Strona 1 z 1

Jak namówić tatę na drugiego szczurka?

: sob sty 02, 2016 4:32 pm
autor: Olcik1902
4 dni temu kupiłam szczurka, ale jednego więc chcę dokupić mu kolegę, mama powiedziała żebym rozmawiała o tym z tatem, ale on sie nie zgadza, jak go namówić do wzięcia drugiego? Tylko nie piszcie jaka to ja nieodpowiedzialna jestem itp. ani żebym go oddała.

Re: Jak namówić tatę na drugiego szczurka?

: sob sty 02, 2016 5:37 pm
autor: Paul_Julian
Olcik, najwazniejsze to teraz to, co pisałem Ci w Twoim innym wątku o wizycie u weta. I nie dokupuj, zaadoptuj !
A w miedzyczasie poczytaj inne tematy z tego działu, bo wszystko zależy od tego dlaczego tata nie chce drugiego szczurka.
Rodzice mają rózne powody - niektórzy uważają, ze to fanaberia, albo że dziecko nie będzie sie uczyć, albo "nie bo nie" albo wierzą , ze przenoszą choroby ( a nie przenoszą).

Na pewno nie można rodzicom wiercic dziury w brzuchu, i przy każdej okazji pytać, bo sie tylko wkurzą.
Najpierw zajmij sie pierwszym szczurkiem, żeby wyzdrowiał,bo to najwazniejsze w tej chwili.

Re: Jak namówić tatę na drugiego szczurka?

: sob sty 02, 2016 6:45 pm
autor: Olcik1902
Wiem, że najważniejszy jest teraz weterynarz i nie wezmę drugiego dopóki ten nie wyzdrowieje, pytam żeby jak najszybciej po wyleczeniu Szafira (tak ma na imię mój szczur) wziąć drugiego, więc chcę go już przekonać. A on nie chce sie zgodzić, bo twierdzi, że jak będą dwa to będą, cytuję ,,Jak rybki w akwarium tylko do oglądania" ,a z weterynarzem właśnie mam teraz problem, bo przed 18 stycznia nie będę miała na to pieniędzy i rodzice też, normalnie mojego kieszonkowego wystarczyłoby, ale nie spodziewałam się, że kupię chorego szczurka i kupiłam go za resztę pieniędzy które mi zostały, a zacząć odkładać na wszelki wypadek chciałam właśnie od stycznia, a teraz nie wiem co mam zrobić :(

Re: Jak namówić tatę na drugiego szczurka?

: sob sty 02, 2016 9:13 pm
autor: Paul_Julian
Popros rodziców o pieniązki na weterynarza i powiedz, ze po prostu oddasz jak uzbierasz z nastepnego kieszonkowego.
Co do argumentu, ze dwa szczurki będą tylko do oglądania. Szczurki głównie do tego są :) Można fajnie oglądac jakie mają ze sobą interakcje, jak razem sobie śpią i bawią sie razem. Zupełnie inaczej i o wiele fajniej niż jak jest jeden :)
A roboty jest przy nich mniej więcej tyle samo co przy jednym, więc tak naprawdę to mniej wiecej tyle samo jedzenia i sprzątania. Szczurki zajmują sie sobą, więc mozna przy nich spędzić mniej czasu, bo bawią się razem ze sobą.

Re: Jak namówić tatę na drugiego szczurka?

: pn sty 18, 2016 2:50 pm
autor: yss
szczury są tak czy owak dość interesujące jak latają po pokoju, a dwa to jeszcze śmieszniej niż jeden :) oglądanie szczurów to nic złego, często oglądam szczury ;)

Re: Jak namówić tatę na drugiego szczurka?

: wt sty 19, 2016 6:19 pm
autor: Bajka111
Ja pokazała bym mu różne fora na których zaznaczają ze szczur pod żadnym pozorem nie może być sam. Powiedziałabym mu także (albo przeczytała ) jakie są skutki tego ze szczurek jest samotny .jest szansa ze zrobi mu się go żal i się zgodzi. Jednak najpierw poczekałabym żeby dać mu trochę odsapnąć. I przez ten czas musisz bardzo dbać o tego którego już masz, aby Twój tata zobaczył ze naprawdę jesteś odpowiedzialna i dasz sobie radę także z dwoma szczurasami . Powodzenia :) PS. Pamiętaj, nie bierz szczura z zoologicznego lub giełdy; )

Re: Jak namówić tatę na drugiego szczurka?

: ndz sty 24, 2016 3:09 am
autor: Gabriellle
Mam wrażenie, że tata podchodzi do tematu ,,jak będą dwa, to przestaniesz je obchodzić i będą zajmować się sobą". Ja bym pogadała z tatą na poważnie (ale daj mu trochę czasu, niech się oswoi z myślą o kolejnym domowniku) i poprosiła, żeby podał swoje argumenty. Łatwiej jest dyskutować, kiedy wie się na czym stoją twoje nogi. Spokojna rozmowa może zdziałać cuda, bo w moim przypadku tak było. Rodzice zadawali mi pytania dot. posiadania szczurów, a ja na nie odpowiadałam. Może u ciebie też zda to egzamin? Taka trochę ,,polityczna dyskusja".
Argumentów ,,za" jest całkiem sporo;
*dwa szczury lepiej się oswajają, bo mają w sobie oparcie. Po za tym, jeden uczy się od drugiego.
*wydatki nie powiększają się za bardzo. Trochę więcej zjedzonego jedzenia, więcej brudnej ściółki i więcej wypitej wody.
*szczurek ma przyjaciela, w którym ma oparcie, a przy okazji grzejniczek w nocy i kompana do iskania.
*obecność drugiego przedstawiciela tego samego gatunku jest ważna w rozwoju szczura. Uzy się naturalnych, stadnych zachowań.
*szczur to zwierzę nocne, a więc funkcjonuje pod wieczór i wtedy, kiedy ty śpisz. Samemu jest mu nudno, bo nie ma się z kim bawić, bo ty sobie smacznie chrapiesz.
*szczurek został kupiony w sklepie, a to oznacza, że wcześniej miał (prawdopodobnie) towarzystwo. Teraz go nie ma, tak nagle i niespodziewanie.
*dwa szurki wymagają mniej czasu niż jeden szczur, z którym trzeba siedzieć i zapewniać mu towarzystwo.
Tyle mi na razie przychodzi do głowy :) informuj na bieżąco.

Re: Jak namówić tatę na drugiego szczurka?

: śr sty 27, 2016 11:46 am
autor: yss
"będą zajmować się sobą"
No tak, oczywiście. Będą. O to chodzi właśnie.
Szczury to zwierzęta nocne i rozumiem, że całą noc będziesz z tym swoim singlem siedzieć? :) Albo przestawisz go na tryb bardziej dzienny i np zrezygnujesz ze szkoły i wszelkich pozaszkolnych aktywności aby zaspokajać szczurzą potrzebę stadności? Bo niezbyt przyjemne jest założenie, że szczur będzie siedział sam samotny tak, jak byłby człowiek, a nawet bardziej (bo szczury są bardziej sklejające się niż ludzie i nie mają książek czy tv na pociechę) ;) czekając na twoją obecność jak na łyk powietrza...?
Jak do szczurów gadasz, wypuszczasz, głaszczesz, uczysz przychodzenia na wołanie, pasiesz smakołykami itp to mało, że robią się przylepne, ale jeszcze obłażą zbiorowo ;) miałam kiedyś 5 przyklejek i nie można było kroku zrobić bo się zbiorowo wieszały na moich nogach aby je wziąć i utulić, makabra :)
Ale uwaga: pierwsze szczury powinny być wychuchane z troskliwej adopcji, aby się do człowieka kleiły. Najlepiej to sprawdzić, bo ludzie niestety potrafią pisać, że szczurki oswojone, bo wtedy łatwiej o adopcję, a potem wychodzi, że boją się ręki. Albo brać od zaufanych forumowiczów na przykład :)