Babcia i jej preteksty...

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Babcia i jej preteksty...

Post autor: Izold »

Szczury a nie szczura. szczur to zwierze stadne.
poza tym szczurki najlepiej brać z forum ;)
kala
Posty: 53
Rejestracja: pt kwie 02, 2010 6:54 pm

Re: Babcia i jej preteksty...

Post autor: kala »

wtedy o tym nie wiedziałam
<:3 )~~ <-----mój szczurek
za bramą:Tippy Touse,Nano
Awatar użytkownika
Marcysia.
Posty: 229
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 3:26 pm
Lokalizacja: Sandomierz
Kontakt:

Re: Babcia i jej preteksty...

Post autor: Marcysia. »

tak. bez czerwonych oczu. moja babcia nie chciała widzieć w ogóle moich szczurów.
w tym momencie jest nimi oczarowana.
nie lubi agutków, bo wyglądają "jak te z Dżumy, te co je z piwnicy musiała wyganiać" jak wędrowne po prostu ^^
polecam kapturka na poczatek, że się tak wyrażę.
tak jak napisał ktoś przede mną: weź tatę, kupcie, albo najlepiej adoptuj, i babcia się przyzwyczai.
i faktycznie może kilka miesięcy czy miesiąc jeden, później dokładka ^^
Asia9802
Posty: 12
Rejestracja: sob mar 27, 2010 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Babcia i jej preteksty...

Post autor: Asia9802 »

Ja też miałam problemy z babcią... W końcu pojechałam z mamą kupić szczurasy. Babacia się do mnie nie odzywała przez tydzień, a teraz jest wszystko ok., ale i tak nie chce widzieć moich ogonków :) . Zobaczymy co będzie później ;D
Obrazek

Ze mną dwie siostrzyczki: Karin, Lizzy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”