Dla właścicieli nieuszczurowionych rodziców

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Dla właścicieli nieuszczurowionych rodziców

Post autor: Mycha »

Tagi: rodzice, rodziców, sposób, śmieszna, historia


Dla "właścicieli" nie uszczurowionych rodziców- historia którą "usłyszałam gdzieś w internecie":
Pewien chłopiec bardzo chciał mieć pieska, ale jego rodzice nie zgadzali się. Męczył ich i męczył, aż w końcu rodzice zgodzili się pod warunkiem, że chłopiec będzie przez rok zajmował się niewidzialnym pieskiem tak jak by był prawdziwy i jeśli wywiąze się z zadana dostanie psa. Rodzice kupili mu nawet smycz, miski, obroże, posłanie itd. Chłopiec przez ten rok bardzo się starał, wychodził na łąkę ze smyczą- nadał nawet imię psiakowi. Oczywiście dostał pieska, ale...
Lata mijały i chłopiec się zakochał i wziął ślub. W końcu wyprowadził się od rodziców (zabrał ze sobą oczywiście psa) a ci z kolei męczyli go że chcą zostać dziadkami. Któregoś dnia przyszedł do nich z wózkiem i powiedział, że jak będą przez rok wyprowadzać wózek na spacerki i zajmować się niewidzalnym dzieckiem to zostaną dziadkami :D

Łatwo można przełożyć na naszą sytuację ze szczurami :wink: Powodzenia :D
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: ESTI »

No, no opśmiałam się jak nigdy.
Świetna historia i niezwykle pouczająca. :lol:
A nie miałam problemu z uszczurawianiem kogokolwiek, bo mieszkam z chłopakiem, a on też lubi zwierzaki.
Jednak jak ktoś bedzie miał problemy z przekonaniem kogoś do czegoś lu kogoś to napewno sprzedam tą opowiastkę. :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: jokada »

hii hii hiii :D
rewelacja
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: Angua »

Buhahaha, podoba mi sie zwłaszcza zakonczenie... chyba zastosuję wobec "teściów' jak nam nie przestaną wiercic dziury w brzuchu... dobre :!:
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Kacha
Posty: 305
Rejestracja: śr wrz 01, 2004 1:53 pm

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: Kacha »

dobre
"Doświadczenia innych osób nie są pomocą: czyjaś śmierć nie uczy nas umierać,a narodziny kogoś innego nie pomogą w przyjściu na świat"
ania85
Posty: 989
Rejestracja: śr lip 07, 2004 4:20 pm

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: ania85 »

Kacha, czy naprawdę dla jednego słowa musisz odgrzebywać posty sprzed pół roku
:?
w serduszku:
*Stiuartka zm.18.03.2004r.

przy mnie:
*Mirabelka ur.1.05.2004r. (data umowna)
*Amfetaminka ur.1.06.2004r. (data umowna)
*Minka, Zuzia, Szara Mysz - z nami od października 2003r
... i już ze mną --> Iwo (ur.24.10.2003r.) :)
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: sachma »

Moze powiecie ze sie czepiam... ale to tak zwane nabijanie :? ostatnio zauwazylam ze dla jednego czy dwuch slow ktore nic nie wnosza nowego odgrzebywane sa stare posty :?
Obrazek
Monia

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: Monia »

podobalo mi sie... :) bardzo pouczajace- lubie takie historyjki
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: ESTI »

Słuchajcie, co innego ruszać tematy już bardzo stare, np. o tym że szczurek umarł, czy chorował, bo jak wiadomo - po tak długim czasie, nie za wiele można wnieść do sprawy.

Ale uważam, że na forum jest wiele ciekawych tematów, które warto odświerzyć. ;)
Szukajcie, a znajdziecie....tylko te ciekawe. :twisted: :D :twisted:
Obrazek
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: Beeata »

Ja tez jakos tego nigdy nie czytalam a opowiadanko jest siuper . Fajnie ,ze ktos je wygrzebal z czelusci:)
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
MMansonka
Posty: 20
Rejestracja: pn paź 11, 2004 3:28 pm

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: MMansonka »

:) fajna historia :)
''Take You heatred out of mine
make you victim my head
you never ever belived in me
I am your tourniquet '' - Marilyn Manson 'Tourniquet'


tainted-love.blog.pl
endru_
Posty: 326
Rejestracja: sob cze 12, 2004 1:58 pm

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: endru_ »

dobre dobre :P

Moje szczurki :)
Xiao II/Luty 2004 (data umowna)
Yoko II/Kwiecień 2004 (data umowna)
Lulu Lipiec 2004 (data umowna)
Riku Siepień 2004 (data umowna)
Bajlamor ; Błyskawica ; Puzel - ur. 19 Września 2004 r. :D
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: Meggy »

ciekawa historia, szkoda że da się przełozyć tylko na zwierzaki... bo przez rok chodzić w urojonych butach to żadna zabawa ;) :)
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: Lulu »

heh :) albo rozmawiac przez "niewidzialny" telefon :?
Iras
Posty: 37
Rejestracja: pt lis 26, 2004 6:26 pm

Dla "w?a?cicieli" nie uszczurowionych rodziców

Post autor: Iras »

Niezłe, niezłe... chociaż nie miałam takich problemów... mam spory dom i moi rodzice dowiedzieli się o tym że mam szczura po jakimś roku...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”