Szczurki a małe dzieci

[szpaczek]

hehe dobre dobre:D

[2iza]

Witajcie jestem tu nowa Znalazłam Was dzięki zamiłowaniu do szczurów i usilnej chęci nauczenia się czegoś o nich . Staram się jak najwięcej dowiedzieć o tych słodkich stworkach ponieważ jestem w trakcie namawiania męża na przygarnięcie ogonka/ów .

Mam synka w wieku nie całych 2 lat . Na początku myślałam ,że nie ma sensu sprawiać sobie zwierzaczka skoro jest w domu małe dziecko . Po głębszych przemyśleniach jednak doszłam do wniosku ,że jednak się zdecyduję .

Od dziecka wychowywałam się wśród zwierząt ponieważ mój tato jest weterynarzem z zamiłowania i nasz dom zawsze był pełen pociech. Sama jako roczniak dostałam szczurka albinoska który wabił się ogryzek . Był to bardzo mądry zwierzak którego doskonale pamiętam chociaż byłam raczej mała. Miał klatkę z której korzystał wyłącznie do snu i toalety . Jadł z nami lub z psem Nigdy się nie zdarzyło ,żebym zrobiła mu krzywdę . Teraz będąc już w innej rodzinie ( tworząc swoją własną) Dziwnie się czuję bez zwierzaka Jestem na urlopie wychowawczym który potrwa jeszcze około 3 lata . Cały wolny czas w sumie spędzam w domu lub na krótkim spacerze także czasu mam pod dostatkiem. Ostatnio chcąc sprawdzić jak moje dziecko reaguje na gryzonie byłam u moich rodziców na kilka dni ,którzy aktualnie mają 7 myszek chińskich . Krzysiu ( bo tak na imię ma synek) głaskał jedną z myszek paluszkiem bardzo delikatnie , nawet położyłam mu ją na dłoń ( nawet się nie poruszył hehe) Także myślę ,że jestem gotowa na przyjęcie pod swój dach szczurka/ki . Tym bardziej ,że dziecko jest pod moją stałą opieką. Do przekonania został mąż i z tym będzie najgorzej hehe

[Leia]

Jeśli mąż się będzie wahał, to zapraszam do naszego tematu w dziale nasi pupile (link w podpisie). Są tam zdjęcia naszej dwuletniej pociechy z "ciulkami". Ja nigdy, przenigdy, ani przez jedną chwilę nie żałowałam, że wzięliśmy szczurki. Gosia obchodzi się z nimi delikatnie, woła na nie po imieniu, a one ją tolerują, pozwalają się głaskać, a jak nie mają ochoty na pieszczoty od dziecka, to same potrafią sobie poradzić. Po prostu idą i zajmują się swoimi sprawami.

[zalbi]

jeżeli tylko synek podchodzi do tego w ten sposób to nie widze zastrzeżeń. ja np mam kuzynkę i kuzyna, którzy udusili by wszystkie zwierzęta dlatego nawet nie wiedzą o istnieniu moich ogonków.

ale szczury muszą by minimum dwa tej samej płci. nie można trzyma szczura samotnie. przejrzyj już teraz dział adopcji lub hodowli shsrp.


życzę powodzenia =)

[2iza]

Dziękuję bardzo za pomoc . Wiem o tym ,że najlepiej jest trzymać szczurki 2 lub więcej ponieważ to są zwierzęta stadne . Stwierdzam jednak że nie jest to konieczne jeżeli ma się dużoooooo wolnego czasu ( tak jak ja) mimo wszystko będę się starała o 2 malszków

[zalbi]

człowiek nie zastapi szczurowi szczura. jeżeli chcesz trzymac szczura samotnie to nie bierz w ogóle. bo to bezsens.

jestes doroslą osobą i wydawało mi się, że takie rzeczy jak towarzystwo przedstawiciela tego samego gatunku będą dla Ciebie oczywiste. przeczytaj na forum, jest kilka tematów nt stadnosci szczurów.

tutaj są osoby, które trzymają szczury w stadach i mają z tymi zwierzętami do czynienia i każdy powie Ci, że człowiek szczurowi szczura nie zastapi niezależnie od tego, ile miałby solnego czasu.

[yss]

no przecież napisała, że chce 2 maluszki........
rrrany.

gdyby nie to, że od powitań mamy na forum odpowiedni dział, powitałabym nową użytkowniczkę. niestety może to spowodowac offtopujący zalew powitań od innych, a mod musi świecić przykładem i tak dalej.


dwulatek, który szanuje zwierzątka, na pewno może przebywać z nimi pod jednym dachem.
mam nadzieję, że mój za jakiś czas, jako chodząca już ptaszyna, nie będzie traktował szczupaka jak grzechotki ale szczupaki są bezstanowiskowe, to nie to samo, co klatka jakby co, jest gdzie wiać.

[2iza]

Jestem dorosła osobą i myślę ,że dosyć odpowiedzialną skoro potrafię zająć się domem i dzieckiem . Po prostu posiadam też swoje zdanie na ten temat . Nie jestem nowicjuszką w sprawie zwierząt ponieważ całe życie spędziłam razem z nimi . Przykro mi ,że tak uważasz myślałam ,że tu szanuje się zdanie innych a nie od razu objeżdża. Jak pisałam wyżej chciałabym 2 szczurasy bo wiem ,że to jest dla nich lepsze . Ale uważam ,że to nie jest tak ,że jak jednego to najlepiej w ogóle .Miałam jednego szczurka i był on bardzo do Nas przywiązany byliśmy całym jego światem ,a tak jak ma towarzysza to wtedy on jest najważniejszy.A zresztą ja jestem nowa i pewnie moje zdanie się tu najmniej liczy.

[lavena]

2iza nie przejmuj się "smutnymi" ludźmi którzy nic miłego nie potrafią powiedzieć.
Tu się nie trzeba przejmować tylko współczuć

[Czerwonaona]

Ja mam 2 córy i wesoło towarzystwo 7 szczurasków.
Każdy jeden ciągnie do nas i jak ja bądz któraś dziewczynka jest przy klatce zaraz się przepychają który pierwszy będzie głaskany.
Szczurek samotny tak samo mocno będzie do Ciebie przywiązany jak posiadający towarzystwo gwarantuje Ci to jeśli tylko poczytasz tematy i będziesz poświęcała im dużo czasu.
Ile radości z oglądania tych pchełek przytulających się.No i wiadomo,że szczuraski są aktywne w nocy bardziej więc jak wy będziecie spali one będą mogły zająć sie zabawą i iskaniem...wszyscy zadowoleni:)
Pozdrawiam i życze owocnej adopcji maluszków a przede wszystkim przekonania męża:)

[2iza]

Jak dla mnie to i nawet 10 szczurków mogę zaadoptować tylko pozostaje ten uparty mąż hehe . Ja naprawdę chcę mieć 2 szczury nie jednego , co pisałam już wyżej

[alken]

ja nie wiem, co ci panowie tacy uparci na szczury
boją się, czy co?
powodzenia w uszczurawianiu męża

[2iza]

Hehe widzę ,że nie jestem sama Wczoraj go zapytałam czemu nie ,a on odpowiedział hehe nie uwierzycie hehe


"bo szczury skaczą do szyi i gryzą ...."

[Devona]

To my przy tylu szczurach to już powinniśmy dawno nie żyć . Muszę im powiedzieć, że zapomniały o swojej powinności i słabo się wywiązują z ataków na tętnicę szyjną .

[2iza]

hehe właśnie te Wasze szczurki coś nie szczurowate skoro nie skaczą Wam do szyi hehe Tak to jest jak się nie interesuje danym tematem po prostu moim mężem sterują stereotypy