja bym zrobila.
Po pierwsze napisalabym maila do dr Wojtys z prosba o pomoc i propozycje leczenia.
Wydrukowalabym odpowiedz i z tym poszla do tego weta. Uparlabym sie na zmiane leczenia - pamietaj, ze to Twoj szczur i to Ty decydujesz. Mozesz zaproponowac im podpisanie odpowiedzialnosci za to leczenie i w razie niepowodzenia, ze nie bedziesz miala zadnych do nich pretensji. Podeprzyj sie argumentem, ze to leczenie nie daje pozytywnych skutkow i zadasz zmiany na to, ktore uwazasz, ze pomoze.
Nie mozna leczyc w zaparte jesli nie nastepuje zadna poprawa!
Obrazek
Awatar użytkownika
'Asia
Posty: 710
Rejestracja: pt maja 27, 2005 9:44 am
Lokalizacja: Poznań

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krew w moczu i strupki + padaczka

Post autor: 'Asia »

ESTI, a moglabys mi podac maila do tej dr Wojtyś?? Jak ona często czyta maile??

Wiesz, zastanawiam sie tez czy moze nie zmienic weta... Jest w temacie polecanych wetow z Poznania jeszcze jeden bardzo polecany (na ul. Sołtysiej), gdzie raz dzwonilam i i przez telefon pan byl nadzywyczaj sympatyczny, twierdzil ze czesto zajmują się szczurkami i rowniez przeprowadzaja operacje (czyli juz bardziej skomplikowane rzeczy), poza tym przejal sie sprawa Loli i chcial jej zrobic operacje (jak miala poprzedniego guza), jednak duzo pozniej niz dr Czerwinski (caly tydzien juz mieli wtedy zajety), a wazny byl czas...

Ale:
- po pierwsze - do tego obecnego weta (Czerwinski, ktory wlasciwie jest w klinice rzadko...)nabrałam już zaufania po przeprowadzeniu na Loli, mimo jej sporego wieku (2,5 roku) udanej operacji, z ktorej sie wybudzila i wszystko bylo ok (co prawda jak tu niektorzy wiedza, potem pojawil sie krwiak, a obecnie przerzut guza, badz kolejny guz, no ale to przeciez juz zupelnie inna historia i nie wina weta...), ma on cale mnostwo specjalizacji, pracowal w ZOO, i widac ze przejmuje sie losem swoich pacjentow, w przeciwienstwie do niektorych wetow;
- po drugie - dla Żaby te wizyty to ogromny stres i nie wiem czy ma sens targac ją po miescie w nieskonczonosc, tymbardziej w taka pogode, a nie mam pewnosci czy rzeczywiscie tam cos wymysla;
- po trzecie - nie wiem czy moge teraz nagle przerwac leczenie w obecnej klinice i zaczac z czyms zupelnie innym;
- i po czwarte... naprawde nie mam juz kasy... :cry:

Co mi wiec radzisz??
Ostatnio zmieniony śr lis 15, 2006 1:08 am przez 'Asia, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<< Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”