Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
gruszka1990
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 17, 2008 6:38 pm
Lokalizacja: Poznań / Białystok

Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: gruszka1990 »

Nie miałam pojęcia, gdzie założyć temat, więc w razie ewentualności proszę o przeniesienie :) Otóż chodzi o moją współlokatorkę, która ma problem ze szczurem/światopoglądem/czymkolwiek innym...Jakiś czas temu kupiła sobie szczura w sklepie zoologicznym, że tak powiem w zestawie z książkowym poradnikiem o chodowli szczurów oraz chłopakiem który ma rzekomo "doświadczenie" z tymi zwierzętami. W swojej karierze miałam już 6 szczurów (włącznie z obcenymi) i śmiem twierdzić, że znam się na tym lepiej niż osoba która miała JEDNEGO szczura.
Po spontanicznej decyzji kupna szczura i upchnięcia go w małej chomiczówce zaczęła rozglądać się za nową klatką. Doradziłam jej, aby kupiła większą, bo ta jest zdecydowanie za mała dla szczura. OK, kupiła. Większą chomiczówkę. Taką trzy piętrową, pięterka na oko co 15 cm, szerokość klatki to dałabym mniej niż 30 cm. Bo nie ma więcej miejsca, albo kasy? Nie wiem.
Generalnie największym problemem jest to, że od pewnego czasu zdarza się jej wyjść z domu na pare dni nie mówiąc nic żeby nakarmić szczura. Siedzi on w oddzielnym pokoju, samotny, i każdy zajęty swoimi sprawami raczej o nim nie pamięta (zwłaszcza, że mam swoje dziewczyny na głowie). Ale od pewnego czasu najzwyczajniej w świecie pod jej nieobecność zaczęliśmy go dokarmiać, bo, uwaga, na 3 dni zostało mu zostawione najmniejsze dostępne w sprzedaży poidełko wody i mini miseczka suchej karmy, taka z jakiej może jeść jakiś maciupeńki chomiczek. Próbujemy na wszelkie sposoby zasugerować jej, że postępuje nie w porządku, gdyż przede wszystkim szczur MUSI mieć towarzysza. Pare razy powiedzieliśmy jej, że wzięliśmy jej szczurcię do naszych. Dzisiaj bawiły się razem prawie pół dnia. Wiadomo, trochę było spięć, jak to między babami ;) No i dzisiaj zdecydowaliśmy, że powiemy jej, że pod jej nieobecność możemy brać ją do nas, bo i tak spędzamy ze szczurami dużo czasu. Pomijam już tutaj fakt, że karmi szczurę Vitapolem i Megan, nie wypuszcza na wybieg (no bo jak jeśli całe dnie nie ma jej w domu...) Wiecie jaka była odpowiedź? Powiedziała, ze jednak nie życzy sobie żebyśmy w ogóle ruszali jej szczura, bo po dzisiejszej zabawie z moimi panienkami kulał na jedną łapkę i miał trochę ranek. OK trochę się laski poszarpały, ale to normalne przy łączeniu nowych szczurków :/ Co więcej, oznajmiła, że jeśli będzie wyjeżdżała gdzieś to będzie szczura zabierać ze sobą (btw, nie ma nawet transportera..) Pomóżcie. Jesteśmy bezsilni, zaczynam myśleć, że nie da się już na nią wpłynąć, z drugiej strony jednak serce mi się kraje, jak myślę o tym że ona nadal będzie podawała jej 2 razy dziennie maciupeńką miseczkę suchej karmy :/ szczur jest wychudzony, nie rośnie ( jest w wieku moich dziewczyn więc mam porównanie). Ech wciąż mi to nie daje spokoju... Nie podsunęłam jej tego forum, bo wiem że każdą sugestię odbiera jako atak, więc sytuacja jest patowa :/
Pozdrawiam i błagam o pomoc
Obrazek

Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =)
Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Jak przekonać?

Post autor: Paul_Julian »

Mozna brutalnie napuścić na nią kogoś z sps'u i po prostu zabrać zwierzaka, skoro po dobroci sie nie da.
Najlepiej by było podsunąc jej forum, lub strony angielskojęzyczne, ale obawiam sie , że do takiej osoby nic nie dotrze, a jak dolączy towarzysza, to tylko po to , że załozyć pseudohodowlę. Bo jesli zderzamy się z "ja wiem lepiej" , to inaczej sie nie da.
Podejrzewam, ze Twoja współlokatorka po prostu nie ma ochoty wydawać kasy na nic, a już na pewno nie na weta (w przyszłości) i jest przypadkiem beznadziejnym.
Aha, jesli ten szczurek to chłopak, to nie puszczaj go ze swoimi dziewczynami (nawet pod opieką ) , bo zaraz będziesz miec ciążę.

Zapoznaj sie z kimś z forum tutaj lub sps http://stowarzyszenieprzyjaciolszczurow.pl/portal.php i zapros tę osobę do domu, w czasie gdy bedzie Twoja współlokatorka, niech sobie pogadają. Mozna zabrac ogona pod zarzutem dręczenia.

Jak widzę, to u Ciebie były te biedactwa pochlapane klejem :( Co tam u nich ?
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: smeg »

Może spróbuj z nią jeszcze raz stanowczo porozmawiać. Pomiń złą karmę, za małą klatkę, brak wybiegów i towarzystwa, na to przyjdzie czas później - skup się na tym, że zostawia szczura na kilka dni bez jedzenia i picia. To jest znęcanie się nad zwierzęciem, powiedz jej wprost, że się nad nim znęca, szczur jest wychudzony i nie rośnie i że jeśli nie zmieni swojego postępowania, to naprawdę wezwiesz Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami i jej go zabiorą, a ona sama zostanie ukarana. Skoro i tak każdą próbę zwrócenia uwagi traktuje jak atak, to dlaczego od razu jej nie zaatakować ::) TOZ rzadko reaguje na takie zgłoszenia, możesz nimi postraszyć, ale zwrócić się możesz właśnie do SPSu jeśli o to chodzi, oni na pewno się tym zajmą.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
greenfreak
Posty: 482
Rejestracja: wt sie 10, 2010 2:27 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: greenfreak »

Ja od siebie dorzucę, że jak nawet Stowarzyszenie i TOZ nie podziałają, to możesz spróbować jej wjechać na ambicję - powiedzieć wspólnym znajomym, co ona wyprawia. Może chociaż ze wstydu spróbuje się starać.
Awatar użytkownika
gruszka1990
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 17, 2008 6:38 pm
Lokalizacja: Poznań / Białystok

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: gruszka1990 »

Niestety, każde zwrócenie uwagi kończy się strasznym kwasem, wydaje mi się, że ona boi się, że chcę zabrać jej szczura. Oczywiście, że nie chcę tego zrobić, bo nie mam już miejsca na więcej szczurów. Poza tym zauważyłam, że ta szczurzyca jest dość aspołeczna - nie dogaduje się z moimi szczurami i mimo, że jest mniejsza/chudsza/słabsza to nie daje się w ogóle im zdominować. Brak wspólnego języka, tak więc porzucam pomysł wspólnych wybiegów, zwłaszcza że koleżanka sobie tego nie życzy. Obawiam się, że gdyby nawet szczur został jej zabrany, to pewnie niedługo poszłaby do zoologicznego i kupiła nowego. Po prostu to jest przypadek nieuleczalny. Szczerze, to te wszystkie osoby które nawet wypisują na forum bzdury, trzymają szczury samotnie i w nieodpowiednich warunkach, są pikusiem w porównaniu z tym przypadkiem, bo osoby z forum przynajmniej SŁUCHAJĄ co się do nich mówi (pisze) (a co potem z tym zrobią to już inna sprawa..). A ona po prostu nie słucha, na cokolwiek co mówiliśmy jej z moim chłopakie, że szczury to zwierzęta stadne, ona odpowiada że NIE BĘDZIE biegał z naszymi. Klatka za mała - nie, nie jest za mała, mój chłopak miał taką. Szczur musi dostawać wiecej jedzenia - nie nie musi, dostaje 2x dziennie. Szczur jest chudy - nie nie jest chudy, szczur mojego chłopaka też taki był i niektóre szczury już wiecej nie urosną (!)
Piszę ku przestrodze, że takie przypadki istnieją, i najbardziej przykre jest to że próbuje się pomóc, nakarmić tego szczura, wziąć go na ręce (bo widać że aż lgnie do człowieka, nie mówiąc już o innych szczurach - do nich się wręcz wyrywa), a to wszystko jest odbierane jako atak, jako próba nie wiem, zabrania ukochanego zwierzątka? Jeśli chodzi o opinię innych, to cała sprawa została zainicjowana przez pozostałe współlokatorki, które zwróciły uwagę że szczur od 3 dni siedzi nienakarmiony (ona nam nie napisała nic, a ja akurat w tym czasie miałam egzaminy, więc niestety nie miałam głowy). Także to nie jest tylko moja opinia, i to boli bo wiem że mam racje, tylko nikt nawet NIE CHCE mnie wysłuchać :/
Obrazek

Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =)
Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: Paul_Julian »

Trzeba od niej zabrac tego ogona natychmiast. To jawne znęcanie sie. Pisz do SPS o pomoc. Kupi nastepnego,to sie tez zabierze,az jej sie znudzi. Mozna tez dac znac do szkoly. Pewnie nawet zdanie weta nie bedzie sie liczyc.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
gruszka1990
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 17, 2008 6:38 pm
Lokalizacja: Poznań / Białystok

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: gruszka1990 »

Ojj nie miałam czasu żeby odpisać, ale słuchajcie co wynikło. Po naszej rozmowie następnego dnia przyszła do mnie razem ze swoim chłopakiem w celach "pokojowych", stwierdzili, że nie ma co psuć sobie relacji z powodu "różnicy poglądów"... OK. Podziękowali nam serdecznie za opiekę - i całe szczęście bo bym się już obraziła jakby nawet nie docenili tego że się zajęliśmy ogonkiem :/ Ale powiedzieli nam, że istnieją różne szkoły hodowania szczurów, on rozumie że my uznajemy to że szczury trzyma się w stadzie (i chyba każda osoba która zna się na tych zwierzętach uważa tak samo), ale oni wyznają inną szkołę, mianowicie taką, że szczura można trzymać samotnego (nie pamiętam dokładnie co jeszcze mówili, ale same bzdety) i oni chcą trzymać go samego i koniec. Nie mam już na to siły, stwierdziłam że nie warto walczyć o coś co jest nie do osiągnięcia. Cieszę się tylko, że szczur zaczął dostawać więcej jedzonka, zawsze jak do niego zajrze to ma pełną miseczkę, poradziłam kupić mu większą miskę i wyjąć pięterka z klatki i zawiesić jakieś hamaczki, zobaczymy co z tego wyjdzie... Jeśli jeszcze raz zwierzak zostanie bez jedzenia i opieki przez parę dni no to cóż wtedy już nie będę miała wątpliwości że należy sprawę poruszyć w SPSie. Teraz akurat moja współlokatorka opiekuje się moimi szczurami, bo jestem właśnie w domu, najlepsze jest to że nigdy przenigdy nie zaniedbała moich szczurów pod moją nieobecność - tyle że ja zawsze zostawiam im pełną lodówkę żarcia i rozpiskę, co jak kiedy i ile ;D Jutro wracam więc ocenimy jaka była opieka ;)
Obrazek

Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =)
Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: Paul_Julian »

gruszka1990 pisze:ale oni wyznają inną szkołę, mianowicie taką, że szczura można trzymać
Pokaż im tę stronę :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t=8541
Niech sobie poczytają co na temat samotności szczurów napisali mądrzy ludzie , a nie korzystają z ksiązek z czasów PRL'u.

Albo wydrukuj ten pierwszy post i im naklej na scianę. Dobrze, że chociaż szczurek ma jedzenie, ale jak tylko zachoruje pewnie bedzie kłopot :(
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
gruszka1990
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 17, 2008 6:38 pm
Lokalizacja: Poznań / Białystok

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: gruszka1990 »

Już na początku jak go przynieśli z zoologa to kichał strasznie, na początku myśleliśmy wszyscy że to z zimna bo na podwórku mróz a w naszym mieszkaniu jeszcze nie grzali... to tego szczura dogrzewaliśmy a jemu nic nie przechodziło, to zamiast pójść do zoologa siedzieli z założonymi rękami i czekali... Całe szczeście potem okazało się że ciur ma uczulenie na koreczki drewnianew i jak mu dali trociny to już nie kichał. Zobaczymy co będzie jak się mocniej rozchoruje. Dodam, że po "starciu" z moimi dziewczynami ich zdaniem szczur lekko utykał (na moje oko nic mu nie było bo biegał bez oznak żadnego bólu) to już w te pędy lecieli z nim prawie do weta, ale powiedziałam im że szczur się z tego sam "wyliże" bo serio, jakby miał złamaną łapkę albo coś to raczej by utykał mocno :] a biegał naprawdę zwawo:)
Obrazek

Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =)
Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: Paul_Julian »

Żeby tylko nie dostał pasaożytów od tych trocin :( Dziewuszki go mogly troszke poturbować, ale masz rację, lapka to mały kłopot.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
gruszka1990
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 17, 2008 6:38 pm
Lokalizacja: Poznań / Białystok

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: gruszka1990 »

Odświeżam !
W związku z moją wyprowadzką z końcem czerwca postanowiłam, że nie pozostawię tej sprawy bez echa. Sytuacja biednej szczurzynki którą "więzi" moja współlokatorka w za małej klatce (chomiczówce) nic a nic się nie poprawiła. Z tym że laska teraz zamyka pokój na klucz więc choćbym chciała szczura już nie dokarmię. Jasne jest że zostawia go całe dnie bez opieki, z tego co pamiętam, obiecała kupić większą miseczkę na suchy pokarm, nawet tego nie zrobiła.
Co robić? Prosić o interwencję?
Obrazek

Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =)
Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: smeg »

A może ugadaj się z właścicielem mieszkania, jeśli jest w porządku? Mógłby jej powiedzieć, że nie życzy sobie zwierząt w mieszkaniu, Ty i tak się wyprowadzasz ze szczurami, ale ona ma go komuś oddać. A potem zaproponuj, że możesz wziąć go ze sobą.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
gruszka1990
Posty: 355
Rejestracja: czw kwie 17, 2008 6:38 pm
Lokalizacja: Poznań / Białystok

Re: Jak przekonać współlokatorkę do prawidlowej opieki ?

Post autor: gruszka1990 »

Właściciel nie jest w porządku, ale jakby się dowiedział, że ona trzyma tu szczura to by na pewno kazał się go pozbyć (dobrze że nie wie o moich ;D ) Ale myślę, że ona jest taką mendą, że to nie przejdzie. Bo przecież to jej ukochany szczurek, którym nawet nie ma czasu się zająć :/
Obrazek

Obecnie przy mnie trzy dzielne siostrzyczki: Wiki, Gruba, i Lejla <3 oraz kot o imieniu Kot =)
Za TM: Maciuś, Wojtuś i Grysia[']
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”