Guz w jamie brzusznej i na wątrobie

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
nancy1989
Posty: 298
Rejestracja: wt cze 12, 2012 8:21 am

Guz w jamie brzusznej i na wątrobie

Post autor: nancy1989 »

W środę wyczułam guza w jamie brzusznej mojego 2 letniego JJ, w czwartek pojechaliśmy do weterynarza. Miał zrobione USG i RTG, które ujawniły dużego guza w jamie brzusznej i kolejnego na wątrobie. Szczurek chodzi, je, bawi się piórkiem, szczęka zębami przy głaskaniu, chodzi do kuwety funkcjonuje dość normalnie,ale zaczyna częściej się puszyć, więcej leżeć.
Macie jakieś rady wynikające z podobnych ciężkich doświadczeń? Sugestie co do leków, kiedy wejść ze sterydem. Mieszkam w małej miejscowości koło Bogatyni, mam tam b. dobrych weterynarzy jednak ze szczurami nie mają doświadczenia, dlatego bardzo proszę o wszelkie wskazówki, które będę mogła przekazać przy kolejnej wizycie..
Moje ogoniaste: JUVEK, JJ i RUFUS <-- nasz wątek
Szczurki na straganie - nasz bazarek --> KLIK
Awatar użytkownika
nancy1989
Posty: 298
Rejestracja: wt cze 12, 2012 8:21 am

Re: Guz w jamie brzusznej i na wątrobie

Post autor: nancy1989 »

Zupelnie zignorowana (w obliczu guzow w brzuszku) malenka zmiana na pyszczku mocno sie rozrosla. Pewnie kolejny gu... lokalizacja jak przy noqotworze gruczolu zynbala,ale nie zaovserwowalam wymienianych na forach objajow towarzyazacych. Zmiana ulokiwana jest na szczece, pod uchem.Szczurek je,pije, poluje na wedke z piorkiem,ale ma juz sporo porfiryny na nosie i w oczkach jak lezal w nocy w sputniku to nerwowo, ciezej oddychal.. mam ogromny dylemat moralny (nie oczekuje,ze ktos go rozwiaze).
Nie moge juz JJ'kowi pomóc.. nie nadaje sie do operacji. Wiec rak naprawde kazdy lek,kazdy zastrzyk nie bedziiw ratiwaniem zycia ,bo to zdrowia on juz nie wroci. Bedzie to przedluzanie zycia,ale nie wiem czy tez nie przedluzanie cierpienia. Dylemat polega na tym kiedy dokonac eutanazji, bo ze bede musiala dla niego to zrobic juz zdecydowalam, nie chce by cierpial, nie chcialabym czekac az bedzie tak zle jak z Juvusiem,ze przestanie jesc, bedzie tylko lezal, slinil sie i siusial pod siebie. Ale jest zawsze ta nadzieha,ze moze lek na chwilw chorobe zatrzyma i nie bedzie bokalo, pocieszy aie zyxiem, powyrywa piórka z wedk, potule go i poje najlepszych frykasów świata. On sie nie poddal,zyje ,stara sie normalnie funkxjonowac i ciesza go dobre chwile,jegk male przyjemnosci, np. Po wyrwaniu piórek z wędki dzis rano dlugo szczekal zebami...
Moje ogoniaste: JUVEK, JJ i RUFUS <-- nasz wątek
Szczurki na straganie - nasz bazarek --> KLIK
Awatar użytkownika
Eve
Posty: 2256
Rejestracja: wt lis 16, 2010 11:15 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Guz w jamie brzusznej i na wątrobie

Post autor: Eve »

Niestety u szczurów guzy są bardzo częste, można próbować podawać jad z tarantuli który obkurcza guzy.. można tu na forum znaleźć informacje na ten temat. Guzy wewnętrzne są trudne do usuwania, raczej bardzo rzadko weterynarze podejmują się takich zabiegów bo szanse są minimalne. Jeśli Twój ogon, zachowuje się normalnie to nie ma potrzeby już planowania eutanazji. Może przyjdzie taka chwila że już będzie widać ... że to już.
Pogadaj na ten temat z wetem, przez internet ciężko jest cokolwiek pomóc.
Łapki malutkie ale wyobraźnia ogromna..
Moje miziaki: Futra z Charakterem
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=33133

Hamaczki dla każdej paczki :P
http://szczury.org/viewtopic.php?f=149&t=38219
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Guz w jamie brzusznej i na wątrobie

Post autor: nienazwana »

Będziesz wiedziała kiedy trzeba.....Jak ogonek przestanie jeść i pić i będzie po nim widać że zaczyna cierpieć wtedy trzeba...Podawanie leków przeciwbólowych też w pewnym momencie przestaje mieć sens. Znasz go na tyle, że zauważysz pogorszenie samopoczucia. Może skonsultuj to też z wetem. To bardzo trudne, wiem, przeżywałam to też kilkanaście razy, ale tu nie ma miejsca na dylematy moralne. Ogonek zasłużył na niecierpienie. A póki co rozpieszczaj go jak tylko możesz i przynajmniej spróbuj cieszyć się waszymi ostatnimi wspólnymi chwilami :'( :'(
Awatar użytkownika
nancy1989
Posty: 298
Rejestracja: wt cze 12, 2012 8:21 am

Re: Guz w jamie brzusznej i na wątrobie

Post autor: nancy1989 »

Pomogłam mu odejść w czwartek... Leki nie pomagały, przeciwbólowe nie zmniejszały bólu, guzy rosły, pojawiła się dziwna zmiana na jądrach (płyn pod skórą, między jądrami jak się przesuwało palcem wyglądało trochę jak pęcherz). Cierpiał i nie mogłam pozwolić by ten ból nadal trwał... :(
Odpoczywaj w spokoju szczurku [*] a wszystkim ,którzy tu zajrzą szukając wskazówek przy podobnej diagnozie życzę więcej szczęścia i więcej czasu bez bólu dla szczurków. A już najbardziej to życzę by żaden szczur już nie dostał nigdy podobnej diagnozy...
Moje ogoniaste: JUVEK, JJ i RUFUS <-- nasz wątek
Szczurki na straganie - nasz bazarek --> KLIK
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”