Strona 2 z 4

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: czw wrz 29, 2011 2:43 pm
autor: zuzka-buzka
Marty już po operacji. Nie wiem co się z nim dzieje, ani czy jest wybudzony, ani czy wszystko poszło dobrze... Nic. I to jest okropne. Ale najgorsze jest to, że rokowania nie są dobre. :'( Chirurg, który go dzisiaj zbadał, powiedział, że jest duża szansa na przerzuty i powrót guza, nie mogą wyciąć "zapasu" zdrowej-chorej tkanki, bo guz jest przy klatce piersiowej. Najprawdopodobniej to złośliwy guz gruczołu mlekowego ponoć. :'(

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: czw wrz 29, 2011 3:29 pm
autor: tinanka
Jak możesz to zrób biopsję, będziesz na pewno wtedy wiedzieć czy to złośliwy czy nie. Jeśli nie jest złośliwy to niestety jest szansa że wyrosną następne po jakimś czasie ale i tak wywalczyłaś dla Marty troszeczkę życia, jeśli złośliwy to terapia Tamoxifenem, może nie będzie przerzutów.
Nie załamuj się, potrzebujesz dużo siły do opieki nad Marty.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: czw wrz 29, 2011 7:43 pm
autor: zuzka-buzka
Operację przeszedł koło godziny 15 jednak. Przesunęło się, bo była masa zwierząt na zabieg. Miał być pierwszy, no ale widocznie nie wyszło. Jest strasznie słaby... Próbuje pełzać. Wybudził się, Panie Boże, dzięki Ci wielkie. Ten szczurek ma naprawdę wielką wolę życia. Tak łatwo nas nie opuści... Wet obniżył cenę ze względu na długi dojazd, małe zwierzę, czekanie (czekałyśmy 4h w klinice) i koszt rekonwalescencji po operacji do 160zł.
Teraz coś więcej nt samej operacji, leków itp, czyli co dostałam "na karcie" od lekarza.
Diagnoza: mięśniak okolicy klatki piersiowej.
Zastosowane leki:
Xylopan 0,1 ml
Relanium 0,2 ml
Bioketan 0,2 ml
Gentamycyna 0,3 ml
Zalecane leki: betamox (nie wiem czy na pewno tak, nie potrafię zbyt odczytać) 2 x co drugi dzień.
Operował:
docent doktor habilitowany nauk weterynaryjnych Roman Aleksiewicz
specjalista: chiirurg, radiolog
Lecznica:
Provet Kliniczne Centrum Leczenia Małych Zwierząt
ul. Wróbla 10a Siemianowice Śląskie.

Ktoś coś się wypowie może...? Nt leków czy czegokolwiek...

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: czw wrz 29, 2011 8:32 pm
autor: zuzka-buzka
Przepraszam za PPP, ale szczurek wygląda teraz tak:
http://screenshooter.net/4488395/unramqt
Za bardzo nie chciałam go obracać ani podnosić, żeby ranę pokazać. Cały czas leży i wypoczywa. Zakraplam mu oczka często.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pt wrz 30, 2011 9:53 pm
autor: zuzka-buzka
"zaćma" (tak to troszkę wygląda) pooperacyjna już minęła (tak mają zwierzaki po narkozie). Oczka są znów błyszczące i mrugające. ;)
Szczurka roznosi i kręci się w kółko, do tego zaczął wygryzać szwy w 1 miejscu. ;/
http://screenshooter.net/4488395/ufoejqg tak ostatnio często śpi ;D
http://screenshooter.net/4488395/jqolwkm
http://screenshooter.net/4488395/jmcqxkj tak śpi jak go ululam :) jakość słaba bo przez plastik robione.
http://screenshooter.net/4488395/sohfwit wymiziany w kocyku (tak mu się futerko od głaskania zmierzwiło)
http://screenshooter.net/4488395/pccodfg widać trochę ranę i szycie.
http://screenshooter.net/4488395/psnqibr już nawet słupka staje
http://screenshooter.net/4488395/dlspjph
http://screenshooter.net/4488395/neqfkww
http://screenshooter.net/4488395/hjnedlu wypłosz kocykowy :)
http://screenshooter.net/4488395/lpjoxae tak teraz mieszka do wyzdrowiena. wiem, że chorobówka bardzo mała, ale to zawsze coś, szybka akcja i pożyczona samla od przyjaciółki...
http://screenshooter.net/4488395/ywyetqu a tu jak jeszcze miał guzka.

Ogółem wczoraj zastanawiałam się czy noc przeżyje... Dzisiaj już lata jak głupi :) Czyli wszystko dobrze. Jutro jedziemy na zastrzyk i oględziny.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pt wrz 30, 2011 10:19 pm
autor: Paul_Julian
Zaraz po operacji to taki najgorszy czas dla opiekuna ( i dla szczurka też). Leży jak szmatka, ledwo się rusza...
Teraz go pilnuj, żeby nie wygryzł szwów. Jak wygryzie 3 dni po operacji, to nic się nie stanie.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: sob paź 01, 2011 12:37 pm
autor: zuzka-buzka
Wczoraj wieczorem strasznie zaczął sobie wygryzać. Prawie otwarł ranę...
Dlatego dzisiaj wygląda tak:
http://screenshooter.net/4488395/twvbhaw
http://screenshooter.net/4488395/kmxfsjo
Dzisiaj byliśmy na zastrzyku. Pani musiała go kłuć 3 razy...
Zmieniono mu antybiotyk na gentamycynę i mamy się pokazać jutro na oględziny/zastrzyk. O szwach nic pani nie powiedziała, ale za to rana jest ok, czysta i nic się z niej nie sączy. Zaleciła zrobienie właśnie kołnierza, bo widziała, że ma pół szwa wygryzionego.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: ndz paź 02, 2011 12:59 pm
autor: tinanka
U moich dziewczyn kołnierz jak szybko zostawał nałożony tak szybko go zdejmowały. U Krysiulki zadziałało zmniejszenie dawki środków przeciwbólowych, przestała gryźć szwy. Widziałam też raz szczurka, który miał nałożone takie jakby ubranko, przez co nie mógł dostać się do rany, możesz też spróbować coś takiego uszyć albo bandażem elastycznym małą owinąć, tylko zrób jakiś opatrunek na ranę, no i najlepiej takie cuda zakładać tylko na noc, aby rana oddychała, bo wtedy szybciej się goi.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: wt paź 04, 2011 5:38 pm
autor: zuzka-buzka
Wygryzł sobie wczoraj jednego szwa, ale nic się nie "rozleciało". Wiem, że ma sobie nie wygryzać, ale nie będę go męczyć kołnierzem ani ubrankami. Rana bardzo ładnie się goi, za kilka dni ściąganie szwów.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: wt paź 04, 2011 5:44 pm
autor: zuzka-buzka
A i ile zapłaciliśmy? Jakby ktoś chciał porównać z innymi lecznicami to proszę:
1 wizyta: 0 zł (diagnoza i umówienie się na zabieg)
2 wizyta: 0 zł (oddanie szczurka)
3 wizyta: 160zł (za zabieg)
4 wizyta: 10zł (antybiotyk)
5 wizyta: 0zł (oględziny)
6 wizyta: 10zł (antybiotyk)
Czeka nas jeszcze jedna w niedzielę/poniedziałek, a później to już nie wiem.
Pan doktor ma opinię "drogiego", jak dla mnie to wcale nie jest tak drogo... Dużo więcej zapłaciła moja mama za paliwo na dojazd. :P (W sumie od zeszłej środy byłyśmy u tego weta 6 razy, w jedną stronę jest dokładnie 18km czyli średnio 40minut w jedną stronę, co daje w sumie 226km w ciągu 5 dni :P )

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: wt paź 04, 2011 10:02 pm
autor: polishminx
Moje szczurki maja prawie 2 lata. Najpierw jednej z zaraz potem drugiej wyrosly guzy. Niestety rakowe. Ledwo zoperowalismy jedne i futerko odroslo to nastepne wyrastaja. Weterynarz powiedzial, ze to genetyczne, i ze tak to juz bedzie i zeby nie spieszyc sie z kolejna operacja. Moje dziewczynki zachowuja sie normalnie, tzn: apetyt i energia ta sama i dlatego nie wiem na co mam sie przygotowac. Czy meczyc je kolejna operacja czy przygotowywac sie na najgorsze? Czy macie jakies rady?

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: wt paź 04, 2011 10:39 pm
autor: Paul_Julian
Gdyby to były moje ogony to ja bym operował (u dobrego chirurga oczywiscie, i w miare mozliwosci na wziewce) , dopóki szczurki się dobrze czują . Jeszcze co najmniej pół roku przed nimi, a w miarę jak guz będzie rósł , to zwierzaki będą sie czuć coraz gorzej (z powodu wieku i guza), i operacja będzie bardziej ryzykowna.
Większosc szczurków ma genetyczne wady , to przez chów wsobny - rownie dobrze można by nie operowac w ogóle, "bo odrosnie".

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pt paź 07, 2011 10:01 pm
autor: polishminx
Wet wydaje sie dobry i pierwsza operacje mialy na wziewce. Jedna z nich doszla do siebie w kilka godzin a drugiej to zajelo prawie 36 godzin. Boje sie, ze niepotrzebnie je bede meczyc :(

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pt paź 07, 2011 10:12 pm
autor: Paul_Julian
Na wziewce to bym tym bardziej robił. Można też zrobic rtg i zobaczyc gdzie te guzy są zlokalizowane.
Jeśli są ładnie odgraniczone, to operacja jest łatwiejsza. Gorzej jesli przyczepione.

Oczywiscie, to do Ciebie nalezy decyzja.
Porozmawiaj jeszcze z wetem , bo mozliwe , ze bez zwgledu na to czy bedą operowane czy nie , przezyja mniej niż pół roku, i być moż efaktycznie niepotrzebnie by się je męczylo operacją . 36 h to bardzo dlugo, i to w sumie dziwne, bo na wziewce powinna duuuuuzo szybciej dojsc do siebei, o ile nie w miarę natychmiast. Z tego co pamiętam , po odłaczeniu wziewki szczurek sie budzi.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pt paź 07, 2011 10:49 pm
autor: tinanka
Moja Krysiula miała dwa razy operację usuwania guzów, potem dostawała Galastop z bardzo dobrym wynikiem, zero guzów do końca. Nie wiem jak jest z tym lekiem w Polsce ale popytaj się swojego weta.
Ostatnio czytałam też dużo dobrego o Tamoxifenie, wyniki badań co do guzów sutka też są obiecujące.
Jak masz ochotę to zerknij też tu:
http://ratz.co.uk/antilump.html , mieszanka witaminowa na guzy sutka, droga sprawa ale może warto spróbować.
Miziaki dla dzielnej dziewczynki. :)