Sterylizacja

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Sterylizacja

Post autor: mataforgana »

mhm. a jak wygląda jej brzuszek? jest dosyć... okrągły? piłkowaty? nie widać go za bardzo na zdjęciu, które pokazałaś. jak ciąża jest dosyć zaawansowana, to można wyczuć fasolki ruszające się w brzusku, delikatnie go gładząc. nie martw się, poradzicie sobie.
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Tavienne
Posty: 35
Rejestracja: sob gru 10, 2005 1:29 pm
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Tavienne »

Nie wydaje mi się, żeby miała okrągły brzuszek.. fasolek też nie czuję.. więc może Ina zaoszczędzi sobie tych "kinderków".I mi przy okazji.
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Sterylizacja

Post autor: mataforgana »

tzn. wiesz, fasolki czuć w zaawansowanej ciąży. piłeczkowaty brzuszek też się robi z czasem. obserwuj ją po prostu :)
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Tavienne
Posty: 35
Rejestracja: sob gru 10, 2005 1:29 pm
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Tavienne »

Nie mam wyboru.. :(
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Sterylizacja

Post autor: mataforgana »

nie masz...
ale nie martw się, będzie dobrze :*
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Tavienne
Posty: 35
Rejestracja: sob gru 10, 2005 1:29 pm
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Tavienne »

Jeszcze raz dzięki.Kurde, strach się bać co by było, gdybym nie trafiła na to forum..
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Lulu »

mi sie zawsze wydawalo, ze samiec jest plodny do koncza swoich dni (inaczej jak samica). ale pewna nie jestem ten informacji ;)

co do samej starylki to pozwole sobie zacytowac krwiopijke:
[quote="krwiopijka"]zarowno samce jak i samice sie kastruje... kastracja polega na usunieciu jejnikow/jader - i taki wlasnie zabieg przeprowadza sie zazwyczaj u zwierzat domowych plci obydwu... sterylizacja to podwiazanie jajowodow - bez sensu, bo jedyne co daje, to zapobiega ciazy, a w zaden sposob nie zmienia hormonalnej czynnosci jajnikow... czyli zwierzak wciaz ma rujke i wciaz jest narazony na ropomacicze czy jakies nowotwory... jesli juz operuje sie samice, to po prostu usuwa sie jej narzady rodne - kastruje... a ze w podocznym jezyku nazywa sie to sterylizacja, to po prostu male nieporozumienie jest... Wink
[/quote]

wiec chyba nie chodzi Ci o sterylizacje malej, a o kastracje?

w kazdym razie trzymam kciuki by nie byla zaciazona...
Tavienne
Posty: 35
Rejestracja: sob gru 10, 2005 1:29 pm
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Tavienne »

Pierwsze słysze o czymś takim.Zawsze myślałam, że ten zabieg nazywa się inaczej u samic i u samców.Nie mniej jednak w tej chwili nie jest to istotne..
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Lulu »

nie istotne wiem... to tak dla scislosci odnosnie samej nazwy tematu...

wiec tak w skrocie (juz nie czepiajac sie ;) ) trzymam kciuki za was...
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Sterylizacja

Post autor: limba »

ee mi sie cos nie zgadza z tym nazewnictwem... sterylizacja z tego co wiem to nie jest tylko podwiazanie ale usuniecie wszystkich narzadow rozrodczych (macicy itp) a u samcow kastracja czyli usuniecie jajeczek... np http://www.schronisko.astermedia.pl/sterylizacja.html
i tu http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_kot.html
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Lulu »

ja powolalam sie na krwiopijke, ktora dla mnie jest wiarygodnym zrodlem informacji. zreszta nawet w tekscie, do ktorego linka podalas (chodzi mi o vet serwis), jest napisane:
Sterylizacja (czyli poprawnie mówiąc kastracja) jest zabiegiem polegajacym na usunieciu narządów rozrodczych...
samo to 'poprawnie mowiac' swiadczy o tym, ze nazwanie tego zabiegu sterylizacja nie jest poprawne... to, ze tak sie przyjelo nie znaczy, ze musimy to powielac ;)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Sterylizacja

Post autor: limba »

no dobra ja sie nie znam..tylko technikum weterynari skonczylam :wink: ... jakos wiekszosc wetow z ktorymi mam stycznosc uzywa zwrotu sterylizacja... chociaz by wlasnie po to zeby rozroznic czy zabieg jest przeprowadzany u samca czy samicy...bo roznica jest duza chociazby w stopniu ryzyka samej operacji-zabiegu...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Lulu »

ja nie bede udawala, ze sie znam. pod tym wzgledem jezeli chodzi o informacje ufam krwiopijce. zreszta ten link, ktory dalas tylko to potwierdzil ;)

co do nazewnictwa uzywanego przez wetow to ja pare razy uslyszalam pytanie czy nie zauwazylam czy mojemu szczurowi leci krew z oczu... jak sie zapytalam czy chodzi o porfiryne to dopiero wtedy uslyszalam, ze tak, o to chodzi. wiec smiem twierdzic, ze weci uzywaja czesto takich zwrotow by wlasciciel zrozumial o co chodzi, nawet jezeli nie jest to do konca poprawne..
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Sterylizacja

Post autor: merch »

Sterylizacja to nazwa ogólna a nie nieprawidłowa. Bo np sterylizacją określalo się pozbawienie płodności kobiet przez naswietlanie odpowiednia dawka narzadów miednicy , lub tez ubezpłodnienie meżczyzn przez przecięcie nasieniowodów . Sciśle rzecz biorąc kastracja oznacza ni mniej ni ewiecej tylko usunięcie gonad. U samic kotów , psów i szczurów naogól nie usuwa się jajników a cały narząd rodny, zatem okreslenie sterylizacja choć ogólne jest poprawne , natomiast kastracja w takiej sytuacji jest okresleniem niewłasciwym.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Tavienne
Posty: 35
Rejestracja: sob gru 10, 2005 1:29 pm
Kontakt:

Sterylizacja

Post autor: Tavienne »

Też strasznie chciałam uczyć się w Technikum Weterynaryjnym, ale jest ono bardzo daleko od Wrocławia..miałam wielki dylemat.Ostatecznie obstało na Technikum Hodowli Koni, które znajduje się 15 km od mojego miasta... :wink:

Dzięki w imieniu swoim i Inki za kciuki :) MUSI być dobrze :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”