[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
nan
Posty: 88
Rejestracja: sob lip 17, 2004 4:19 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: nan »

Aniu przy niewydolnosci krazenia w roznych miejscach moze znierac sie plyn, przesiek...o tyle chyba moze to byc od serca. Gini w ostatnich dniach miala juz niewydolnosc krazeniowo-oddechowa, plyn zebral sie w pluckach i brzuchu, tez siniala z jednej strony (ogonek, jezyk) z drugiej miala bardzo przekrwione lapki, spuchniete i swedzace.Podawalismy Furosemid zeby plyn schodzil i obrzeki sie zmniejszyly, moze ten Fortekor, o ktorym pisalas kiedys, to nie jest taka glupia mysl? Kciuki wciaz trzymam, musi sie udac!
ObrazekObrazekObrazekObrazek

nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Dixi »

Mam pytanie - jakie są rokowania weta, czy szczurek ma szanse wyjść z tego, czy może jest to tylko złudne przedłużanie mu życia i cierpienia zarazem?
Pozdrawiam,
Aguśka
nan
Posty: 88
Rejestracja: sob lip 17, 2004 4:19 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: nan »

Dixi ja mysle, ze rokowania sa jak w kazdej powaznej chorobie szczurka- niepewne po prostu...Bywa, ze szczurki wychodza ze stanu ostrego i maja problem przewlekly, bywa, ze nie wychodza- ale zyja jeszcze miesiac, dwa...- zreszta wiesz to przeciez...Najwazniejszy jest w tym wszystkim ogonek, jesli mozna mu nawet najbardziej sztucznie przedluzyc zycie o najkrotszy nawet czas- w dobrej w miare formie, cieszacego sie zyciem- to chyba warto, prawda...? Dla mnie Ania jest osoba, ktora zna granice...i widac jej nie przekroczyli i zycze im, aby przekraczac nie musieli...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

nan&s-ka: Lunek, Twiggy i Ukochana Gini za Teczowym Mostkiem...
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Dixi »

[quote="nan"]Najwazniejszy jest w tym wszystkim ogonek, jesli mozna mu nawet najbardziej sztucznie przedluzyc zycie o najkrotszy nawet czas- w dobrej w miare formie, cieszacego sie zyciem- to chyba warto, prawda...?[/quote]

Nan, chodzilo mi o przedluzanie zycia, pomimo tego ze zwierzak cierpi...jesli ogonka nic nie boli, a mozna mu srodkami farmaceutycznymi przedluzyc chocby troche jego zywot - to pewnie, ze warto!
Pozdrawiam,
Aguśka
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: IVA »

Aniu Miki, kiedy stan jego był już cięzki miał właśnie opuchliznę pyszczka. Wet stwierdził, że to ciężka niewydolność serca. Dostawał wyciąg z cactusa. Troche na jakis czas pomogło, opuchlizna zeszła ale niestety serce nie podjęło juz właściwej pracy.
Z tego co mi wet powiedział, niewydolność krązeniowo-oddechowa u gryzoni daje niewielkie rokowania przy leczeniu. Poza tym antybiotyki z jewdnej strony leczą ale z drugiej przy wiekszej ilości powodują m.in. uszkodzenie serca. Mam nadzieję, że Georg da sobie radę.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Dixi »

heh..biedny ten Twój ogonek był IVA...żal ściska za serduszko...takie kochane ogonki, ale tyle ich przykrości spotyka....kto jest temu winien...chyba ci, co zaczeli masowo hodować szczurki laboratoryjne...heh, teraz wszystkie już noszą chyba w genach skłonności do raka...a to wszystko po to, żeby lepiej leczyć ludzi..chociaż ja mam obiekcje do tych wszystkich medykamentów, którymi szprycują chorych, a które najpierw testują na ogonkach...i po co to...są przecież ludzie, którzy za odpowiednie pieniądze zgadzają się na testowanie leków na sobie...
Pozdrawiam,
Aguśka
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Ania »

Dopiero dziś wróciłam do domu, dlatego dopiero diś mogę napisać. Dzięki wszystkim za wszelkie odpowiedzi w poście.
Dixi - szczurek na zapalenie płuc chorował kilka miesięcy, podobnie jak jego kolega, Bąbel, obaj były w ciężkim stanie, myślałam o uśpieniu ale wolałam poczekać do momentu, kiedy będzie pewne, że szczurkowi grozi cierpienie. Dobrze, że poczekałam, bo Bąbel powoli z tego świństwa wychodzi. Chodzi normalnie, je i biega. George... George miał zostać uśpiony tego dnia, którego odszedł. Podobnie jak było z Kasią - po prostu nie zdążyliśmy do weterynarza. Więcej w dziale "Odeszły", zaraz coś postaram się naskrobać...
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

[SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Dixi »

To w taki razie trzymam kciuki za Bąbla - niech przetrwa tą chorobę i wyliże się z niej!!! Życzę Wam wszystkiego dobrego i przede wszystkim zdrowia!
Pozdrawiam,
Aguśka
Mija
Posty: 2
Rejestracja: wt wrz 23, 2008 10:51 pm

Re: [SERCE] niewydolno?? i opuchlizna

Post autor: Mija »

Anna pisze:Mam szczurka a dokładniej szczurkę... ma 2 lata. Przez całe życie nigdy nie chorowała a od 2 tygodni coś jest nie tak. Jestem pewna że to coś poważnego. Beti strasznie napuchła, ma opisywaną często na tej stronie wydzielinę z noska i zaropiałe oczka, cokolwiek to jest to postępuje w szaleńczym tempie. Zawsze była bardzo żywiołowa dużo biegała a teraz zrobiła się leniwa i ciągle śpi, cięzko oddycha i ma problemy ze skakaniem. Nie straciła apetytu i pije też normalnie. Ta opuchlizna jest straszna, wygląda jak zmutowana... bardzo chcę jej pomóc...ale nie wiem jak.
Witam
Nasza Pipi ma dokładnie takie same objawy. Ma też 2 lata i do tej pory była okazem zdrowia. Opisane objawy ma od 5 dni, przy czym początkowo delikatnie opuchły Jej okolice klatki piersiowej, opuchlizna to była to znikała. Od wczoraj jest opuchnięta na całej powierzchni. Szybko i głośno oddycha jakby bokami ciałka. Dzisiaj byliśmy u weterynarza. Stwierdził, wyłącznie na podstawie objawów zewnętrznych, że to niewydolność krążeniowa. Szczerze przyznał, że nie ma możliwości aby zrobić odpowiednie badania aby to potwierdzić i nie bardzo wie co Jej podać poza Furosemidem. Dostała dzisiaj dwie dawki. Z uwagi na dużą odległość do większego miasta nie bardzo mam możliwość aby skonsultować się ze specjalistą od ogonków.
Proszę o pomoc! Może na podstawie podpowiedzi od Was zasugeruję leczenie weterynarzowi.
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: [SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: limba »

Przede wszystkim powinno sie zrobic RTG. Na jego podstawe jest szansa w jakim stanie jest serce i co sie dzieje w srodku. Niektorzy weci bez dostepu do RTG probuja takze na "ucho" osluchiwac serduszko.
Furosemid moze zwalczyc (chwilowo) skutek niewydolnoscim, czyli opuclizne, ale go nie wyleczy.
Radzilabym Ci napisać, bądź zadzwonić do lecznicy w Warszawie np Oazy i poprosic o pomoc.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Mija
Posty: 2
Rejestracja: wt wrz 23, 2008 10:51 pm

Re: [SERCE] niewydolność i opuchlizna

Post autor: Mija »

Tak, wet który badał Pipi też powiedział o RTG, jednak tu w okolicy nie ma gdzie zrobić. Wiem też, że Furosemid zwalcza tylko opuchliznę, ale czy można jej włączyć jakieś inne leki nie robiąc RTG ?
Spróbuję zadzwonić do tej Oazy.
Dziękuję za pomoc.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”