Uszczurawianie wtórne.
: ndz lut 15, 2015 9:20 pm
Hej!
Na początek chciałbym się przywitać, gdyż jestem tu nowy, a to mój pierwszy post .
A teraz chciałbym Wam przedstawić mój problem. Otóż przymierzam się do kupna szczura od kiedy miałem 3 lata (teraz, kiedy mam 16, wiem, że to nieodpowiedzialne ), ale po pristu od zawsze fascynowały mnie te wspaniałe zwierzątka. Niestety nigdy nie miałem odpowiednich warunków (dzieliłem pokój z młodszym bratem, przez co nie mialem miejsca na klatke). Jednak 2 miesiące temu przeprowadziliśmy się do 2 razy większego mieszkania, gdzie mam własny pokój. Naturalnie temat szczura powrócił. Mama stwierdziła, że "ze względu na zmienione okoliczności" pozwala mi mieć szczura. I tu zaczyna się problem, bo mama wyraża zgodę na jednego szczura. Przyznaję, że wcześniej sam nie zdawałem sobie sprawy, że szczury muszą być razem. Ale od jakiegos miesiąca i wiem, że ogonek musi mieć towarzysza. Pokazywałem mamie publikacje naukowe, jak również wiele wątków w tym temacie na naszym forum, ale mama zbiła to argimentem, że "jej kolega z dzieciństwa miał jednego szczura, który nigdy nie miał problemów ze zdrowiem, był towarzyski i zmarł w wieku 6 lat". Szczerze to trochę mnie to zamurowało, bo z tego co czytałem na gorum taki wiek jest eaczej dla szczurasa nieosiągalny ( niestety ;( ), a i samotność wiąże się z wszelakimi konsekwencjami w postaci uszczerbku na zdrowiu psychicznym i fizycznym zwierzaka. Wiem, że podobne tematy były na forum, alr przejrzałem (chyba) wszystkie tematy w tej kategorii i nie znalazłem nigdzie podobnego argumentu do tego, który wysunęła moja mama. Poza tym jednym przedziwnym, były również "klasyki" np.: "będzie dwa razy bardziej śmierzdzieć"; " To będzie kosztować dwa razy więcej pieniędzy" i mój ulubiony: "Dać ci palec, a chcesz wziąść całą rękę" ( mama wiedząc, że mi na tym zależy, sama zaproponował kupno ogonia). Ja sam zapewniam was, że jeżeli mama nie zmieni zdania to, niestety, nie zdecyduję się na szczurki. Zrobię to z bólem serca, ale nie mam zamiaru skazywać szczurka na samotność tylko ze względu na moje fanaberie. Czekałem 13 lat, to poczekam kolejne 5. Trudno. Ale nadal mam nadzieję na pozytywne zakończenie sprawy. O pomoc proszę szczególnie osoby, któte były w podobnej sytuacji do mojej, ale udało im się "zwyciężyć!. Nie pogardzę jednak żadną pomocą, radą a nawet miłym słowem. Za wszystkie odpowiedzi jestem bardzo wdzięczny i bardzo za nie dziękuję.
PS: Przepraszam za wszelakie błędy, piszęvz telefonu
Na początek chciałbym się przywitać, gdyż jestem tu nowy, a to mój pierwszy post .
A teraz chciałbym Wam przedstawić mój problem. Otóż przymierzam się do kupna szczura od kiedy miałem 3 lata (teraz, kiedy mam 16, wiem, że to nieodpowiedzialne ), ale po pristu od zawsze fascynowały mnie te wspaniałe zwierzątka. Niestety nigdy nie miałem odpowiednich warunków (dzieliłem pokój z młodszym bratem, przez co nie mialem miejsca na klatke). Jednak 2 miesiące temu przeprowadziliśmy się do 2 razy większego mieszkania, gdzie mam własny pokój. Naturalnie temat szczura powrócił. Mama stwierdziła, że "ze względu na zmienione okoliczności" pozwala mi mieć szczura. I tu zaczyna się problem, bo mama wyraża zgodę na jednego szczura. Przyznaję, że wcześniej sam nie zdawałem sobie sprawy, że szczury muszą być razem. Ale od jakiegos miesiąca i wiem, że ogonek musi mieć towarzysza. Pokazywałem mamie publikacje naukowe, jak również wiele wątków w tym temacie na naszym forum, ale mama zbiła to argimentem, że "jej kolega z dzieciństwa miał jednego szczura, który nigdy nie miał problemów ze zdrowiem, był towarzyski i zmarł w wieku 6 lat". Szczerze to trochę mnie to zamurowało, bo z tego co czytałem na gorum taki wiek jest eaczej dla szczurasa nieosiągalny ( niestety ;( ), a i samotność wiąże się z wszelakimi konsekwencjami w postaci uszczerbku na zdrowiu psychicznym i fizycznym zwierzaka. Wiem, że podobne tematy były na forum, alr przejrzałem (chyba) wszystkie tematy w tej kategorii i nie znalazłem nigdzie podobnego argumentu do tego, który wysunęła moja mama. Poza tym jednym przedziwnym, były również "klasyki" np.: "będzie dwa razy bardziej śmierzdzieć"; " To będzie kosztować dwa razy więcej pieniędzy" i mój ulubiony: "Dać ci palec, a chcesz wziąść całą rękę" ( mama wiedząc, że mi na tym zależy, sama zaproponował kupno ogonia). Ja sam zapewniam was, że jeżeli mama nie zmieni zdania to, niestety, nie zdecyduję się na szczurki. Zrobię to z bólem serca, ale nie mam zamiaru skazywać szczurka na samotność tylko ze względu na moje fanaberie. Czekałem 13 lat, to poczekam kolejne 5. Trudno. Ale nadal mam nadzieję na pozytywne zakończenie sprawy. O pomoc proszę szczególnie osoby, któte były w podobnej sytuacji do mojej, ale udało im się "zwyciężyć!. Nie pogardzę jednak żadną pomocą, radą a nawet miłym słowem. Za wszystkie odpowiedzi jestem bardzo wdzięczny i bardzo za nie dziękuję.
PS: Przepraszam za wszelakie błędy, piszęvz telefonu