[GUZ] gruczołu mlekowego

[altaj89]

3 zastrzyki wątpie żeby coś zmieniły, w wiekoszsci przypadków guzy się operuje, odradza się operacje u starszych szczurków ale 16 miesiecy to jecze nie tak dużo. Jesli guz się powieksza to raczej trzeba operować (acz kolwiek tez nie wiem co to znaczy "rozlany") Przedewszytkim zabierz szczurke do weterynarza ktory ma specjalizację z gryzoni, dobrze sie na tym zna i ma możliwosc zrobienia wziewnej narkozy. A wetów tu poszukaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=316

[kamila_m]

Dziękuje za odpowiedź Szukałam już wcześniej w dziale z weterynarzami do jakiego pojechać i dlatego byłam w Homeopatii bo była polecana i kilka osób pisało, że tam ich szczury miały operacje. Z tego co wyczytałam on się zna na szczurach i przeprowadza takie zabiegi dlatego się zdziwiłam, że zaproponował zastrzyki zamiast operacji. Stosują tam narkozę wziewną. Guz w sumie już się nie powiększa, jest wielkości małego orzecha laskowego, ale i tak chcę żeby go usunięto. Zdziwiły mnie tylko te zastrzyki, ale jak pojadę następnym razem to się zapytam po co je właściwie robi i co z operacją.

[Entreen]

Są takie cudowne zastrzyki. Nie chcę skłamać, ale były bodajże z jadu tarantuli? Teraz tych specyfików nie ma w Polsce, ale wiem, że można sprowadzić je choćby z Czech. To często pierwsza linia obrony przy guzach szczurów, bo jest mniej inwazyjna, niż operacja. Nie jestem też pewna działania, ale z tego co wiem, może spokojnie sporo zmniejszyć guza (całkowicie...?).
Może to te zastrzyki.

Zaufajcie czasem weterynarzom. Jeśli go polecacie i tak, chyba wie, co robi.

[Paul_Julian]

Wyciąg z jadu tarantuli to Theranecron. Mozna tez stosowac Galastop.

http://www.bialobrzeska.waw.pl/?modul=faq&id=438

Preparat Theranecron nie ma działania przeciwnowotworowego. Poprawia natomiast odgraniczenie tkanek będących w stanie zapalnym /często przy nowotworach/ od tkanek zdrowych. W tym sensie jest pomocny w leczeniu, ale jedynie jako przygotowanie do usunięcia chirurgicznego guzów. Stosujemy ten preparat dość często.
Dariusz Jagielski

http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... ron#p15798

http://www.veterynaria.pl/leki.php?cmd=info&id=1129

Nazwa: Theranecron
Skład: Skład:
Tarantula cubensis dilut.(!)
Homeopat.(D2) 1 mg
Ethanolum 96% 402,8 mg
Aqua pro inj.ad 1 ml

Właściwości farmakologiczne: Zakwalifikowany jako niesterydowy przeciwzapalny dla koni ,bydła,owiec psów i kotów.

Tłumaczenie z ulotki i komentarze własne - Krzysztof Pigla
Wskazania: Jad pająka ma działanie demarkacyjne w przypadku procesów zapalnych w tkankach,szczególnie układu rodnego.Ale nie tylko.Stosowałem we wszelkiego rodzaju ranach kąsanych,po porodach trudnych,po cesarce,hysterectomii itp.działał b.dobrze na procesy odnowy uszkodzonych tkanek.
Dobrze działał podawany przed zabiegami operacyjnymi na listwie mlecznej(mam na myśli guzy nowotworowe) lub przy operacji nadziąślaków>działał=demarkował chore tkanki,chcę powiedzieć ,że wyraĽnie ograniczał naciek zapalny.Zawsze był drogi
Gatunek: ##
Dawkowanie: ##:
Dla koni ,bydła,owiec psów i kotów
I kiedyś dawkowanie było(chyba) 1ml/10 kg co dwa dni 3-4x.
Teraz jest 0,5ml/10 kg 1-2x c0 4-5-7 dni.
Postać: roztwór inj.
Producent: RichterPharma

[kamila_m]

Byłam dziś po raz trzeci na zastrzyku i dowiedziałam się, że za pierwszym razem szczur dostał Rapilexi (lub coś podobnego, ale nie mogę za bardzo rozszyfrować pisma), a dziś dostał teranekron (nie wiem jak to się dokładnie pisze, ja piszę tak jak usłyszałam). Nie wiem tylko co to był za zastrzyk za drugim razem, ale na pewno jeden z tych dwóch. W czwartek trzeba jechać na kolejny zastrzyk. Weterynarz powiedział, że na operacje jest jeszcze trochę za wcześnie bo guz jest rozlany czyli jak wytną to za chwile może się okazać, że troszeczkę zostało i znowu będzie rosnąć więc lepiej jeszcze trochę poczekać bo guz i tak się nie powiększa (tak przynajmniej zrozumiałam).

[Paul_Julian]

Jesli to rapidexin to jest to steryd. Drugi - theranecron - to piszę o nim post wyzej.
Bardzo często i tak trzeba wyciąć kilka gruczołów lub całą listwę ( czyli wszystkie po jednej stronie).

[kamila_m]

Możliwe, że rapidexin. Sama już nie wiem co robić... Chodzić dalej na te zastrzyki czy uprzeć się żeby jak najszybciej operować? Dodatkowo dziś jak weterynarz macał szczurka to wyczuł jeszcze jednego malutkiego guza po drugiej stronie...

[nausicaa]

steryd może przyspieszyć wzrost guza.
jeśli guzów jest dużo, to może warto od razu sterylkę zrobic, bo to zapobiegnie kolejnym? o ile zdecydujesz się na operację. pamiętaj, że im większy guz, tym dłuższy czas operacji i mniejsza szansa na wybudzenie. więc jak operować, to szybko nie czekać na wzrost.

[kamila_m]

Po tym sterydzie guz się nie powiększył, przynajmniej ten pierwszy bo tego drugiego wcześniej nie wyczułam, chociaż weterynarz mówił, że coś tam wyczuwa malutkiego. Jak pojadę w czwartek na kolejny zastrzyk to zapytam o tą sterylizację od razu. Ja bym chciała operować jak najszybciej, ale ten weterynarz mnie uspokaja, że guz nie rośnie więc żeby może jeszcze trochę poczekać, chociaż ostatnio sprawiał wrażenie jakby bardziej skłaniał się ku operacji niż jak byłam za pierwszym razem. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi

[nausicaa]

najlepiej by było, gdybyś znalazła lecznice (nawet w innym mieście), która ma narkozę wziewną- wtedy jest duża szansa na wybudzenie, nawet kiedy szczur jest w starszym wieku

[kamila_m]

Tam gdzie chodzę jest narkoza wziewna i ten weterynarz jest polecany przez dużo osób z tego forum, dlatego zdecydowałam się tam iść ze szczurem.

[mini]

Ostatnio dr. Czerwiński w poznaniu nie cieszy się najlepszą opinia, mówiąc prosto - zaczyna partolić. Niestety i mimo, że owszem mogą mieć wziewkę to ja mam ostatnio nieodparte wrażenie, że nie bardzo chce operować szczury, więc nie tylko przeciąga decyzję o zabiegu ale i też ostatnio zignorował krew z dróg rodnych u samicy Maszki. Dla mnie osobiście to są bardzo niepokojące wieści i nie zdecyduję się na wizytę tam.
Sama chodzę i polecam dr Lisiecką, przyjmuje w gabinecie Kobra. Może nie ma wziewki, ale jest solidna, rzetelna i mówi wprost co jest grane.

[kamila_m]

Dzięki za informację. Na mnie osobiście zrobił średnie wrażenie, ale kierowałam się tym co inni pisali o nim na forum , chociaż fakt, że to były wypowiedzi nawet sprzed kilku lat. Chyba będę musiała wybrać się do dr Lisieckiej. Operowałaś u niej szczurka?

[mini]

Ja nie, całe szczeście nie musiałam jeszcze Ale manianera i Maszka tak i są zadowolone, tu link: są wypowiedzi obu dziewczyn: http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t ... 83#p818983

Ja uwielbiam dr. Lisiecką, tylko u niej leczę szczury od chwili kiedy ją "odkryłam"

[kamila_m]

Wybiorę się do niej jakoś w tygodniu ze szczurkirm. Dziekuję