szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
tuśka
Posty: 287
Rejestracja: sob mar 13, 2010 8:05 pm
Lokalizacja: Giżycko

szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: tuśka »

witam. otóż moja samiczka była operowana jakieś 4 tyg temu. miała wycinane 3 guzy w tym jeden na pewno nowotworowy. operacja była dość ryzykowna bo Becia ma prawie 2 lata i jest lekko otyła. wet nie był pewny co do tego cy przeżyje operacje ale jednak udało sie. jednak kilka dni temu zauważyłam kolejnego guza :'( wet ostrzegał mnie że mogą sie pojawiać kolejne . . .
nie wiem co mam robic w takiej sytuacji. wiem że kolejna operacja może być bardzo niebezpieczna. do tego dochodzi fakt że znowu guzy najprawdopodobniej by sie odnowiły i co ? kolejna operacja ? nie chce jej męczyć :( jednak gdy pomyślę o uśpieniu jej od razu płakać mi sie chce :'( co mam robić ? decydować sie na kolejną operacje a jakby co to potem na kolejną ? czy ukrócić jej cierpienie ? proszę pomóżcie , doradźcie coś . . .
Obrazek
za TM: Lusia Becia Alfa Pinki Szara
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: Nakasha »

To zależy od stanu szczura... my czasami wycinaliśmy guzy po kilka razy i szczury budziły się bez żadnych problemów... a czasami nie udawało się przy pierwszym czy drugim zabiegu... decyzja musi należeć do Was, czy walczycie o kolejne tygodnie/miesiące dla niej, czy nie chcecie, aby była w kółko cięta i cierpiała dodatkowy ból i pomożecie jej odejść...
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
sylwiaj
Posty: 1487
Rejestracja: pn paź 17, 2011 10:18 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: sylwiaj »

pytanie czy to gruczolak czy przeżuty bo jednak szkoda przedłużać szczurkowi zycie o miesiąc dwa i męczyć go operacjami. Ja osobiście gdyby to byl gruczolak to bym cieła ale jesli jakieś złośliwe paskudztwo to bym odpuściła i rozpieszczała póki moge, zwłaszcza ze guzy złośliwe rosna wolniej i moze sie nawet okazac ze ogonek odejdzie z przyczyn naturalnych (starość) a nie z powodu guza:)

/ort!
u Aniołków:Krecik, Muszka, Czerniak, Gadzinka, Kluska, Pralka, Cola, Parówka, Twister

ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
anQua
Posty: 41
Rejestracja: śr cze 16, 2010 7:22 pm
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: anQua »

Ja na Twoim miejscu nie kroiłabym szczurci po raz kolejny jeśli nie jest to konieczne.
Oczywiście wszystko zalezy od tego czy szczur cierpi z powodu posiadanych guzów.
W jakim jest stanie? Zachowuje się normalnie czy widać, że jest chora?
Sama mam szczurzycę z guzem pod pachą i z racji jej zaawansowanego wieku (3,5 roku) odradzono mi operacje. Szczurcia normalnie funkcjonuje, biega, spaceruje, objada się smakołykami... i widzę, że nie cierpi.
Jeśli byłoby inaczej na pewno nie pozwoliłabym jej na życie w męczarniach.
tuśka
Posty: 287
Rejestracja: sob mar 13, 2010 8:05 pm
Lokalizacja: Giżycko

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: tuśka »

jak na razie nie widać żeby ją coś bolało. śmiga po klatce , ma apetyt.
raczej jest to przerzut a przynajmniej tak wet powiedział . . . zresztą jeszcze przed operacją ostrzegał że jest duża szansa że bd przerzuty bo jednego guza miała już rozpadającego sie :(
czyli nie kroić a tylko obserwować jak to wygląda i w razie czego ulżyć jej ?
Obrazek
za TM: Lusia Becia Alfa Pinki Szara
anQua
Posty: 41
Rejestracja: śr cze 16, 2010 7:22 pm
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: anQua »

Póki szczurcia czuje się dobrze, biega, jest wesoła i ma apetyt to lepiej pozwolić jej się nacieszyć tym stanem. Rozpieszczać ją i kochać.

Jeśli zauważysz, że przestała jeść, puszy sie, jest osowiała, nieszczęśliwa i osłabiona... wtedy będziesz musiała działać.
Jeśli ma przerzuty to prawdopodobnie będzie miała ich więcej. Musiałabyś ją ciągle kroić.. i w końcu umarłaby podczas kolejnej operacji. Nie ma sensu znowu męczyć zwierzątka.
sylwiaj pisze:moze sie nawet okazac ze ogonek odejdzie z przyczyn naturalnych (starość) a nie z powodu guza:)
Popieram w 100% i radzę obserwować, słuchać i rozpieszczać ile się da.
Moja żyje z guzem już pół roku! Prawdopodobnie gdybym zdecydowała się na operacje 3 letniej szczurzycy dziś mogłoby jej ze mną nie być. A tak... być może dożyje 4 lat i odejdzie naturalnie :)

Życzę powodzenia. Mam nadzieję, że Twoja szczurcia jeszcze długo będzie czuła się dobrze:)
tuśka
Posty: 287
Rejestracja: sob mar 13, 2010 8:05 pm
Lokalizacja: Giżycko

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: tuśka »

dziękuję :)
po tych słowach juz mi lepiej. ulżyło mi trochę. mam nadzieje że nie bd musiała podejmować "tej" decyzji . . .
jeszcze raz dziękuję ;)
Obrazek
za TM: Lusia Becia Alfa Pinki Szara
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: nausicaa »

jeśli to guzy sutka, to warto je wyciąć i zrobić sterylkę, bo to zapobiegnie kolejnym guzom. ale pod narkozą wziewną, wtedy szczur na pewno się wybudzi i u dobrego weta.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: Cyklotymia »

sylwiaj pisze:zwłaszcza ze guzy złośliwe rosna wolniej
No raczej odwrotnie...
Awatar użytkownika
zuzka-buzka
Posty: 2095
Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: zuzka-buzka »

Cyklotymia pisze:
sylwiaj pisze:zwłaszcza ze guzy złośliwe rosna wolniej
No raczej odwrotnie...
Tak, zgadzam się z cyklo. To złośliwe rosną okropnie szybko...
Ja w zależności od stanu szczurki spróbowałabym raczej wyciąć guzy jeszcze raz. Jeżeli znowu by się nawróciło - wtedy dopiero bym dała już spokój, ale to Twoja decyzja. Pamiętaj, że szczurek może się nie wybudzić (każdy), więc to trudny wybór. Ja wybrałam cięcie i okazało się bardzo trafne.
ObrazekObrazekObrazek
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
Awatar użytkownika
sylwiaj
Posty: 1487
Rejestracja: pn paź 17, 2011 10:18 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: sylwiaj »

mam to samo pytanie odrósł gruczolak Pani Dr Kasia twierdzi ze złośliwyoperowac czy nie? ogon ma rok i 9 miesiecy kondycje dobra ale nie wiem czy jest sens dzisiaj juz jeden ogonek ode mnie odchodzi to jakis pechowy miot....
u Aniołków:Krecik, Muszka, Czerniak, Gadzinka, Kluska, Pralka, Cola, Parówka, Twister

ze mną: Kamikaze, Klementynka, Emilka, Gnieciuch, Kornelcia
Izabela
Posty: 1175
Rejestracja: śr paź 27, 2004 9:20 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: Izabela »

Gruczolak sutka z definicji nie jest guzem złośliwym, nie wiem, jak wet może takie rzeczy mówić ??? ::) Gruczolaki mają to do siebie, że lubią występować mnogo, czyli po wycięciu jednego faktycznie zawsze istnieje ryzyko wystąpienia kolejnych. Ale te guzy nie dają przerzutów do innych narządów. Kastarcja szczurci może zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia gruczolaków, ale pewnym też jest, że ten efekt jest sprzężony z wiekiem samicy - czyli im młodsza samica, tym skutek kastarcji pewniejszy. Jeśli szczura ma rok i 9 miesięcy, to kastracja na pewno pozwoli na uniknięcie np. ropo/krwio-macicza, ale ryzyko wystąpienia kolejnych gruczolaków pozostanie spore. Tak czy inaczej, ja w takich sytuacjach zawsze decyduję się na kastarcję oraz wycinanie gruczolaków, jeśli kondycja szczura na to pozwala. Natomiast jeśli stan zwierzęcia dyskwalifikuje go do zabiegu, stosuję zastrzyki z lucrinu. Ten lek spowalnia wzrost guzów hormonozależnych.
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Awatar użytkownika
zuzka-buzka
Posty: 2095
Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: zuzka-buzka »

Izabela pisze:Kastarcja szczurci

Przepraszam, ale muszę... :P Jestem trochę na tym punkcie wyczulona. Kastrujemy samce, sterylizujemy samice. :P


Również polecam sterylizację, wiele razy to pomogło w przypadku gruczolaka, ale może najpierw upewnij się u innego dobrego i polecanego weta, czy to na pewno gruczolak. ;)
ObrazekObrazekObrazek
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
Flaumel
Posty: 1354
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:33 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: Flaumel »

Otóż nieprawda Zuzka. ;P

U szczurów kastrujemy i samce i samice: kastracja: "jedna z metod sterylizacji, polegająca na chirurgicznym usunięciu gonad męskich (jąder) lub żeńskich (jajników).", sterylizacja: "pozbawianie płodności przy zachowaniu czynności hormonalnej gruczołów płciowych. U kobiet polega na chirurgicznym zamknięciu jajowodów (metodą laparoskopii lub laparotomii), u mężczyzn na podwiązaniu nasieniowodów (wazektomia)."
Obrazek
Awatar użytkownika
zuzka-buzka
Posty: 2095
Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: szczur po operacji usunięcia guzów. kolejne guzy. . .

Post autor: zuzka-buzka »

To bardzo przepraszam, całe życie byłam przekonana, że to tak właśnie jest. Tym bardziej, że kiedyś powiedziałam "kastrować samicę" to mnie technik wet. zjechał, że samicę to się sterylizuje :) Mimo wszystko jakoś mi to tak dobrze brzmi - samica sterylizacja, samiec - kastracja. :)
ObrazekObrazekObrazek
Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”