[UKŁAD POKARMOWY] zaparcia

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: ESTI »

No bardzo nie dobrze...moze skrecenie jelit?
A jakie ma zabki?
Obrazek
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: Kaka »

ząbki ma wpożądku, właśnie An przeczytałam info od Ciebie za późno o 20 minut. Ale jestem szczęśliwa, wydaje mi sie ze Wacław lepiej sie czuje, właśnie przed chwilą widziałam jak pił, kamień z serca spadł mi. Tylko te boczki zapadniete :-( ząbki ma wpożądku. Ale dziwnie rusza sie podczas oddychania, bł\\głowa porusza góra dół. I takie plaskanie słychać przy oddechu :-( ale nie ma porfiryny no to przynajmniej tyle szczęścia. Myślicie, że jego stan moze być spowodowany starością w większej mierze?? w koncu on ma juz więcej jak 2,5 roku ale jeszcze troszke mniej jak 3 latka
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: ESTI »

Starosc nie dopada tak nagle...to musi byc cos innego. A czy on robil w ogole kupke?
Obrazek
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: Kaka »

robił robił, bo dziś po nocy zobaczyłam kupkę na półce, wiem ze to nie Pucka, bo Pucek poprostu nigdy na tej półce nie siedzi. Nic mi nie pozostaje jak tylko czekać do poniedziałku i iść z nim do weta. Łódzę sie, ze moze znajomy z widzenia weterynarz obejrzy go u siebie w domu, ale tak troszke głupio mi zajmować jego prywatny czas. No ale cóż wiadomo, Wacław najwarzniejszy, miejmy nadzieje że wet sie zgodzi
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: ESTI »

Kurcze do poniedzialku to moze byc juz za pozno...z takimi sprawami nie ma zartow, jeszcze te zapadniete boki - to brzmi naprawde niekolorowo. :-(
Obrazek
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: Kaka »

kurczę wiem, ale co mam zrobić jak wszyscy są zamknięci? postaram się załatwic domową wizytę tego wetaco koło mnie mieszka, ale nie wiem czy coś wskóra. Napiszę Coś więcej jak bedę po wizycie. Trzymajcie kciuki aby się udalo ją załatwić
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: Kaka »

a więc sprawa jest bardzo poważna. Nie można wykluczyć procesu nowotworowego. Muszę isc jutro zrobić zdjecie rtg.Czarny kał może być wynikiem krwawienia z przewodu pokarowego , co nie rokuje dobrze u szczurka.
także jutro znowu wizyta u weta, z tym ze muszę isć zrobic zdjęcie do innego weta znowóż. Trzymajcie za Wacława kciuki :-(
Jeśli ktos miał podobny przypadek proszę o opis przebiegu leczenia itp.
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
an
Posty: 1480
Rejestracja: pn lip 11, 2005 5:03 pm

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: an »

Kaka, pewnie wiesz, ale na wszelki wypadek powiem... u Ciebie na osiedlu, chyba na Canaletta, jest wacet z rentgenem. bardzo mily i podchodzacy fachowo do sprawy czlowiek... i ma specyficzny sposob unieruchomienia szczura:) troskliwie zajal sie ostatnio moja Bronka, takze polecam jego uslugi.
no i masz do niego blisko, nie bedziesz musiala tluc sie na kliniki...
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: Kaka »

wiem An wiem, mam do niego przysłowiowy rzut beretem. :wink:
ale z nieuruchomieniem Wacława nie będzie pro0blemu, bo on prawie wcale sie już nie rusza :-(
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

[UKLAD POKARMOWY] zaparcia

Post autor: Elly »

Prosilabym o wypowiedzenie sie w tym temacie osoby, ktore przechodzily takie cos ze swoim szczurkiem lub wiedza troche na ten temat. Mam wrazenie, ze Karmi ma wlasnie tą przypadłosc. Kupki robi tylko w sytuacjach stresowych i przy tym tak jakby stęka. Gdy jest w domu i siedzi sobie spokojnie to sie nie załatwia :(
Jestem teraz nad morzem i po skontaktowaniu sie z Limbą pojechalam dzisiaj pędem do weta w Koszalinie. Pani dała mu zastrzyk z Nospa. Powiedziala aby dawac mu dopyszcznie parafine i do picia siemie lniane.
Po wróceniu do domku zobaczylam, ze Karmi sie wypróznil (nie wiem czy przy tym piszczal, bo w autobusie bylo glosno).
Wczoraj dalam mu do polizania margaryny na paznokciu, masowalam mu brzuch kilka razy (dzisiaj tez) Mam wrazenie, ze dzisiaj jest troszkę lepiej, ale mimo wszystko chcialabym wiedziec, co jeszcze mozna zrobic w takiej sytuacji.
To ze on ma trudnosci w wypróznieniu sie zauwazylam wczoraj gdy bylismy razem na plazy. Wczesniej nie stękal duzo i nie wiedzialam dlaczego wydaje takie dzwieki (okolo tygodnia).
Poza tym, ze tak steka, to zachowuje sie normalnie. Je i pije (daje mu jak na razie tylko miekkie jedzenie), dzisiaj jest jedynie troche przestraszony po tym jak dostal zastrzyk.
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
szaffka
Posty: 39
Rejestracja: śr mar 03, 2010 11:50 pm

'Kupkowy' problem

Post autor: szaffka »

Witam!
Moja Maximka dostaje od kilku dni zastrzyki z antybiotykiem. Do dzisiaj było wszystko dobrze jej stan się poprawiał dziś juz sama będę jej dawać zastrzyki bo wyjeżdżam ale wet kazał mi obserwować kupki a dziś jest z tym problem. Mała często myje lub wręcz gryzie okolice odbytu a kupka nie wychodzi. Masowałam jej brzuszek ale jak na razie to też nie pomogło. Dostaje cały czas dużo warzyw i troszkę jogurtu naturalnego. Czy mogę podać jej jakiś środek lub cokolwiek innego co mogłoby jej pomóc? A jeśli tak to jaki?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: 'Kupkowy' problem

Post autor: ol. »

Pierwsze co mi przychodzi na myśl to podanie oleju (oliwy) w jakiejś papce, nawilży układ pokarmowy i powinno pójść lepiej. Masowanie brzuszka też jak najbardziej.
Zresztą poczytaj tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=8476

Podawaj mu też probiotyk (lakcin, dicoflor itp.), antybiotyki wyjaławiają, może w zastrzyku nie aż tak bardzo jak doustne, ale dostarcznie flory bakteryjnej na pewno pobudzi jelita do pracy.
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: 'Kupkowy' problem

Post autor: Nue »

Olej szczur zliże chętnie nawet bez domieszek, z łyżeczki.
Miałam ze szczurą podobny problem, też po antybiotyku w zastrzykach, rzeczywiście masowanie brzuszka zawsze pomagało, efekt był niemal natychmiastowy. Myślę, że jogurt naturalny i warzywa prędzej czy później też zrobią swoje :)
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: 'Kupkowy' problem

Post autor: merch »

podaj jej prafinnum liquidum okolo 10 kropelek z jogurtem , kup tez lakcid i podawaj 1/2ampulki dwa razy dziennie, pozostalosc przechowuj w lodowce.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
szaffka
Posty: 39
Rejestracja: śr mar 03, 2010 11:50 pm

Re: 'Kupkowy' problem

Post autor: szaffka »

Niestety wyjeżdżałam z nią nad morze i nie zdążyłam już przeczytać Waszych odpowiedzi ale za wszystkie bardzo dziękuję i na pewno zapamiętam. Tymczasem ze szczurką już dobrze. Okazało się że pomogło zwykłe mleko takie tłuste od krowy które szczurka niepostrzeżenie wypiła z mojej szklanki gdy nikt nie patrzył :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”