[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Anna
Posty: 4
Rejestracja: sob gru 11, 2004 7:40 pm

[SERCE] niewydolno?? i opuchlizna

Post autor: Anna »

Mam szczurka a dokładniej szczurkę... ma 2 lata. Przez całe życie nigdy nie chorowała a od 2 tygodni coś jest nie tak. Jestem pewna że to coś poważnego. Beti strasznie napuchła, ma opisywaną często na tej stronie wydzielinę z noska i zaropiałe oczka, cokolwiek to jest to postępuje w szaleńczym tempie. Zawsze była bardzo żywiołowa dużo biegała a teraz zrobiła się leniwa i ciągle śpi, cięzko oddycha i ma problemy ze skakaniem. Nie straciła apetytu i pije też normalnie. Ta opuchlizna jest straszna, wygląda jak zmutowana... bardzo chcę jej pomóc...ale nie wiem jak. Byliśmy z mężem i weterynarza i pani,która nas przyjęła wydała wyrok: nowotwór i wodobrzusze. Beti dostała 3 zastrzyki. Następnego dnia w tej samej lecznicy trafiliśmy już na pana. Pan zbadał ją dokładnie i dał nam nadzieję że to nie nowotwór bo on nic nie czuje (zresztą ja też nie moge znalezc zadnego guzka), a i wodobrzusze wyeliminował, bo wbił igłę pod skórę i też niec nie znalazł.Dostała kolejne 2 zastrzyki po tygodniu i 11 zastzykach na chwilę odzyskała siłe, opuchlizna zaczęła troszkę schodzić. 2dni radości i znowu masakra bo choroba postępuje. Błagam o pomoc i jakieś namiery na dobrego weterynarza we Wrocławiu. Pozdrawiam Wszystkich a Szczurkom życzę zdrówka.
Anna
Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Gosik »

Najlepszy we Wrocławiu jest dr. Zajączkowski. Nie wiem czemu w dziale "weterynarze" nie ma do niego namiarów - kiedyś były.
Mam tylko jego numer telefonu:698821520
I koniecznie do niego zadzwoń teraz od razu. I nie ważne że jest sobota wieczór. Zrozumie. A nie ma co czekać do poniedziałku
Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Gosik »

O mam. Tylko telefon jest ten, który podałam wyżej.

SPECJALISTYCZNA LECZNICA WETERYNARYJNA
Aleja Lipowa 12, 53151124 Wrocław
JAROSŁAW ZAJĄCZKOWSKI
Dr n. wet. Specjalista Chorób Ptaków
tel. 0-606-838-300
e-mail: jarek.zajaczkowski@terrarium.com.pl

Aha i jak już coś będziesz wiedziała, to koniecznie daj znać. Trzymam kciuki...
Anna
Posty: 4
Rejestracja: sob gru 11, 2004 7:40 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Anna »

Dziekuję Ci bardzo Gosiku ale pan Zajączkowski ma jakieś problemy osobiste ponieważ jego komórka jest nie czynna - automat mówi że dany abonent nie istnieje :( na informacji mówią że na Aleji Lipowej nie ma nikogo takiego a jak poprasiłam o zlokalizowanie po nazwisku to fakt dostałam numer stacjonarny ale tam odebrała żona, która nie była zbyt miła i powiedziała mi że nie ma żadnego kontaktu z panem doktorem. :(
Pobiegłam wiec do tego weta co ostatnio a on przerażony stwierdził że to serduszko... chciałabym tę diagnozę potwierdzić, wiec jeśli ktoś ma namiary na dobrego weterynarza we Wrocławiu to napiszcie. Proszę o pomoc... Pozdrawiam...
Anna
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: IVA »

Byc może wet miała rację, przy ostrej niewydolności serca puchnie u szczurka całe ciało. U jedenego z moich szczurków tak właśnie objawiła się ta choroba. Niestety bardzo ciężko jest leczyć niewydolność serca u szczurka.
Jeśli w brzuszku sa zmiany nowotworowe, które powodują puchnięcie to najczęściej guzy mozna samemu wyczuc przez powłoki skórne
Trzymam kciuki za maluszka
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Ania »

Na niewydolność serca dr wet. Gunia dałą mi lek o nazwie CRATEGUS 9. 1 kuleczka dziennie (bo to w kuleczkach) - zapytaj swojego weta o to.
Jest to lek homeopatyczny o dość silnym działaniu. Leki homeopatyczne działają z opóźnieniem, przydałoby się więc podać coś na ułatwienie oddychania, jeśli szczurek ma z tym problemy (co jest częste przy chorobach serca) - np AMINOFILINA.
Crategus 9 jest dostępny wyłącznie na receptę i 1 fiolka (na około miesiąc) kosztuje w granicach 8 zł.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Gosik »

Ja dzisiaj będę szła z moimi samcolami na kastracje to pogadam z moim wetem. Jeśli coś konkretnego powie, to dam Ci na niego namiary. Przykro mi, że nie udało Ci sie skontaktować z dr. Zajączkowskim :(Nie sądziłam, że to będzie takie trudne
Anna
Posty: 4
Rejestracja: sob gru 11, 2004 7:40 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Anna »

Ciągle jest gorzej a teraz jest juz tak żle że boję sie że Beti nie przeżyje nocy. Przednich łapek juz wcale nie widać (taka jest spuchnięta) więc wcale sie nie porusza, próbuje sie czołgać :( Wet ciągle daje jej zastrzyki i dostała tabletki ENARENAL, z tego co wyczytałam na ulotce to tabletki na nadciśnienie, kupione w aptece... dawkowanie zalecone przez Weta jest bynajmniej dziwne dla mnie (ale poradziłam sobie a dokładnie Wojtuś sobie poradził) i podzielił tabletke na 40 części :O
Gosik moze ty sie cos dowiedziałaś u swojego Weta???
Iva te tabletki owszem są dobre ale moj Weterynarz niestety widział u Beti jakieś przeciwwskazania. Czuję sie taka bezradna, to niesprawiedliwe! :(
Anna
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: krwiopij »

daje post Alispo z innego tematu... moze uda sie tego zajaczkowskiego upolowac...
[quote="Alispo"]co do dra zajaczkowskiego to moze nie macie telefonu nowego dosyc,jakby co to sprawdzcie,ostatnio mial taki: 698821520,a stacjonarny :789 92 99,a jakby sie nie udalo dodzownic to mozna sprobowac wpasc do lecznicy..Al. Lipowa 12,po poludniu raczej.

mozna tez pojsc na kliniki na pl.grunwaldzki do dra Piaseckiego,z tym ze on przyjmuje tylo w godz.815110[/quote]
naprawde trzymam kciuki za mala, Anno... nie poddawajcie sie...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: moni »

Na moje oko stan jest bardzo poważny i nie rokuje dobrze.
Same tabletki na nadciśnienie niewiele dadzą, bo przyczyna leży gdzie indziej, a leczenie objawowe nie zaprowadzi daleko.
(akurat miałam dzisiaj na ten temat cały wykład)
Trzymam kciuki.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Anna
Posty: 4
Rejestracja: sob gru 11, 2004 7:40 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Anna »

Witam...
Dziękuje wszystkim którzy sie zainteresowali losem mojego ogonka... niestety dziś o godz.11:05 Betti przeszła na drugą strone tęczy. Wszystkim szczurkomaniakom życzę powodzenia i trzymajcie sie... jeszcze raz dzieki...
Anna
Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Gosik »

Strasznie mi przykro. Ja właśnie chciałam napisać co powiedział mój wet (przepraszam najmocniej, ze tego nie zrobilam wczesniej ale mój absolut tez jest w bardzo złym stanie...a zresztą nie chiciałamCi odbierać nadziei). Skoro były takie mocne wycieki porfiryny, to po prostu objawy bardzo zaawansowana mykoplazmoza. I jedyne co stwierdził, to że trzeba szczurkowi ukrócić cierpienie, bo nie da się nic zrobić. Ale Twoja szczurcia się już sama z Tobą pożegnała...I teraz przynajmniej wiesz, że nic już jej nie boli.
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[SERCE] niewydolno?? i opuchlizna

Post autor: Ania »

Jak niektórzy wiedzą - Georgea leczę na zapalenie płuc już od kilku miesięcy. Był miesiąc przerwy od antybiotyków, w tym czasie szczur przyjmował leki homeopatyczne na bazie penicyliny (Mucotehl i Notakehl). Od miesiąca "jedziemy" na Enrofloksacynie dopyszcznej. Szczur bardzo schudł, kiepsko panuje nad pęcherzem i łapkami, skóra i mięśnie lekko obwisły, szczurek bywa zsiniały (niedotlenienie) ale coraz rzadziej. Zostało leku na 7 dni, już jedna przerwa kilkudniowa w leczeniu była i efekty były opłakane, ledwo szczura odratowałam, puls niecałe 60 na normę 180-250, serduszko przestaje sobie radzić, nie trzyma temperatury, od jakiegoś czasu jego klatka stoi przy kaloryferze, przykryta ręcznikiem.
W czym problem: Szczur od około 2-3 dni ma opuchniętą prawą stronę pyszczka, nie jest to guz, z widoku wygląda na pierwszy rzut oka jak obwisła skóra po zbyt szybkiej utracie wagi ale przy dotyku wyraźnie wewnątrz czuć tkankę, coś jakby gąbka. Wygląda to mniej więcej tak jak u starszych ludzi obwisłe podgardle i skóra przy rzuchwie - ale tylko z jednej strony.
Czy ktoś się z tym spotkał?
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Beeata »

a moze to powiekszony wezel chlonny?
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Ania »

MOżliwe, też mi ktoś rzucił taką opinią, że "może". Postaram się to sprawdzić ale nie wiem czy uda mi się to przed Świętami. Słyszałam kiedyś, że to może mieć coś wspólnego z sercem? W każdym razie z czymś poważnym dlatego zapytaam, może przypadkiem ktoś miał podobne "przejścia" ze szczurem.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”