Strona 1 z 1
Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: pn sty 12, 2015 9:44 pm
autor: Roksa123
Cześć. No więc sprawa wygląda tak. Moje koleżanki nie przepadają za ogonkami. Moja koleżanka miała szczurka(w pamięci). Wstawiła jego zdięcie na facebooka. A moje przyjaciółki zaczęły go obgadywać. Jak one mnie wkurzyły! A ja nie wiem jak je przekonać do naszych kochanych szczurków. Nie mogę z nimi wytrzymać gdy poruszają ten temat. Pomocy!
Re: Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: wt sty 13, 2015 3:21 pm
autor: yss
Mieszkasz z nimi?
Re: Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: wt sty 13, 2015 4:07 pm
autor: Roksa123
Nie mieszkam. Tylko chodzi mi jak pokazać im że szczurki są fajne. Bo to chamskie z ich strony że tak mówią o szczurkach.
Re: Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: wt sty 13, 2015 5:22 pm
autor: Malachit
Roksa123 musisz wziąć pod uwagę, że nie wszyscy muszą lubić to, co ty lubisz i nie wszystkim musi się to podobać
niektórzy zachwycają się pająkami, a inni na ich widok wpadają w panikę - każdy ma prawo mieć swoje zdanie i nie trzeba go na siłę zmieniać, nawet, jeśli ono nam nie pasuje. Część z moich znajomych też uważa, że szczury są paskudne, dlatego po prostu nie rozmawiam z nimi na ten temat a ewentualne wypowiedzi ignoruję - i tobie też radzę
Re: Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: wt sty 13, 2015 5:33 pm
autor: yss
Roksa: ja bym sobie odpuściła, jak zobaczą, że je zlewasz, to przestaną.
Pewnie tylko chciały komuś dokuczyć - efekt zostaje osiągnięty, gdy ofiara się miota i przejmuje
Re: Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: czw sty 15, 2015 12:06 pm
autor: smeg
Też mam paru znajomych, którzy pod każdym moim ogłoszeniem o szczurach wrzuconym na tablicę na facebooku muszą skomentować coś o karmie dla węża
Już mnie to nawet przestało wkurzać, po prostu ignoruję
Ale staram się też nie spamować zdjęciami szczurów i ogłoszeniami, bo wiem, że niektórych to może denerwować - podobnie jak ciągłe wrzucanie zdjęć dzieci. Od tego mam szczurze grupy na facebooku, gdzie moje posty widzą tylko osoby zainteresowane tematem. Tak samo na co dzień - opowiadam o szczurach, gdy ktoś zapyta lub wykazuje zainteresowanie, a w większości przypadków milczę, bo po co się kopać z koniem
Re: Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: czw sty 22, 2015 8:40 pm
autor: Osna
Żyjemy w wolnym kraju, więc każdy ma prawo do własnych opinii, może lubić czy nie lubić czego i kogo tylko chce, jednak poza normami prawnymi są jeszcze na szczęście inne normy. Obgadywanie z premedytacją zwierząt innych ludzi, ostre komentarze przesiąknięte agresją na ich temat są przejawem ignorancji względem uczuć tych ludzi, a zatem również braku szacunku do ich osoby. Elementarny poziom kultury wymaga przecież poszanowania zdania innych. Zauważyłam, że coraz bardziej wolność słowa mylona jest z bezczelnością. Swoje opinie można wyrażać na wiele sposobów, nie trzeba nikogo nimi krzywdzić. Między stwierdzeniem, że nie przepada się za szczurami, a życzeniem im śmierci jako karma dla węża, szczególnie gdy są to zwierzęta koleżanki, jest istotna różnica, nie oszukujmy się.
Sama cierpię na arachnofobię i w życiu nie przyszłoby mi do głowy, by epatować niechęcią do pająka kolegi w jakiejkolwiek sposób, nie mówiąc już, żeby obsmarowywać go w jego obecności. Gratuluję doboru przyjaciółek. Chcesz coś zmienić, to przede wszystkim powiedz im, że takie zachowanie jest niepoważne.
Re: Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: czw maja 28, 2015 12:52 pm
autor: leroyanabel
ja mam inny problem, mam swoje szczurki i je uwielbiam.
Mój chłopak natomiast nienawidzi ogonków - nigdy nawet nie chciał dotknąć któregokolwiek. Trochę mi przykro bo to moja wielka pasja i nawet jeśli nie chce jej podzielać ze mną to lepiej czulabym się gdyby chociaż próbował je poznać.
Re: Koleżanki... Napewno nie fanki szczurków
: czw maja 28, 2015 2:15 pm
autor: yss
Jeżeli chłopak szanuje to hobby ale nie chce brać udziału - no cóż. Gdyby on zechciał nagle czołgać się przez bagna w szkole przetrwania, to powinnaś także się poczołgać czy pomachać mu raczej z tarasu siedząc nad kawą i serniczkiem? Ja wybieram serniczek. Twój chłopak względem szczurów także - metaforycznie - wybiera serniczek
żaden problem.
Ale może pomóc traktowanie tego w kategoriach wyzwania - jak osiągnąć optimum warunków dla gryzonia? Optymalna klatka, optymalne żarcie, optymalne materiały, częstotliwość pielęgnacyjna klatki, oswajanie. Bo żeński pisk nad słodkimi stworzonkami faceci uważają za nieco niedorozwinięty a wszelkie "jejujujujuuuuuu maluuuusi jak śliiicznie kupkę robiiiii!" to już mogiła. Oni są techniczni
Nie słodkie zwierząteczko, ale mały futrzany ROBOCIK napędzany kombinacją ziaren, warzyw itp oraz wodą, bardzo fajnie działający, ma dużo funkcji, mocny procesor, fantastyczną grafikę, skacze, biega, drapie się a kupiony w zestawie odpala Dodatkowe Bonusy pt "Zachowania Społeczne" i wchodzi w interakcję z innymi robocikami. Wymaga częstego serwisowania po roku - półtora, ale jest w masowej produkcji i zawsze można uzupełnić zestaw robotów BEZPŁATNIE korzystając z oferty ADOPCJE. Specjalne modele na specjalne zamówienie lub w postaci okazjonalnych rzutów na rynek. Zróżnicowany hardware. Duża gama cech osobniczych w module "charakter". W dużej mierze samoobsługowy. Potrzebuje specjalnego stanowiska do ładowania baterii i pobierania wody a także wykonywania losowo generowanych zachowań, które można Obserwować Godzinami - Gratis! Wszystkie modele wydają dźwięki zależne od właściwości otoczenia. Polecamy!