Strona 3 z 4

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: sob paź 08, 2011 4:07 pm
autor: tahtimittari
Jest dostępny Galastop w Polsce, używa się tego. No i myślę, że może przynieść efekty jeśli guz jest pochodzenia gruczołowego.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: ndz paź 09, 2011 2:42 pm
autor: zuzka-buzka
Marty sam sobie wygryzł wszystkie szwy. Dzisiaj mieliśmy jechać na ściągnięcie, no ale po co? Jutro przejedziemy się na kontrolę. Nie ma szwów już od 2 dni, wszystko pięknie się zrosło... Dzisiaj został dołączony do stada. Już wszystko porządkuje wg siebie: przenosi szmatki i układa je co minutę inaczej ;) Wygląda na szczęśliwszego niż w chorobówce. Skacze od góry do dołu.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: czw paź 13, 2011 11:02 pm
autor: polishminx
RE tinanka: dziekuje za podpowiedz. Chcialabym sprobowac ale poprzednie guzy moich ogonkow nie byly to guzy sutkowe. Wiem tylko, ze byly to guzy zlosliwe- rakowe. Teraz jedna z nich ma guza na klatce piersiowej. Weterynarz zbadala i powiedziala,ze nie przypominaja jej budowa i w dotyku tych rakowych ale wyglada jej to bardziej na miesniaka. Wtedy ten guz byl jeszcze maly dlatego kazala nam obserwowac i poczekac az troche podrosnie. Poczytalam troche o Galastopie i czy dobrze rozumiem, ze to jest lek raczej na guzy sutka a nie na rakowe?
Czy tak samo dziala ta mieszanka witaminowa? Czy mozna te specyfiki stosowac na inne guzy, tzn. nie sutkowe?

Jezeli chodzi o szwy i operacje, jedna z moich ogonkow jest bardziej wrazliwa i mysle, ze to wlasnie dlatego dluzej do siebie dochodzila. Wspomnialam o 36 godzinach bo przez ok 36 godzin nie bylo soba. Przez pierwsze kilka godzin po operacji bardzo sie zataczala, chciala jesc sciolke, zasypiala z pyszczkiem w jedzeniu itp. Balam sie, ze tego nie przetrzyma. No i w dodtaku nie tego sie spodziewalam bo jej siostra doszla do siebie blyskawicznie. I nie zgodze sie z lekarzami, ktorzy radza zeby szczurki rozlaczyc az sie wylecza. Moje bylo bardzo nieszczesliwe bez siebie wiec po operacji pozwolilam im byc ze soba przez kilka godzin na fotelu gdzie moglam je obserwowac. Na drugi dzien byly razem w klatce ale wciaz pod obserwacja. Bardzo ladnie sie zachowywaly i szwow sobie nie wygryzly. Mysle, ze to przspieszylo ich powrot do zdrowia bo stres zwiazany z rozlaka zle dzial na rekonwalescencje. Ale kazdy ogonek inny wiec zalezy od charakterow.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: sob paź 15, 2011 7:29 pm
autor: tinanka
Guzy mogą być zarówno złośliwe, jak i nie. Złośliwye nie rosną z reguły tak szybko i raczej się ich nie operuje, bo odrastają, mogą dawać przerzuty na inne organy. Niezłośliwe mogą urosnąć szybko do dużych rozmiarów dlatego zaleca się ich usunięcie, kastracja przy okazji jest wskazana, bo są one hormonozależne.
Piszesz, że wetka pomacała i stwierdziła, że guz nie wygląda na rakowego, rakowe z reguły są twarde, przyczepione do organów, nierakowe łatwo oddzielić od ciała, tak jakby były pod skórą i są miękkie w dotyku. To wszystko jednak nie jest regułą, dlatego zalecana jest biopsja.
Galastop jest lekiem działającym na hormony, guzki rakowe nie są hormonozależne dlatego na nie nie działa. Na guzki rakowe polecany jest Tamoxifen, żadna z moich dziewczyn go nie brała, więc moja wiedza w tym zakresie jest tylko teoretyczna.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn paź 17, 2011 10:34 am
autor: sylwiaj
W sobote u Gadziny wypatrzyłam guza pojawił sie dosłownie znikąd... Codziennie wszystkie szczury wypuszczam, biore na ręce i oglądam a u Staruszki ten guz poprostu sie pojawił. W sobote myslałam ze to ropień lub krwiak był miekki i była w nim tak jakby galaretka, w niedziele stwardniał i urósł. Dzisiaj wydaje się być jeszcze wiekszy na dokładkę wymacałam niewielkiego guza pomiędzy ogonkiem a nóżką tyle że tamten jest twardy i jakby do czegoś przyczepiony. Umówiłam się na jutro na 14 do doktor Rzepki mam nadzieje że ja tego samego dnia zoperuje. Poprzednie szczury (2 szczury z 4) były operowane w Oazie ale niestety nie ma tam narkozy wziewnej a przy ponad 2 letnim szczurze boje sie ze może sie nie wybudzic;/
Nie wiem co sie dzieje od wakacji to juz 3 ci szczur choruje pierwsza Mucha dostała guza wiec streylizacja i wycięci guza później Kluska krwawiła z narzadów rodnych wiec sterylizacja i teraz Gadzinka;/

Kolejna kwestia co jak zwierze nie przeżyje? Wiem ze jest obowiązek utylizaji ale ja nie potrafie czy jest szansa ze w razie co (odpukać) pozwolą mi zabrać szczurka i pochowac u siebie na działce?

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn paź 17, 2011 7:12 pm
autor: Paul_Julian
Od końca.
Jak najbardziej możesz zabrać szczurka, jeśli umrze. Nawet po sekcji możesz zabrać tylko wtedy powiedz, że chcesz wziąć, to zeszyją ładnie. Częśc tkanek się często bierze na badanie, serduszko wkłada do srodka i zaszywa .
Jeśli dostaniesz telefon, ze operacja sie nie udała , to wtedy od razu powiedz, ze przyjedziesz po ciałko.

A Gadzinka może miec faktycznie ropień. Bądz dobrej myśli ! jak jest dobry wet to i na iniekcyjnej zrobi operację starszemu szczurkowi.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn paź 17, 2011 9:12 pm
autor: sylwiaj
dziękuje za ocieszenie, jestem dobrej mysli jak najbardziej zwłaszcza ze ten guz jakis dziwny jest... nie wiem czy sie nie zmniejszył i znów nie zmiękł... chociaz ten guz na pupie mnie niepokoi;/ oby ten "gruczolak" okazał się tylko ropieniem lub krwiakiem a tamto na ogonku jakimś nakostniakiem... Trzymajcie kciuki

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn paź 17, 2011 10:32 pm
autor: tinanka
Sylwiaj, dr Rzepka jest polecanym lekarzem, do tego Gadzinka jest w dobrej kondycji, więc nie ma się co martwić. Poczytaj zawczasu o opiece pooperacyjnej i nie martw się na zapas.
Ja i moje trzy miziakowe dziewuchy trzymamy za Gadzinkę kciuki.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn paź 17, 2011 10:45 pm
autor: sylwiaj
ojj opieke pooperacyjną to juz przerobiłam... koszmar i stres...
Mucha dostała 1,5 dawi znieczulenia bo w Oazie po stole pełzała a później 3 dni się wybudzała;/ pierwszą noc co 15 min sie budziłam żeby spróbować dać jej wody bo nawet łebka nie była w stanie podnieść (zreszta przez 3 dni napiła się tyle ile w nią strzykawką wmusiłam)
Klucha odwrotnie wybudziła się błyskawicznie i na 5 dzień po operacji juz była w klatce ze stadkiem bo tak wszystko pięknie i szybko się zagoiło ba nawet szwy wytrzymały z tymi pasożytami do 10 dnia chociaż liczyłam ze same je zdejmą;)

Co co dr. Rzepki własnie z tego względu że jest cenionym lekarzem dla szczurasów do niej jade bo jednak przy ponad 2 letnim szczurze trzeba być ostrożnym... Ufam Oazie ale jesli mam wybór dla Babci zapłacić 50 zł i zwiększyć jej szanse to wiadomo:) Licze że Gadzinka dozyje co najmniej 3 lat:)

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: wt paź 18, 2011 11:46 am
autor: sylwiaj
przepraszam ze post pod postem ale jeszcze dzisiaj czerniak zaczol krwawić z dróg rodnych;/

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: wt paź 18, 2011 10:01 pm
autor: sylwiaj
jestem juz po zabiegu 2-ch pannic
Gadzina - 2 guzy gruczołu mlekowego Czerniak - krwiak na macicy wielkości 1 cm;/


dodatkowo Gadzina będzie miała terapie Lucrinem lub Galostopem czy ktos może mi powiedzieć na czym ta terpia polega i jak bardzo jest kosztowna?

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr paź 19, 2011 10:22 am
autor: nausicaa
ja lucrinu nie używałam, galastop tak.
polega to na tym, że sa guzy, które są hormonozależne i jak sie poda odpowiednią substancję czyli któryś z tych leków, to guz nie będzie się rozwijał, bo mu sie blokuje rozwój. ale nie wszystkie guzy sa niestety takie.
galastop to jest lek dla psów (chyba na laktację albo coś w tym stylu). jest dość drogi, bo buteleczka kosztuje 80zł, z tego co pamiętam 2 lata temu. ale starcza na długo. jak wet jest fajny, to może Ci bedzie sprzedawał po części w strzykawkach.

ja jeszcze na takie guzy razem z galastopem podawałam tamoxifen. u mojej Dużej to niestety nie przyniosło efektów, ale ważne też jest dobranie odpowiedniej dawki i tu trzeba eksperymentować, bo to się ustala indywidualnie.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr paź 19, 2011 11:10 am
autor: sylwiaj
oj tam 80 zł moze byc bo czytałam że Lucrin kosztyje prawie 400 to dopiero jest wydatek;/
Codziennie robi sie zastrzyk Galastopem az do konca zycie czy jak to wyglada?

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr paź 19, 2011 11:15 am
autor: nausicaa
ja to podawałam do pysia. chyba 2 razy dziennie, ale nie pamietam, bo to dawno było. chyba, że to tamoxifen był 2 razy dziennie...
no i to 80zł to było tez z 2 lata temu

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr paź 19, 2011 10:59 pm
autor: tinanka
Moja Krystynka dostawała Galastop 0,1 dwa razy dziennie, dopyszcznie do końca życia. Ceny nie pamiętam ale i tak zapewne była inna, bo to w Ire.
Trzymamy kciuki za obie dziewczyny.