[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
Przepraszam. Troszke spanikowalam. Ogolnie jest juz ok, maly jest troche nadaktywny nawet. martwia mnie troszke male plamki na jego wygolonym brzuszku, wygryza sobie tez niteczki, nie jestem specjalista szwow ale chyba nic mu sie tam na razie nie robi. Złego. Dzieki Asiek za propozycje, jakos udaje mi sie wpychac w niego tabletki. Pije normalnie, tylko wciaz grymasi nad jedzonkiem. I tak pewnie bede umierac z nerwow az do calkowitego zarosniecia na powrot futerkiem. Wroze mu tez o wiele wiekszy stopien obmacywania przez najblizsze miesiące. Wciaz mam jazdy, ze za chwile cos mu wyskoczy, gdzies...
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
oj futerkiem to sie nie przejmuj
u Yasco odrastało on partiami, od strony ud odrosło dopiero po jakimś miesiącu
u Yasco odrastało on partiami, od strony ud odrosło dopiero po jakimś miesiącu
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
odświerzę ten temacik-w jakim wieku najwcześnej mogę wykastrować maluszka?? i o jakich zastrzykach bądź tabletkach mowa?? Ile trwa zabieg?? Jaki czas był potrzebny żeby szczurek w pełni doszedł do siebie?? Po jakim czasie można kastrata połączyć z dziewczynkami żeby mu tam nic nie zrobiły??
DZIĘKI
DZIĘKI
w domu szaleją --> Czika (psica), i ogoniaste: Brązowa, Nika, Lilith,Dara i Tavi
gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
postaram sie odpowiedziec z wlasnego doswiadczenia i wiedzy, jaka udalo mi sie zdobyc... malucha mozna kastrowac najwczesniej w czwartym miesiacu zycia... lapiej jednak odczekac jeszcze miesiac lub dwa, zeby szczurek mial czas urosnac... jesli chodzi o tabletki i zastrzyki, to mowa zapewne o antybiotykach, ktore maja zapobiec infekcji ranki, ktora zostaje bo zabiegu... diabel dostal jedna seria tuz po zabiegu i druga chyba dzien pozniej... sama kastracja trwa okolo 20 minut, ale do tego trzeba doliczyc czas przynajmniej czesciowego wybudzania z narkozy (osobiscie jestem za tym, zeby szczurek zostal pod okiem weta, poki nie zacznie chocby minimalnie reagowac na otoczenie)... co do laczenia z innymi szczurami, to mamy dwie sprawy - gojenie sie ranki i ewentualna ciaza... ranka powina podeschnac w ciagu jakichs 2-3 dni i wtedy spokojnie mozna samczyka do innych szczurkow przeprowadzic... a co do laczenia z samicami - coz, niektorzy mowia, ze mozna niemal natychmiast, zas w niemczech, usa i wielkiej brytanii zgodnie twierdza, ze ryzyko zaplodnienia istnienie nawet przez 3 tygodnie po zaplodnieniu...
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
po kastracji Yasco rozmawiałam z dr Wojtyś
na pytanie o płodność - spojrzała sie dziwnie i powiedziała "a niby jak ? "
jej sugesta było połącznie szczurków po ściągnięciu szwów u kastracika - czyli około 10 dni po zabiegu
na pytanie o płodność - spojrzała sie dziwnie i powiedziała "a niby jak ? "
jej sugesta było połącznie szczurków po ściągnięciu szwów u kastracika - czyli około 10 dni po zabiegu
guz po kastracji?
otoz ze wzgledow zdrowotnych (straszne problemy ze skora spowodowane zaburzeniami hormonalnymi) musialam wykastrowac Osame.
zabieg odbyl sie 20.12.2004 r. bez komplikacji, przez dwa dni jeszcze jezdzilismy po zastrzyki z antybiotyku. Osama normalnie je, pije i biega. widac, ze czuje sie dobrze. na zdjecie szwow omowilam sie z lekarzem na 30.12. bo wyjezdzam na swieta. poza tym szwy sa rozpuszczalne i zdejmuje sie je tylko ze wzgledu na wygode szczura.
rana ladnie sie zagoila.
jednak dzis wzialam Osame na rece i zobaczylam, ze jednego szwu brakuje. rana sie nie rozeszla (zreszta te szwy moza juz bylo zdjac). Osama musial sam sobie to wyjac.
jednak wtedy zauwazylam cos bardziej niepokojacego. wyczulam guzek w miejscu, gdzie byly jadra (nieco ponizej penisa). wczesniej tego nie bylo. jest twardy i ma ok 1 cm srednicy. nie jest bolesny.
co to moze byc?
do weta jestem umowiona na 30.12 w wawie, teraz jestem w tarnowie u tesciow, jednak jutro wracamy do krakowa. myslicie, ze mam czekac do tego 30.12. i isc do weta do ktorego mam zaufanie, czy probowac cos znalesc w krakowie?
pomocy...
zabieg odbyl sie 20.12.2004 r. bez komplikacji, przez dwa dni jeszcze jezdzilismy po zastrzyki z antybiotyku. Osama normalnie je, pije i biega. widac, ze czuje sie dobrze. na zdjecie szwow omowilam sie z lekarzem na 30.12. bo wyjezdzam na swieta. poza tym szwy sa rozpuszczalne i zdejmuje sie je tylko ze wzgledu na wygode szczura.
rana ladnie sie zagoila.
jednak dzis wzialam Osame na rece i zobaczylam, ze jednego szwu brakuje. rana sie nie rozeszla (zreszta te szwy moza juz bylo zdjac). Osama musial sam sobie to wyjac.
jednak wtedy zauwazylam cos bardziej niepokojacego. wyczulam guzek w miejscu, gdzie byly jadra (nieco ponizej penisa). wczesniej tego nie bylo. jest twardy i ma ok 1 cm srednicy. nie jest bolesny.
co to moze byc?
do weta jestem umowiona na 30.12 w wawie, teraz jestem w tarnowie u tesciow, jednak jutro wracamy do krakowa. myslicie, ze mam czekac do tego 30.12. i isc do weta do ktorego mam zaufanie, czy probowac cos znalesc w krakowie?
pomocy...
Ostatnio zmieniony sob sty 29, 2005 2:44 pm przez Lulu, łącznie zmieniany 1 raz.
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
hm, napisalam ci przed sekunda na PW lecznice IMO dobra...aczkolwiek zastanawiam sie czy nie sa to po prostu zrosty po operacji...sama takie mam po wycieciu wyrostka :? moze jednak skoro to nie jest bolesne to wystarczy poczekac do tego 30?jesli nie bedzie rosnac, nie stanie sie bolesny, to chyba to bedzie wskazywac na zrosty...hmmm...aczkolwiek moja panikarska natura polecalaby raczej udanie sie do weta...sama nie wiem :shock:
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
A może topo prostu opuchlizna? Ja dopiero co tez kastrowałam moje szczurki (kurcze nie mogę się przyzwyczaic do tej liczbypojedynczej). Kilka dni po kastacji jajeczka (a raczej woreczki )zaczęły puchnąć. Przez jakieś dwa - trzy dni Drink wyglądał tak, jakby znowu miał jądra. Szczególnie lewe...i tez było tarde. Później wszystko zeszło.
Więc nie denerwuj się za bardzo i poczekaj trochę.
Istenieje też taka możliwość, że tam po prostu zebrała się chłonka (co często się zdarza po operacjach, kiedy sa zakładane szwy - także u ludzi; szczególnie kiedy coś jest wycinane). Trzeba wtedy (kiedy jest jej sporo) po prostu nakłuc to miejsce i pozwokić jej wyciec (ale to już oczywiście robota weta).
Więc nie denerwuj się za bardzo i poczekaj trochę.
Istenieje też taka możliwość, że tam po prostu zebrała się chłonka (co często się zdarza po operacjach, kiedy sa zakładane szwy - także u ludzi; szczególnie kiedy coś jest wycinane). Trzeba wtedy (kiedy jest jej sporo) po prostu nakłuc to miejsce i pozwokić jej wyciec (ale to już oczywiście robota weta).
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
LuLu, poszukaj, tamat już był
ale jeszcze raz pisze zeby uspokoić - to może być tylko zgrubienie po szwie - nitce wewnątrz
szczurek jest, opróczu na zewnątrz, powiązany wewnątrz - przed odcieńciem jąder
więc to normalna sprawa - szew+lekka opuchlizna wewnątrz moszny
myśle że za jakiś czas powinno zejśc
ale jeżeli sie niepokoisz poprostu przejdz sie do weta
ale jeszcze raz pisze zeby uspokoić - to może być tylko zgrubienie po szwie - nitce wewnątrz
szczurek jest, opróczu na zewnątrz, powiązany wewnątrz - przed odcieńciem jąder
więc to normalna sprawa - szew+lekka opuchlizna wewnątrz moszny
myśle że za jakiś czas powinno zejśc
ale jeżeli sie niepokoisz poprostu przejdz sie do weta
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
przepraszam, ze wyciagam temat...
ale dopiero teraz sie okazalo czym byl ten guzek.
nie byl to zrost po szwie, ani krawiak jak zapewnial mnie weterynarz...
okazalo sie, ze to ropien... co znaczy tylko jedno: kastracja zostala wykonana w "bardzo" sterylnych warunkach :?
ale dopiero teraz sie okazalo czym byl ten guzek.
nie byl to zrost po szwie, ani krawiak jak zapewnial mnie weterynarz...
okazalo sie, ze to ropien... co znaczy tylko jedno: kastracja zostala wykonana w "bardzo" sterylnych warunkach :?
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Guzek na pozosta?o?ci j?dra
Mój szczur Ziemowit został wykastrowany 21 lutego 2005r., razem z Hektorem i Kalisem. Hektor i Kalis ur. się 16 XII.04, a Ziemowit ok. początku XI.04.
Weterynarz dość dziwnie je wyskastrował (ale skutecznie, to jest pewne ), bowiem zostawił mosznę. Zatem moje samce wciąż, optycznie, mają "jądra". U Ziemowita wyczułam w środku jednego z "jąder" spory guzek (w drugim nie). Niestety nie wiem, czy nie było go tam wcześniej, szczerze mówiąc nie macałam ich po jajach a teraz też odkryłam to przypadkiem. Pozostałe 2 szczury mają "pustą" mosznę, bez żadnych wyczuwalnych guzków.
Zanim pójdę do weta (koszt wizyty 80zł, a to jedyny, który zna się choć odrobinkę, ale i tak raczej słabo, na szczurach, w moim mieście) chcę się spytac, czy może wiecie, co to może być...?
Może jakaś pozostałość, która dopiero zanika. U tamtych samców moszna uległa sporemu skurczeniu z czasem.
Weterynarz dość dziwnie je wyskastrował (ale skutecznie, to jest pewne ), bowiem zostawił mosznę. Zatem moje samce wciąż, optycznie, mają "jądra". U Ziemowita wyczułam w środku jednego z "jąder" spory guzek (w drugim nie). Niestety nie wiem, czy nie było go tam wcześniej, szczerze mówiąc nie macałam ich po jajach a teraz też odkryłam to przypadkiem. Pozostałe 2 szczury mają "pustą" mosznę, bez żadnych wyczuwalnych guzków.
Zanim pójdę do weta (koszt wizyty 80zł, a to jedyny, który zna się choć odrobinkę, ale i tak raczej słabo, na szczurach, w moim mieście) chcę się spytac, czy może wiecie, co to może być...?
Może jakaś pozostałość, która dopiero zanika. U tamtych samców moszna uległa sporemu skurczeniu z czasem.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
mój Azor, owczarek belgijski był kastrowany we wrześniu tym samym sposobem
jest to operacja oszczędzajaca, mniejsze obciazenie dla organizmu, mniejsza rana do wygojenia
przez ponad miesiac po kastracji pusta moszna była wielka i spuchnieta, bo nastapiło zatrzymanie wody, brał Azor leki diuretyczne
całkowite obkurczenie moszny nastapiło dopiero po 4 miesiacach
nie wiem, czy u szczurów jest podobnie jak u psów ?
ale mam pytanie, czy to co wyczuwasz, to jest twarde, czy raczej galaretowate ? boli Ziemowita, gdy dotykasz ? ma goraczkę ?
obejrzyj nosek i oczy, jesli zwierz ma goraczkę, to mógł wystapić jakis odczyn zapalny... choc z drugiej strony.. po tak długim czasie ?
wydaje mi się, ze wizyta u weta bedzie konieczna
jest to operacja oszczędzajaca, mniejsze obciazenie dla organizmu, mniejsza rana do wygojenia
przez ponad miesiac po kastracji pusta moszna była wielka i spuchnieta, bo nastapiło zatrzymanie wody, brał Azor leki diuretyczne
całkowite obkurczenie moszny nastapiło dopiero po 4 miesiacach
nie wiem, czy u szczurów jest podobnie jak u psów ?
ale mam pytanie, czy to co wyczuwasz, to jest twarde, czy raczej galaretowate ? boli Ziemowita, gdy dotykasz ? ma goraczkę ?
obejrzyj nosek i oczy, jesli zwierz ma goraczkę, to mógł wystapić jakis odczyn zapalny... choc z drugiej strony.. po tak długim czasie ?
wydaje mi się, ze wizyta u weta bedzie konieczna
myślisz, że możesz wszystko ... to trzaśnij drzwiami obrotowymi !
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
2 moje samce już mają malutką mosznę, prawie jej nie widać i nie czuć, skurczyła się bardzo mocno - czyli prawidłowo.
Hmmm powiedziałabym, że raczej twarde. Galaretowate jest w drugim worku moszny, który jest dużo mniejszy od tego z guzkiem (ten wygląda jak spuchnięty). Ziemcio nie piszczy, ale wyrywa się mocno gdy dotykam tego zaguzkowanego worka... może to narastało powoli, a ja po prostu nie zauważyłam wcześniej
Pójdę, pójdę, pewnie jutro bo dziś jeszcze nie mam pieniążków :/
Hmmm powiedziałabym, że raczej twarde. Galaretowate jest w drugim worku moszny, który jest dużo mniejszy od tego z guzkiem (ten wygląda jak spuchnięty). Ziemcio nie piszczy, ale wyrywa się mocno gdy dotykam tego zaguzkowanego worka... może to narastało powoli, a ja po prostu nie zauważyłam wcześniej
Pójdę, pójdę, pewnie jutro bo dziś jeszcze nie mam pieniążków :/
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
[KASTRACJA] reakcja po zabiegu, ceny, opieka
Nakasha, chyba yasco Asi mial podobny problem... poszukaj na forum, bo ja nie pamietam niestety tytulu tematu... ale to nie bylo nic groznego...
Cena kastracji
Witam!
Czy ktoś wie ile, mniej więcej, kształtuje się cena za wykastrowanie młodego samca w Warszawie?
[ Komentarz dodany przez: limba81: Pon Paź 23, 2006 8:26 pm ]
Scalone. Prosze o uzywanie opcji szukaj i spisow tresci. Prosze o pisanie w temacie istniejacym.
limba81 mod
Czy ktoś wie ile, mniej więcej, kształtuje się cena za wykastrowanie młodego samca w Warszawie?
[ Komentarz dodany przez: limba81: Pon Paź 23, 2006 8:26 pm ]
Scalone. Prosze o uzywanie opcji szukaj i spisow tresci. Prosze o pisanie w temacie istniejacym.
limba81 mod
Pozdrawiam serdecznie!
Paweł
Paweł