Szczurki a małe dzieci
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Szczurki a małe dzieci
No ja tylko zaznacze, że jeżeli dwa szczurki, to koniecznie jednej płci.
Uważam, że szczur a dziecko, to nie najlepszy pomysł, o ile miało to by być jego zwierzątko. Za bardzo ściśnie, nadepnie, usiądzie na nim (mnie sie nawet zdarzało prawie usiąść na szczurze, bo one mają taką manie podbiegania jak człowiek się zbliża, pałetają się pod nogami, a że szybkie są, to nie wiadomo gdzie zrobić kolejny krok), szczur piśnie, drapinie, ugryzie z przerażenia, dziecko się przestraszy, szczur jeszcze bardziej i w konsekwencji będa się siebie bały nawzajem.
Natomiast jeżeli ma to być zwierzę dla męża - nie widzę żadnych przeszkód o ile klatka będzie zabezpieczona przed dzieckiem, żeby np przypadkiem nie włozyło pluszkow między kratki.
I naprawdę 2 a jeden to nie jest wielka róznica dla nas, ludzi, a dla nich ogromna. Twój mąż pewnie pracuje, nie będzie mógł przesiadywać ze szczurem w nieskończonośc. Liczę tak maksymalnie 2 godzinny dziennie, może czasem więcej, a pozostałe 22 szczurek bedzie samotnie spał w klatce, albo wyglądał żałośnie przez kratki.
Uważam, że szczur a dziecko, to nie najlepszy pomysł, o ile miało to by być jego zwierzątko. Za bardzo ściśnie, nadepnie, usiądzie na nim (mnie sie nawet zdarzało prawie usiąść na szczurze, bo one mają taką manie podbiegania jak człowiek się zbliża, pałetają się pod nogami, a że szybkie są, to nie wiadomo gdzie zrobić kolejny krok), szczur piśnie, drapinie, ugryzie z przerażenia, dziecko się przestraszy, szczur jeszcze bardziej i w konsekwencji będa się siebie bały nawzajem.
Natomiast jeżeli ma to być zwierzę dla męża - nie widzę żadnych przeszkód o ile klatka będzie zabezpieczona przed dzieckiem, żeby np przypadkiem nie włozyło pluszkow między kratki.
I naprawdę 2 a jeden to nie jest wielka róznica dla nas, ludzi, a dla nich ogromna. Twój mąż pewnie pracuje, nie będzie mógł przesiadywać ze szczurem w nieskończonośc. Liczę tak maksymalnie 2 godzinny dziennie, może czasem więcej, a pozostałe 22 szczurek bedzie samotnie spał w klatce, albo wyglądał żałośnie przez kratki.
Szczurki a małe dzieci
Moje dziecko ma 10 lat, pierwszego szczurka kupiłyśmy jak córka miała 3 latka, to ona pierwsza pokochała te zwierzątka:"Mamusiu, ja go wezmę do rękawiczki, nie zmarznie, on jest taki smutny, nikt sie z nim nie bawi..." tak to mniej więcej było... uparłam sie, że nie.. płakała do wieczora pytajac wciąż, co bedzie jak szczurek w nocy się będzie bał spac w pustym sklepie... i na drugi dzien wzięliśmy Mypcię do domu... Córa świetnie sie zwierzakiem opiekowała pomagając mi jak mogła w sprzątaniu itp... dorastała ze zwierzakami, potem był drugi szczur, pies, rybki i świnka morska... wszystko zalezy od wychowania. A teraz nikt z nas nie umie sobie wyobrazić zycia w domu bez zwierzat, a bez szczurków to juz zupełnie nie.
Szczurki a małe dzieci
[quote="helen.ch"]wszystko zalezy od wychowania. A teraz nikt z nas nie umie sobie wyobrazić zycia w domu bez zwierzat, a bez szczurków to juz zupełnie nie.[/quote]
Amen.
W zupelnosci sie zgadzam - wszystko zalezy od nas doroslych.
Amen.
W zupelnosci sie zgadzam - wszystko zalezy od nas doroslych.
Szczurki a małe dzieci
pierwszego szczura dostałam jako dziecko, wszystkiego nauczyła mnie mama: żywienia, opieki, właściwego trzymania zwierzątka, tego, że ono musi byc ze mną, że nie może się czuć samotne... a kiedy zaniedbywałam obowiązki, mama cały czas trzymała rękę na pulsie, tak, że goniła mnie do sprzątania klatki, tak, żeby zwierzątku nie działa się krzywda.
Efekt: nauczyłam się opiekować systematycznie zwierzakiem, miałam przyjaciela w samotnym dzieciństwie (introwertyczne dziecko mieszkające w okolicy bez dzieci) i teraz kocham szczury ^^
Ale faktycznie, dzieckiem musi cały czas kierowac dorosły, rozumiejący szczurze zachowania, i tłumaczący je dziecku.
Efekt: nauczyłam się opiekować systematycznie zwierzakiem, miałam przyjaciela w samotnym dzieciństwie (introwertyczne dziecko mieszkające w okolicy bez dzieci) i teraz kocham szczury ^^
Ale faktycznie, dzieckiem musi cały czas kierowac dorosły, rozumiejący szczurze zachowania, i tłumaczący je dziecku.
Szczurki a małe dzieci
Poza tym dziecko dziecku nie równe... są delikatne i inteligentne maluchy, ale są też takie, które żadnego wyczucia nie mają albo puszczają uwagi rodziców mimo uszu :roll:
Rodzic powinien zdecydować, czy jego dziecko nadaje się już do opieki nad zwierzakiem, czy może należy jeszcze poczekać.
Rodzic powinien zdecydować, czy jego dziecko nadaje się już do opieki nad zwierzakiem, czy może należy jeszcze poczekać.
Ostatnio zmieniony sob lis 04, 2006 9:00 am przez Ratata, łącznie zmieniany 1 raz.
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja
Szczurki a małe dzieci
niby tak, mam teraz taką małą sąsiadeczkę, istną rzepichę, silna sześciolatka, która ma bardzo mocny uścisk dłoni. Jej rodzice nie mają zwierząt w domu, więc ona nie za bardzo wie, jak się nimi opiekować, jak brać je do ręki. Raz przyszła do nas i wzięła na ręce małego kotka, tak mocno go ścisnęła, że biedactwo zaczął piszczeć. Moja mama pokazała jej, jak się trzyma kotka - delikatnie, jak dziecko - i teraz dziewczynka jak do nas przychodzi to wie, jak należy się obchodzić ze zwierzątkiem. A ja zawsze byłam przekonana, że ta mała nigdy się nie nauczy obchodzić dobrze ze zwierzątkami.
Szczurki a małe dzieci
moja Chrzesnica z kolei kompletnie nei wie, o co chodzi... uwielbia zwierzeta, ale nie ma wyczucia mimo swoich 4,5 roku. nawet jak sie jej pokazuje, to nie potrafi tego pojac. mam wrazenie, ze emocje w niej sa za silne i nie potrafi przez to kontrolowac uscisku...
dlatego wlasnie nie jezdze juz do niej ze szczurkami, bo to dla nich niebezpieczne. a jak sie Mala pyta, kiedy przywioze szczurki, to musze jej wciskac kit, ze szczurki sa chore. tylko ona juz jest na tyle duza, ze rozumie, ze cos krece... a co jak mnie keidys wprost zapyta? :/
dlatego wlasnie nie jezdze juz do niej ze szczurkami, bo to dla nich niebezpieczne. a jak sie Mala pyta, kiedy przywioze szczurki, to musze jej wciskac kit, ze szczurki sa chore. tylko ona juz jest na tyle duza, ze rozumie, ze cos krece... a co jak mnie keidys wprost zapyta? :/
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Szczurki a małe dzieci
Ja jednak jestem przeciwna układowi "małe dziecko + szczurki (co najmniej 2 ?)+ właścicielka bez doświadczenia " Wy możecie mieć trochę radości, ale szczury :? raczej nie...Dwulatek jest mało przewidywalny, a należy też pomyśleć o pomysłowości trzylatka, jakim sie niedługo stanie. Nawet najukochańsze dziecko nie ma takiego wyczucia i świadomości, które są niezbędne aby odpowiedzialnie opiekować się szczurami.
Zonia[*] Shadow[*] I will always love you...
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
Szczurki a małe dzieci
oj, dwulatek to na pewno. Ja bym proponowała tak od 10 roku życia...
Szczurki a małe dzieci
mój Jakub wciąż pamięta Staffcię..chyba za Nią teskni :-( (jak my wszyscy) ..jak wchodzi do pokoju i widzi na ekranie monitora szczurka to woła :"mys".."mys" i chce pogłasiać, niemalże całuje monitor..ma dopiero niecałe półtora roku a już kocha szczury :hihi: . Jak podrośnie, będzie miał ze 3 lata i stwierdzę że jest na to gotowy, to sprezentuję sobie i Jemu 2 samiczki. Nic i nikt inny jak zwierzęta nie nauczą dzieci miłości i ODPOWIEDZIALNOśCI..Dlategoteż tak uczynię.
"cannot find the comfort in this world"
Szczurki a małe dzieci
To naprawdę zależy od dziecka... pamiętam, jak miałam jakieś 3-4 lata (nie chodziłam jeszcze do przedszkola nawet...)razem z kuzynkami odwiedzałyśmy dziadka, który miał szaloną ilość myszek :lol2: Pokazywał nam wtedy, jak je karmić, brać na ręce itd... z jedną kuzynką mogłyśmy brać je samodzielnie , druga okazała się subtelna jak d.. wołowa i nie była w stanie delikatnie tych kruszyn podnosić bez pisków i ściskania :roll:
Uważam, że nawet czteroletnie dziecko, o ile jest delikatne i zostało odpowiednio przyuczone może zajmować się małym zwierzątkiem :thumbleft: Oczywiście pod nadzorem rodziców, żadnej samowolki jak ta, której świetny przykład mieliśmy powyżej :sciana2:
Uważam, że nawet czteroletnie dziecko, o ile jest delikatne i zostało odpowiednio przyuczone może zajmować się małym zwierzątkiem :thumbleft: Oczywiście pod nadzorem rodziców, żadnej samowolki jak ta, której świetny przykład mieliśmy powyżej :sciana2:
Ostatnio zmieniony pn lis 06, 2006 11:17 am przez Ratata, łącznie zmieniany 1 raz.
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja
Szczurki a małe dzieci
Duży problem jest w tym, że dziecko tak naprawde nie kontroluje swojej siły. Może na codzień być naprawdę "odpowiedzialne" i delikatne. Ale zdarzyć się może, że przyciśnie za mocno, albo wystraszy się i upuści. Są to odruchy bezwarunkowe, dziecko nie zawsze nad tym wszystkim panuje...
Więc mimo, że sam charakter dziecka odpowiada już zapoznaniu ze zwierzetami, tak naprawdę bez opieki można by je zostawić jak już będzie tak powyżej 5-6 lat. Jeżeli do tej pory wpoiło się pewne zasady, a dziecko nauczyło się już nad sobą panować..
Więc mimo, że sam charakter dziecka odpowiada już zapoznaniu ze zwierzetami, tak naprawdę bez opieki można by je zostawić jak już będzie tak powyżej 5-6 lat. Jeżeli do tej pory wpoiło się pewne zasady, a dziecko nauczyło się już nad sobą panować..
Za TM ['] : Silje (25.12.2006 - 25.01.2008), Iris (14.07.2006 - 02.09.2008), Wolke (14.07.2006 - 25.08.2008), Shivia (ok. 14.07.2006 - 18.09.2008)
Szczurki a małe dzieci
Dla małych dzieci najlepszy jest duży pies, który wzbudzi nie tylko miłość, ale i szacunek, i w razie potrzeby sobie poradzi sam. Szczur, czy inne małe gryzonie z góry są na przegranej pozycji, chociażby ze względu na swój rozmiar. Kiedyś byłam świadkiem takiej sytuacji: dziecko około 4 lat dźgało patykiem chomika przez klatkę, w obecności rodziców. Jaki był komentarz? Przecież synkowi nic nie będzie, chomik go nie ugryzie, bo jest przecież zamknięty!!! :zlosc: :zlosc: :zlosc: Nóż się w kieszeni otwiera!!! Nadal z pełnym przekonaniem twierdzę: niezależnie, jak anielskie jest dziecko, gryzoń tylko w późniejszym, bardziej dorosłym wieku :evil:
Zonia[*] Shadow[*] I will always love you...
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
Szczurki a małe dzieci
Całkowicie zgadzam się z zebrą, dzieci potrafią zadawać ból zwierzaczkom i prawdopodobnie nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Myślę, że 12 lat to minimum na posiadanie gryzonia....
Choć... ja miałam pierwszego chomika w wieku 7 lat, ale moja mama była ze mną w domu i zwracała zawsze uwage na to czym karmię zwierzątko, czy ma czysto i uczyła mnie co zwierzakowi może sprawiać przykrość. Nie każdy rodzic ma jednak czas i cierpliwosć na taką edukację.
Choć... ja miałam pierwszego chomika w wieku 7 lat, ale moja mama była ze mną w domu i zwracała zawsze uwage na to czym karmię zwierzątko, czy ma czysto i uczyła mnie co zwierzakowi może sprawiać przykrość. Nie każdy rodzic ma jednak czas i cierpliwosć na taką edukację.
Moje smrodziuszki: Ezri, Odo, Vic
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
Szczurki a małe dzieci
No właśnie, wszystko zależy od wychowania i kontroli, ale przecież nie ma takiej możliwości, żeby być przy dziecku i szczurze c a ł y c z a s. Btw, przy dzisiejszym bezstresowym wychowaniu... aż boję się myśleć co przechodzą zwierzaki :sad3: przez rozwydrzone dzieci-"święte krowy"...Powtarzam, nie generalizuję - są dzieci wrażliwe, mądre, potrafiące się wczuć w sytuację, ALE lepiej uznać za regułę- szczur nie dla malucha. :sad3: To my, dorośli jesteśmy odpowiedzialni za los zwierząt, nie wolno ich wydawać na łaskę i niełaskę małych i nie do końca przewidywalnych dzieci.
Ostatnio zmieniony wt lis 07, 2006 2:16 pm przez zebra, łącznie zmieniany 1 raz.
Zonia[*] Shadow[*] I will always love you...
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!
with me: Salsa Samba Azucar Neya Billy Ella Sarah Dakota Georgia!