Uszczurawianie przechodniów

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

Jak przechodnie, których spotykacie są nastawieni do szczurów?

pozytywnie
156
53%
negatywnie
86
29%
obojętnie
53
18%
 
Liczba głosów: 295

lenalove
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 31, 2006 10:07 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: lenalove »

o masz współczuję... dzieciarnia jest wyjątkowo nachalna! dzieciak sie pyta czy moze pogłaskac a jak sie zgodzisz od raz ci wyrywa ogonka :evil: wrrrrrrrr
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
Fatty
Posty: 878
Rejestracja: wt kwie 04, 2006 4:24 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Fatty »

o to,to! Najpierw mówię,że może głaskać, ale niech nie bierze na ręce, to chwilę się liliput słucha a za moment już mi zdziera zwierzaka z ramienia, w asyście pisków przerażonego szczura.. mało wtedy młodej, i tak przetrzebionych mleczaków nie wybiłam,mimo,że nadzwyczaj spokojny ze mnie człowiek. Tak wiec dzieciom dziękujemy.

I teraz po nocach mi się śni,że stoję na dachu mojego bloku i walę do dzieciarni z wiatrówki ...
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3

Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
FeMiNi
Posty: 99
Rejestracja: pn kwie 10, 2006 12:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: FeMiNi »

mnie wczoraj zamurowało.. ja nie wiem.. moze i myszy są duze ale nie tak jak szczury..
bylam z Tofikiem i Fokusem w parku.. Fokus sie raczej bal bo to jego pierwszy raz na tak duzej przestrzeni :) ale Tofik wygrzewal sie na moich kolanach... rozmiary swoje ma.. 22 bez ogonka,42 z ogonkiem... podchodzi Kobieta i mowi ' jaka słodka myszka' :/ :shock:
moze ja myszki mam...
"What I see is what I get. I have no patience. I am very self satisfied & egoistic."

['] Łata, Tośka, Tofik, Fokus, Czesio, Stitch :)
Dory
Posty: 1268
Rejestracja: sob lut 04, 2006 3:38 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Dory »

E tam, z myszą to często ludzie mylą (nie pytajcie o ich IQ :roll: ). Moje ogony (podkreślam, że są to albinosy) były już chomikami, królikami, fretkami, a ostatnio chłopak mniej więcej w moim wieku zapytał (całkiem poważnie) gdzie można takie białe wiewiórki kupić :shock: . To mnie zwaliło z nóg :khihi: ...
Do moich maluchów ludzie najbardziej się doczepiają na przystanku, a dzieciaki się wstydzą (tylko u mnie takie grzeczne ;) ?). Nikt mi jeszcze szczura nie wyrywał, ale jakby spróbował to chyba by po łapach dostał :zlosc: .
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: pomarańczowy jelcz »

Jak szłam z Guciem od weterynarza to jakieś dziewczynki zawołały "O, mała kicia! kicikici!"

0_____________________________________o
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
lenalove
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 31, 2006 10:07 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: lenalove »

nie długo będą pytać gdzie można kupić taką krowę, lwa, słonia lub sznaucera... :roll:
no cóż... to pierwszy znak że nie powinni mieć nigdy ogonków...
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
Natalia_1222
Posty: 358
Rejestracja: pt maja 12, 2006 10:48 pm
Lokalizacja: Kraków

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Natalia_1222 »

Mi na moje myszki gadał jakis gościu : 'Szczury!' z taką pogardą :/.A kiedyś jak szłam z Makusiem to babka w sklepie : 'co to?świnka morska?szczurek?' :P :P.Spotkałam się też z określeniami 'jaki chomiczek ładny!' :khihi: .Ogólnie przechodnie dzielą się na miłych i niemiłych.Ale więcej jest,niestety,tych drugich ...
Moje szczurki:
Luna [*]...
Bebe u Nisi.
Scandinavia
Posty: 8
Rejestracja: wt cze 13, 2006 10:30 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Scandinavia »

Ja ze swoją maluchną jeszcze nie wychodziłam, niech się na razie do mnie i mojego domu przyzwyczai i niech się jej skończy kichanko. Ale ze swoją ś.p. szczurcią jak chdoziłam do weta, to przeważnie ludzie reagowali bardzo pozytywnie, od razu widzieli, że to szczur (nie krokodyl, boa czy inne stworzenie). Chcieli głaskac itp :))) się pytali miło. Dotąd nie spotkałam się z żadnymi przykrymi uwagami. Nawet ludzie w autobusie się ciekawsko patrzyli :)))).
Obrazek
MANIAK90
Posty: 336
Rejestracja: pt cze 09, 2006 3:00 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: MANIAK90 »

Ja ze swoją malutką jeszce nie wychodziłam ale licze na pozytywną reakcje na moją mała ślicznotkę ;)
Czy ja zawsze muszę sobie tłumaczyć o zachowanie mojego rodzeństwa jako niepełnosprawność??
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Elbereth »

Wczoraj byłam na wsi z całą swoją bandą 8) . Wracając, przypomniało mi się, że przecież miałam iść z Bellą na lody :icescream: (we wtorek minęły już 2 tygodnie, jak ją mam :thumbleft: ). Przed sklepem wsadziłam wszystkie szczury pod koszulę, żeby nie budziły zgorszenia ;) . Kora i Vani siedziały mi na plecach, Bella na ramieniu, ja ją trochę przytrzymywałam, żeby nie wylazła. Mimo wszystko szczury trochę się ruszały :angry: . Ludzie się na mnie trochę dziwnie patrzyli :lol: .
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: magda18 »

He he... ztymi ruszającymi się plecami też miałam wpadkę....czy jak tam nazwać minę mojej sąsiadki, która zasugerowała, że "garb ci się rusza":)) Ja niedawno byłam z Fufcią i dwuletnim bratkiem na placu zabaw. Szczuru rzecz jasna dumnie prezentowała no moim ramieniu nowe puszorki, owijając się ogonkiem wokół mojej szyi. Wtem,zza drzew wypadły tajemne stwory-dziewczynki!!! Zostałam otoczona, Fufka ewakuowała się skokiem za kołnierz, a dziewuszyska....zaczeły się rozpływać nad urodą mojej...ŚWINKI MORSKIEJ :bije: Szybko je wyprowadziłam z błędu, ale o zgrozo! nie ostudziłam ich zapału....co mnie zaskoczyło....moje zdumienie przybrało kolosalne wręcz rozmiary gdy dziewczętka zawołąły swoją mamę/nianię/babcię która również, chociaż z mniejszym zapałem zaczęła rzucać miłymi słowami....:)) Aż Fufka wysunęła zdumiona pyszczek z rękawa....:))
P.S. Dzięki za to forum:))) Znajomi mieli dość moich niekończących się opowieści co to szczuru znowu nie zmajstrowała...;))
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Matylda
Posty: 526
Rejestracja: wt cze 06, 2006 7:41 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Matylda »

Ja ostatnio bylam z moimi dziewczynami w sklepie zoologicznym, i akurat szczurki mialay sprzatanie i na czas sprzatania byly przelozone do wielkiego plastikowego wiadra, ta Pani co sprzatala odeszla gdzies i podeszly dwie dziewczyny, zobaczyly szczurki i zaczely mowic jakie to piekne, cudowne jakie maja slodkie pyszczki jakie malutkie uszka i ogonek fajny :shock: tylko niestety nie wiedzialy co to jest wiec chcialam pomoc i mowie ze to sa szczurki, a one w krzyk i uciekly ze sklepu, dziwne ze nie wystraszylo je zwierze tylko slowo"SZCZUR"! Biedne szczurki
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Guślarka »

Te dziewczyny postąpiły bardzo głupio... Najpierw zachwyty, a póżniej "AAAA! SZCZUR!". Przecież to takie same zwierzęta, jakie oglądały przed minutą. Jakby nazwanie ich szczurami coś zmieniło :?
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Katie
Posty: 170
Rejestracja: sob kwie 08, 2006 7:02 pm

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Katie »

Ostatnio spacerowałam sobie z psem i szczurem na ramieniu (na ramieniu był tylko szczur, bo pies waży prawie 40kg :jezor2: ). Minęłam pewną starszą panią, która stwierdziła: "Jaki prześliczny szczurek, też kiedyś takiego miałam". Poopowiadała mi trochę o nim i poszłam dalej... Za zakrętem minęło mnie 2 chłopców (mieli po jakieś 8-9 lat), którzy na widok Nea zrobili przestraszone miny i uciekli :drap: Szczerze mówiąc myślałam, że powinno być na odwrót, tym bardziej, że Neo jest kapturem i trudno go pomylić z dzikim szczurem... :drap:
A kiedy byłam jakiś czas temu ze Śp.Niuńką u weta, rozmawiałam z nim o szczurach prawie godzinę. Aż inni pacjenci zaczęli pukać do drzwi :jezor2: Opowiadał, że ma w domu rozpieszczone stadko, a jego żona wychowała sobie szczurzycę od różowej, kilkudniowej krewetki, a teraz razem jedzą i śpią :hihi: I jeszcze nie wziął za wizytę :hihi:
Nie ma mnie i raczej nie będzie.
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Uszczurawianie przechodniów

Post autor: Viss »

A myśmy z Gucianka pobieżyły do weta i zaczepiła nas rekordowa ilość ludzi, bo aż 14 osób!! I wszyscy zachwyceni, chętnie słuchali opowieści o moich ogonach, a tych najbardziej zainteresowanych skierowalam na forum :smile: :smile: Bylo fajnie! :lol:
I am not from your tribe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”