NARKOZA PO OPERACJI SZCZURKI

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
matig2
Posty: 1
Rejestracja: wt kwie 30, 2013 9:50 am

NARKOZA PO OPERACJI SZCZURKI

Post autor: matig2 »

Witam. Mamy pewien problem bo chcemy znaleźć przyczynę czemu tak się stało jak się stało. Wczoraj o godzinie 8.45 nasza szczurka miała wycinanego gruczolaka torebki mlecznej. Miała 1 rok i 8 miesięcy. Ważyła 480 gram. Dostała dość dużą dawkę bo dawka dla niej wyliczona nie mogła jej znieczulić. Operacja i wszystko przebiegało ok. Leżała sobie w kocu i dochodziła powoli do siebie. O około godzinie 23.30 nagle przestała oddychać i przy szybkiej reakcji lekkiego masażu i szturchań zaczęła znów oddychać i znów powoli dochodzić do siebie. Tak stało się przy szybszym ruchu szczurki bo chciała się obrócić. Na zmianę się dzieliśmy obok niej i nagle około godziny 6.40 znów po obrocie w podobny sposób znów przestała oddychać ale już nam się nie udało jej pomóc. Co mogło być przyczyną?
Awatar użytkownika
missia
Posty: 550
Rejestracja: czw mar 21, 2013 3:53 pm
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Re: NARKOZA PO OPERACJI SZCZURKI

Post autor: missia »

Nie znam się, ale szczur to jednak niewielkie stworzonko i przedawkowanie substancjii znieczulającej nie wpływa dobrze :( . Można to porównać do sytuacji kiedy człowiek przedawkuje lek np. nasenny to może nastąpić zatrzymanie czynności życiowych w organiźmie i zasypiasz już na zawsze :'(

Ale nie wiem, przyczyny mogą być przeróżne, ekspertem nie jestem i nie wiem czy mam racje
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Awatar użytkownika
madziastan
Posty: 1467
Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
Numer GG: 8345513
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: NARKOZA PO OPERACJI SZCZURKI

Post autor: madziastan »

Narkoza iniekcyjna bardzo obciąża organizm niż wziewna. Miałam podobnie jak ty, ale nie wiem czy aż tak. Moja szczurzyca miała wziewkę, wybudziła się ładnie po operacji i jak jechaliśmy do domu (zabieg miała w Warszawie a mieszkam w Łodzi) i jakieś 10km do Łodzi już przestała oddychać i zmarła :/ Przyczyny nie znam ale najprawdopodobniej to przez serduszko (możliwe że miała ukrytą wade serduszka sądząc po jej miocie, jej dzieci nie dożyły do półtora roku i zmarły na niewydolność krążenia i na serce)
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: NARKOZA PO OPERACJI SZCZURKI

Post autor: akzi »

moze przy gwałtownych ruchach pekło jej coś w środku szwy puściły może dostała wylewu może zawału serca, niewiadmo
najlepiej jak byś ją oddała na sekcje zwłok wtedy byś miała czarno na białym
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: NARKOZA PO OPERACJI SZCZURKI

Post autor: Sky »

Tak jak pisały dziewczyny wyżej - narkoza iniekcyjna jest bardziej obciążająca dla organizmu, w przypadku szczurów operowanie starszych na iniekcyjnej jest ryzykowne. Możliwe, że szczurka miała ukrytą wadę serca, krążenia i przez to jej ciało nie wytrzymało takiego wysiłku.
Na przyszłość lepiej decydować się na narkozę wziewną, szczur jest wybudzony niemal natychmiastowo i nie ma takiego zagrożenia powikłań.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”