Gruby brzuch, piskanie i... brak kupki
: ndz cze 10, 2012 8:49 pm
Otóż, znów mam problem, tym razem dziś troszeczkę inny.
Tak więc mój jeden (z dwóch facetów) ogonków ma dziwne objawy. Trochę się boje o niego. Objawy:
- strasznie okrągły i wydęty brzuch. Gdy go kupowałam był normalny szczuplutki. Teraz mam go tydzień i ma masakrycznie wielgachny brzuchol. No po prostu jakby był w ciąży.
- obżera się niemiłosiernie. Co go nie widzę to jeden śpi, a ten non stop coś wszamuje. Wątpię, by ten duży brzuch był wynikiem takiego obżarstwa. W końcu mam go kilka dni, a przez ziarna by tak nie utył...
- nie może robić kupki. Jak to zauważyłam? Ano jak puszczam ich obu po łóżku to jeden zawsze coś zostawi natomiast ten drugi nigdy. Niby powinnam się cieszyć, ale nie było mi do śmiechu gdy mając go na ręku zauważyłam, że kupkę ma w tyłku. Tak, może to zabrzmi dziwnie, ale ma dosłownie czubek bobka wystaje mu z tyłeczka. To dosłownie taka minimalna brązowy fragmencik. Zauważyłam ostatnio, że jak robił kupkę w klatce to był to jeden duży bobek, z którym męczył się z minute, żeby wyszedł. A teraz znowu ma tak jak wcześniej, że tylko kawałek wystaje.
- piskanie. Otóż dzisiaj, gdy siedziałam cały dzień w domu, mialam możliwość usłyszenia. Szczurek zasypiał z drugim i niemiłosiernie popiskiwał. Boje się, że coś może go boleć, bo chyba nie śniło mu się polowanie z kotem, żeby tak popiskiwał.
Na tym pierwszym widać tą kupkę. Cudem udało mi się go ufotografować. Narowisty jest. Na dwóch pozostałych widać wzdęcie, chociaż te zdjęcia nie oddają całości ogromnego brzucha. Szczurek za bardzo się wiercił, a sama go trzymać i robić zdjęcie to nie za bardzo. Postaram się o jakieś lepsze zdjęcia z widocznym brzuszkiem.
Czy ktoś ma pojęcie co się może dziać?
Tak więc mój jeden (z dwóch facetów) ogonków ma dziwne objawy. Trochę się boje o niego. Objawy:
- strasznie okrągły i wydęty brzuch. Gdy go kupowałam był normalny szczuplutki. Teraz mam go tydzień i ma masakrycznie wielgachny brzuchol. No po prostu jakby był w ciąży.
- obżera się niemiłosiernie. Co go nie widzę to jeden śpi, a ten non stop coś wszamuje. Wątpię, by ten duży brzuch był wynikiem takiego obżarstwa. W końcu mam go kilka dni, a przez ziarna by tak nie utył...
- nie może robić kupki. Jak to zauważyłam? Ano jak puszczam ich obu po łóżku to jeden zawsze coś zostawi natomiast ten drugi nigdy. Niby powinnam się cieszyć, ale nie było mi do śmiechu gdy mając go na ręku zauważyłam, że kupkę ma w tyłku. Tak, może to zabrzmi dziwnie, ale ma dosłownie czubek bobka wystaje mu z tyłeczka. To dosłownie taka minimalna brązowy fragmencik. Zauważyłam ostatnio, że jak robił kupkę w klatce to był to jeden duży bobek, z którym męczył się z minute, żeby wyszedł. A teraz znowu ma tak jak wcześniej, że tylko kawałek wystaje.
- piskanie. Otóż dzisiaj, gdy siedziałam cały dzień w domu, mialam możliwość usłyszenia. Szczurek zasypiał z drugim i niemiłosiernie popiskiwał. Boje się, że coś może go boleć, bo chyba nie śniło mu się polowanie z kotem, żeby tak popiskiwał.
Na tym pierwszym widać tą kupkę. Cudem udało mi się go ufotografować. Narowisty jest. Na dwóch pozostałych widać wzdęcie, chociaż te zdjęcia nie oddają całości ogromnego brzucha. Szczurek za bardzo się wiercił, a sama go trzymać i robić zdjęcie to nie za bardzo. Postaram się o jakieś lepsze zdjęcia z widocznym brzuszkiem.
Czy ktoś ma pojęcie co się może dziać?